Hej dziewczyny, ostatni okres miałam 30 czerwca, zazwyczaj cykl trwa 29 dni. W ten poniedziałek zobaczyłam brązowe plamienie i odczuwałam lekkie kłucie pochwy. Wczoraj wykonałam test ciążowy ok.11:00 i wyszła jedna wyraźna kreska, a druga prawie niewidoczna (zdjęcie w załączniku), dzisiaj około godziny 12 zaczęło mnie boleć podbrzusze jak na okres, poszłam do łazienki i sikalam z krwią a później jak musiałam przejść kawałek to mnie kompletnie zalało. Nie wiem co sądzić, doradźcie. Ginekologa mam dopiero we wtorek.
reklama
Miałam bardzo podobnie w marcu przy ciąży biochemicznej- zawsze możesz udać się na IP. Trzymam kciuki aby to jednak nie było to. Ja jechałam w środku nocy do szpitala bo ból brzucha bardzo się nasilał i bałam się ciąży pozamacicznej. Jednak z doświadczenia - niewiele ta wizyta zmieniła, jedynie potwierdzenie, że ciąża była i zalecenie kontroli po tygodniu ze świeżym wynikiem bety (po tygodniu już była 0).
MyszkaMiki30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2021
- Postów
- 24 411
Ja nie widzę żadnej kreski
potwierdzam, przy becie 396 test pinka 10 miałam ledwo z cieniem
Właśnie wzięłam pierwszy lepszy najtańszy test z tych nerwów, jakby słabsza niż zwykle ale zobaczymy co będzie jutro jak się to wszystko rozwinie. Spróbuje jeszcze najwyżej zrobić test w poniedziałek rano z porannego moczu i zobaczę z ciekawości co pokaże. A jakie proponujecie najlepsze testy ?
pink ale strumieniowy
Dziękujepink ale strumieniowy
reklama
natka29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2021
- Postów
- 1 344
kazdy bedzie lepszy
