jolajola88
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2019
- Postów
- 111
Dziewczyny jestem tu nowa, jestem mama juz sliczbej Coreczki. Z Mezem w styczniu dowiedzielismy sie ze bedziemy rodzicami drugi raz mega euforia... Do chwili az zaczelam plamic na brazowo w 12 tygodniu ( biegiem ginekolog usa itp wszystko ok powiedzial by sie nie martwic ze to przez lozysko przodujace itp by sie oszczedzac, zwiekszyl mi dawke Letroxu z 25 na 50 a moje tsh wynosi 10.58 co jest dla mnie szokiem bo w pierwszej ciazy bylo wszystko ok) dwa dni pozniej odeszly mi wody i poronilam zabieg i tez żal ze nie pomoglam swemu dziecku i milion mysli ze moglam polozyc sie do szpitala od razu Lekarz stwierdzil ze to wady genetyczne.
Czy ktoras z Was byla /jest w podobnej sytuacji? Jakie badania robilyscie i po jakim czasie staralyscie sie o kolejne bobo i cxzy wszystko skonczylo sie szczesliwie?
Czy ktoras z Was byla /jest w podobnej sytuacji? Jakie badania robilyscie i po jakim czasie staralyscie sie o kolejne bobo i cxzy wszystko skonczylo sie szczesliwie?