reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Udaje w zabawach dziewczynke

Dołączył(a)
14 Czerwiec 2024
Postów
2
Witam, syn prawie 8 lat, bawi się w szkole z samymi dziewczynami, w zabawach udaje dziewczynkę, ale jak się bawi sam nie zmienia nic, lubi różowy, fioletowy i zielony kolor. Czasem pyta o sukienkę czy by mógł mieć ale bardzo rzadko. I nie chce ścinać włosów. Jak jego kuzyn jest to bawią się ładnie bez problemów. Mówi, że wie że jest chłop ale za lubi dziewczęce rzeczy i tyle.
 
reklama
Nie widzę tutaj żadnego pytania. W każdym razie, nic dziwnego w tym nie ma. Mój brat też tak robił, kuzyn też, syn też. Nie poddali się korekcie płci ani nie są osobami homoseksualnymi – jeśli o to ci chodzi. Z czasem minęło.
 
Przepraszam, że pytania nie da dałam zagapiłam się 🙃właśnie nie wiem czy to w tym wieku jeszcze są typowe zabawy i mu przejdzie czy chodzi o coś więcej. Dodam, że w rodzinie bez ojca się wychowuje.
 
Ja myślę, że tutaj nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
Mój szwagier jak był dzieckiem lubił bawić się lalkami, lubił "dziewczyńskie" rzeczy. Zawsze miał więcej koleżanek niż kolegów. Dzisiaj jest gejem. Moja siostra zawsze w zabawach udawała chłopca, lubiła męskie sporty, ubierała się jak chłopak i nienawidziła sukienek. Dzisiaj jest lesbijką. Gdzieś nawet czytałam jakieś badania na ten temat. Zachowania z dziecięcych lat mają przełożenie na późniejsze lata.
 
Jakie jest pytanie? Jesli cokolwiek cie martwi to zawsze mozesz zglosic sie do poradni psychologicznej na konsultacje.
Ale poradnia psychologiczna ma stwierdzić, czy dziecko jest gejem, czy jest „normalne”? Co mieliby tam badać?
To już nie te czasy, że homoseksualizm się leczy…
Pomijam już to, że udawanie dziecka innej płci może być normalnym etapem.
 
Ale poradnia psychologiczna ma stwierdzić, czy dziecko jest gejem, czy jest „normalne”? Co mieliby tam badać?
To już nie te czasy, że homoseksualizm się leczy…
Pomijam już to, że udawanie dziecka innej płci może być normalnym etapem.

Poradnia tez rozmawia z rodzicami i tłumaczy wiele kwestii, np. po rozmowie z dzieckiem, ze jego zachowanie jest zupełnie normalne. Widać, ze to autorka ma problem z zachowaniami dziecka, wiec jeśli ma to ja uspokoić to po to ta poradnia istnieje, żeby korzystać. Dopisujesz do mojej wypowiedzi słowa, których nie napisałam.
 
reklama
Poradnia tez rozmawia z rodzicami i tłumaczy wiele kwestii, np. po rozmowie z dzieckiem, ze jego zachowanie jest zupełnie normalne. Widać, ze to autorka ma problem z zachowaniami dziecka, wiec jeśli ma to ja uspokoić to po to ta poradnia istnieje, żeby korzystać. Dopisujesz do mojej wypowiedzi słowa, których nie napisałam.
Skomentowałam Twoją wypowiedź, bo jako pierwsza poruszasz temat poradni. Patrząc na to, że w wielu poradniach pracują ludzie, którzy zlewają rodziców i mają nieaktualną wiedzę, to taka wizyta może zrobić więcej krzywdy niż pożytku. Lepsza rada byłoby porozmawianie z polecanym, bliskościowym, otwartym na różnorodność psychologiem dziecięcym.
Moja opinia nie jest popularna: nie wszystko musi być badane i konsultowane przez psychologów/poradnie. Każdy z nas jest inny i zabieranie dziecka na konsultację czasami może zrobić więcej szkody i pożytku.
 
Do góry