Trzecie dziecko

[Joannaa24]

Witajcie mamusie!
Chciałabym się Wam zwierzyć i poradzić. Otóż marzy mi się trzeci dzidziuś. [emoji4]
Zawsze chciałam mieć trójkę i tak się złożyło że mój mąż też. Sytuacja się jednak zmieniła, gdy urodziłam drugie maleństwo. Ponieważ obie ciąże zakończyły się cc, oboje z mężem stwierdziliśmy, że chyba wystarczy nam dzieci. Uznaliśmy, że to może być niebezpieczne dla mnie i malucha.
Mąż dalej trwa w tym przekonaniu, poza tym stwierdził, że fajnie mieć już takie podrośnięte dzieci i pieluchy prawie z głowy.
Niestety ja z każdym kolejnym miesiącem zaczynam zmieniać zdanie i coraz mocniej pragnę kolejnego malucha. Póki co nie wspominam o tym mężowi, bo trochę boję się jego reakcji. No i sama chciałabym zacząć starania (jeśli w ogóle) dopiero pod koniec roku.
Powiedzcie mi czy też miałyście takie rozterki przy waszym trzecim dziecku? A może już przy drugim, albo czwartym?
I czy w razie czego na pewno czeka mnie cc tak wiecie z góry? Czy są przypadki naturalnego porodu po dwóch cc? Dodam że dzieci mają 3 lata (1 lipca) i rok (skończony 28 marca)...

 

[Jadwiga orłowska]

Tak, moja koleżanka rodziła naturalne po 2 cc. Jest bardzo zadowolona, ze sie udało.

Co do rozterek tez miałam. U mnie pierwszy porod z komplikacjami, pozniej cc, do tego wszystkie ciaze leżące na lekach. I powiem ci czasem mam ochote na 4 dziecko mimo, ze wiem ze świat stanąłby ponownie do góry nogami

 

[Joannaa24]

Ile czasu minęło między drugim, a trzecim porodem Twojej koleżanki?
Co do czwartego maluszka to muszę przyznać, że rodzi się we mnie taka obawa, że po jakimś czasie od trzeciego porodu mogę zapragnąć kolejnego dziecka, a na to mąż już na pewno nie pójdzie! [emoji23]

Tak, moja koleżanka rodziła naturalne po 2 cc. Jest bardzo zadowolona, ze sie udało.

Co do rozterek tez miałam. U mnie pierwszy porod z komplikacjami, pozniej cc, do tego wszystkie ciaze leżące na lekach. I powiem ci czasem mam ochote na 4 dziecko mimo, ze wiem ze świat stanąłby ponownie do góry nogami

 

[Jadwiga orłowska]

Najstarszy 9, pozniej ok 6 a najmłodsza 3,5

 

[Joannaa24]

Dzięki [emoji846]

Najstarszy 9, pozniej ok 6 a najmłodsza 3,5

 

[Katijah]

Ja jestem na etapie 3 dziecka ale z nowym partnerem. Też byłam długo na nie, bo dzieci już nastoletnie ale pragniemy wspólnego dziecka i to przeważyło. W tym następnym cyklu zaczynamy staranie i już nie mogę się doczekać
Instynkt macierzyński wygrał

 

[Nulini]

Też oboje z mężem chcieliśmy mieć troje dzieci.
Ja sama mam dwóch braci i wiem, że taki układ jest fajny.
Niestety, u nas już nie ma mowy o trzecim dziecku, bo drugie, syn, jest chory genetycznie i nie podejmę ryzyka, że kolejne dziecko skażę na życie z chorobą.
Tyle dobrego, że nie mam rozterek, nie rozmyślam i nie zastanawiam się, bo wiem, że nie ma mowy

A męża może spróbuj wziąć "pod włos"?
Zacznij rzucać komentarzami o trzecim dziecku i sprawdź, jak reaguje

 

[Joannaa24]

Instynkt macierzyński ma wielką siłę, zgadzam się. [emoji106]
A jak wyglądały Twoje poprzednie porody? Chciałabym bardzo rodzić naturalnie, ale boję się że nawet jak lekarz pozwoli to mój organizm będzie miał inne plany. Trzecia cesarką trochę mnie przeraża ze względu na ewentualne konsekwencje. [emoji3525] Z drugiej strony poród sn też w tym przypadku jest pewnie równie ryzykowny. [emoji53]

Ja jestem na etapie 3 dziecka ale z nowym partnerem. Też byłam długo na nie, bo dzieci już nastoletnie ale pragniemy wspólnego dziecka i to przeważyło. W tym następnym cyklu zaczynamy staranie i już nie mogę się doczekać [emoji8]
Instynkt macierzyński wygrał

 

[Joannaa24]

Komentarze o trzecim dziecku rzucam i to coraz częściej, bo nie mogę się powstrzymać. [emoji23] Myślę więc, że on mimo wszystko trochę się domyśla co mi w głowie siedzi. Tylko, że pewnie wydaje mu się, że to tak siedzi w głowie i tam pozostanie. Bo rozum wygra z sercem i wspomnianym wcześniej instynktem macierzyńskim. [emoji6]

Też oboje z mężem chcieliśmy mieć troje dzieci.
Ja sama mam dwóch braci i wiem, że taki układ jest fajny.
Niestety, u nas już nie ma mowy o trzecim dziecku, bo drugie, syn, jest chory genetycznie i nie podejmę ryzyka, że kolejne dziecko skażę na życie z chorobą.
Tyle dobrego, że nie mam rozterek, nie rozmyślam i nie zastanawiam się, bo wiem, że nie ma mowy

A męża może spróbuj wziąć "pod włos"?
Zacznij rzucać komentarzami o trzecim dziecku i sprawdź, jak reaguje

 

[Katijah]

Instynkt macierzyński ma wielką siłę, zgadzam się. [emoji106]
A jak wyglądały Twoje poprzednie porody? Chciałabym bardzo rodzić naturalnie, ale boję się że nawet jak lekarz pozwoli to mój organizm będzie miał inne plany. Trzecia cesarką trochę mnie przeraża ze względu na ewentualne konsekwencje. [emoji3525] Z drugiej strony poród sn też w tym przypadku jest pewnie równie ryzykowny. [emoji53]

Pierwszy poród kleszczowy, drugi SN.