reklama
mimi1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 054
no wiec napisze, ze jednak jedziemy. ilosc osob sie niezmienila, tylko srednia wieku tak,;-) bo zamiast macieja pojedzie tesciowa.
no chyba ze mackowi odwlai i dojedziedo nas, bo prowadzi jakis progrma szkolen gdzies na slasku w tych dniach. poki co nasza trojca jedzie!
z toja sie dogadam co do dotarcia do wawy, ale kurcze, stamtad ani rusz1 w ktora strone i czym?
pomysl z busem calkiem fajny, byle by chetni byli. wygodnie i szybko, bez komplikacji pkesami.
do zobaczenia!!!!
no chyba ze mackowi odwlai i dojedziedo nas, bo prowadzi jakis progrma szkolen gdzies na slasku w tych dniach. poki co nasza trojca jedzie!
z toja sie dogadam co do dotarcia do wawy, ale kurcze, stamtad ani rusz1 w ktora strone i czym?
pomysl z busem calkiem fajny, byle by chetni byli. wygodnie i szybko, bez komplikacji pkesami.
do zobaczenia!!!!
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
Mimi wszystkie dziewczyny ze świata wezmą pod opiekę Warszawianki, sama się zastanawiam, czy nie dojechać do Wawki i dopiero razem z całą brygadą na Kampinos.
Jak wróci Margot to zaczniemy konkretnie dogadywać dojazd, może uda nam się pojechać tam wcześniej i zbadać teren.
Jak wróci Margot to zaczniemy konkretnie dogadywać dojazd, może uda nam się pojechać tam wcześniej i zbadać teren.
Siemka
Widzę że spotkanko w pełni organizacji.
Margot, a czy ja musiałabym liczyć Wiktorię osobno, bo wiem że ona sama nie będzie spała tylko ze mną, więc może można nas liczyć jako jedną osobę, bo w jednym łóżku przenocujemy ;-) W dodatku odstępujemy jedno miejsce noclegowe...
A tak wogóle to ja jechałabym pociagiem, bo autem sama nie puszczam się w świat daleki . Więc na mnie musi ktoś czekać bo się zgubię .
Agask widzę żeś opiekuńcza więc weźcie mnie pod uwagę
Widzę że spotkanko w pełni organizacji.
Margot, a czy ja musiałabym liczyć Wiktorię osobno, bo wiem że ona sama nie będzie spała tylko ze mną, więc może można nas liczyć jako jedną osobę, bo w jednym łóżku przenocujemy ;-) W dodatku odstępujemy jedno miejsce noclegowe...
A tak wogóle to ja jechałabym pociagiem, bo autem sama nie puszczam się w świat daleki . Więc na mnie musi ktoś czekać bo się zgubię .
Agask widzę żeś opiekuńcza więc weźcie mnie pod uwagę
J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 35 911
No my zawsze zabieramy łóżeczko i własną pościel dla Krystiana ale rozumiem że tutaj chodziło o zużycie wody, smieci itp i dlatego za dzieci jest opłata, wydaje mi się że margot tak pisała
i że i tak chyba trzeba mieć własną pościel dla dziecka
chyba że jak cos nie tak przeczytałam
i że i tak chyba trzeba mieć własną pościel dla dziecka
chyba że jak cos nie tak przeczytałam
margot
Mamma Mia!
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2004
- Postów
- 12 233
No my zawsze zabieramy łóżeczko i własną pościel dla Krystiana ale rozumiem że tutaj chodziło o zużycie wody, smieci itp i dlatego za dzieci jest opłata, wydaje mi się że margot tak pisała
i że i tak chyba trzeba mieć własną pościel dla dziecka
chyba że jak cos nie tak przeczytałam
Dokładnie tak, i chyba jasno to napisałam, proszę się pilniej przykładać do czytania! ;-) No niestety, nie jestem w stanie wynegocjować niższej ceny za dziecko, gdybyśmy były dłużej niż jeden dzień, to byłoby pewnie pół ceny, czyli 15, ale niżej już raczej i tak by się nie dało zejść... Więc powtórzę raz jeszcze - dorosły 30, dziecko 20.
Właśnie wpłaciłam zaliczkę.
No i jest pytanie - czy chcemy obiad?
Ja najprawdopodobniej będe dopiero około godz. 15 lub nawet póxniej, bo będziemy jechać prostu z moich korków w Jedlni. Nie mogę odwołac bo chyba będe musiała się wymigać w tym tygodniu ze względu na maturzystów i ustny. Chyba że jeszcze na czwartek wrzucę te lekcje, ale nie wiem, jak to będzie i nic nie umiem powiedzieć więcej.
Napewno będziemy we trójkę - ja, Paweł i diablatko.
Napewno z soboty na niedzielę....
A co do obiadu to porozmawiam z m. Chyba, że w niedzielę przed wyjazdem..... Oczywiście zależy jeszcze od tego, o której wyjedziemy.....
Napewno będziemy we trójkę - ja, Paweł i diablatko.
Napewno z soboty na niedzielę....
A co do obiadu to porozmawiam z m. Chyba, że w niedzielę przed wyjazdem..... Oczywiście zależy jeszcze od tego, o której wyjedziemy.....
reklama
agask
nałogowiec
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 852
Z tego co pamiętam domek ma być wyposażony w aneks kuchenny, a nasze dzieciaki mają jednak zróżnicowaną dietę, poza tym tak naprawdę nadal ostatecznie nie wiemy ile nas jedzie i czy wszystkie dotrzemy mniej więcej o tej samej porze. Ja bym z obiadu zrezygnowała, bo to też dodatkowy koszt, a wiadomo, że każda będzie ze sobą miała jakies żarełko.
I jeszcze jedno, dziewczyny gdybyście mogły napisać, o której dotrzecie do Warszawy to byłoby duże ułatwienie, bo wiadomo by było jak się organizować, na którą zamówić busika, ewentualnie spojrzeć na rozkład autobusów. O której się zebrać i czy jest duża różnica między przyjazdem północy i południa.
I jeszcze jedno, dziewczyny gdybyście mogły napisać, o której dotrzecie do Warszawy to byłoby duże ułatwienie, bo wiadomo by było jak się organizować, na którą zamówić busika, ewentualnie spojrzeć na rozkład autobusów. O której się zebrać i czy jest duża różnica między przyjazdem północy i południa.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Ankieta
- Odpowiedzi
- 437
- Wyświetleń
- 41 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: