reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Udaje w zabawach dziewczynke

Skomentowałam Twoją wypowiedź, bo jako pierwsza poruszasz temat poradni. Patrząc na to, że w wielu poradniach pracują ludzie, którzy zlewają rodziców i mają nieaktualną wiedzę, to taka wizyta może zrobić więcej krzywdy niż pożytku. Lepsza rada byłoby porozmawianie z polecanym, bliskościowym, otwartym na różnorodność psychologiem dziecięcym.
Moja opinia nie jest popularna: nie wszystko musi być badane i konsultowane przez psychologów/poradnie. Każdy z nas jest inny i zabieranie dziecka na konsultację czasami może zrobić więcej szkody i pożytku.
to wybiera się poradnię polecaną, a nie idzie się do pierwszej lepszej gdzie problemy są zlewane :)

A konkluzja jest taka by porozmawiać na ten temat ze specjalistą, bez znaczenia czy to psycholog czy osoba z poradni czy ktokolwiek, jeżeli jest to coś co matkę martwi. Na konsultacje może iść samemu, by porozmawiać na temat zachowań dziecka, a nie iść bezpośrednio z dzieckiem ;)
 
reklama
to wybiera się poradnię polecaną, a nie idzie się do pierwszej lepszej gdzie problemy są zlewane :)

A konkluzja jest taka by porozmawiać na ten temat ze specjalistą, bez znaczenia czy to psycholog czy osoba z poradni czy ktokolwiek, jeżeli jest to coś co matkę martwi. Na konsultacje może iść samemu, by porozmawiać na temat zachowań dziecka, a nie iść bezpośrednio z dzieckiem ;)
Ej ale poradnia jest chyba tylko jedna na powiat, jak dobrze kojarzę zadania samorządu. Do tego niestety ale terminy oczekiwania na wizytę też są długie.
 
Ej ale poradnia jest chyba tylko jedna na powiat, jak dobrze kojarzę zadania samorządu. Do tego niestety ale terminy oczekiwania na wizytę też są długie.
może na NFZ? Bo jak wpisałam np Gdańsk to wyszła mi długa lista ale to chyba prywatne gabinety. Nie wiem, ale tak czy siak idzie znaleźć miejsce, choć też zależy od regionu bo mniejsze miasta mogą faktycznie mieć jedną dwie placowki.
 
Skomentowałam Twoją wypowiedź, bo jako pierwsza poruszasz temat poradni. Patrząc na to, że w wielu poradniach pracują ludzie, którzy zlewają rodziców i mają nieaktualną wiedzę, to taka wizyta może zrobić więcej krzywdy niż pożytku. Lepsza rada byłoby porozmawianie z polecanym, bliskościowym, otwartym na różnorodność psychologiem dziecięcym.
Moja opinia nie jest popularna: nie wszystko musi być badane i konsultowane przez psychologów/poradnie. Każdy z nas jest inny i zabieranie dziecka na konsultację czasami może zrobić więcej szkody i pożytku.

Z drugiej strony jeżeli dziecko faktycznie czuje się innej płci to chyba czym szybciej zacznie tranzycje tym lepiej 🤔
 
może na NFZ? Bo jak wpisałam np Gdańsk to wyszła mi długa lista ale to chyba prywatne gabinety. Nie wiem, ale tak czy siak idzie znaleźć miejsce, choć też zależy od regionu bo mniejsze miasta mogą faktycznie mieć jedną dwie placowki.
Założyłam że chodzi o poradnię psychologiczno pedagogiczną, to jest jednostka organizacyjna powiatu, taki jakby podległy urząd. Tutaj wszystko jest za darmo :)
 
Z drugiej strony jeżeli dziecko faktycznie czuje się innej płci to chyba czym szybciej zacznie tranzycje tym lepiej 🤔
to jest bardzo trudny temat, bo ciężko jest w Polsce trafić na dobrych specjalistów. Może w sumie zamiast od razu szukać specjalistów lepiej zacząć od rozmowy z dzieckiem?
Jeżeli dziecko mówi, że jest chłopcem, ale lubi dziewczęce rzeczy, to na tym etapie może warto to zaakceptować i po prostu obserwować?
Trochę inna sytuacja byłaby, jakby deklarował, że jest dziewczynką.
 
reklama
Witam, syn prawie 8 lat, bawi się w szkole z samymi dziewczynami, w zabawach udaje dziewczynkę, ale jak się bawi sam nie zmienia nic, lubi różowy, fioletowy i zielony kolor. Czasem pyta o sukienkę czy by mógł mieć ale bardzo rzadko. I nie chce ścinać włosów. Jak jego kuzyn jest to bawią się ładnie bez problemów. Mówi, że wie że jest chłop ale za lubi dziewczęce rzeczy i tyle.

Przepraszam, że pytania nie da dałam zagapiłam się 🙃właśnie nie wiem czy to w tym wieku jeszcze są typowe zabawy i mu przejdzie czy chodzi o coś więcej. Dodam, że w rodzinie bez ojca się wychowuje.
Chłopiec ma 8 lat, to zupełnie normalne! Zobaczysz, że może też nosić ubranka dla dziewczynek w domu i grać w dziewczęce gry na swoim telefonie. Nic się nie stało, mój syn miał to samo. On grał w Simsy, stworzyłem postać dziewczyny, skopiowałem ją. Teraz, 8 lat później, gra w strzelanki, strategie i rozmawia o nowej grze na stronie https://play.google.com/store/apps/details?id=com.qkhl.stols ze znajomymi . Wszystko co było wcześniej po prostu zniknęło. Po prostu przeczekaj ten okres w swoim życiu.
Czy ty zwariowałeś? Jakich specjalistów polecasz? Chłopiec ma 8 lat, to zupełnie normalne!
 
Ostatnia edycja:
Do góry