reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Test ciazowy

reklama
Blokada psychiczna raczej nie, mam pcos i leczę tarczycę.

No widzisz, mąż się postarał i może akurat, będzie braciszek 😁
A rozumiem ,slyszalam ze niestety przy problem z tarczyca ciezej zajsc w ciaze ale nie jest to nie mozliwe. Przyjdzie taki okres ze nie bedziecie sie spodziewac i zobaczysz 2 kreski :-) jestem zalamana sytuacja bo wgl nie bylismy przygotowani na posiadanie trojki dzieci . Jest placz i smiech jednoczesnie . Mysle ze musi minac ten najwiekszy szok
 
A rozumiem ,slyszalam ze niestety przy problem z tarczyca ciezej zajsc w ciaze ale nie jest to nie mozliwe. Przyjdzie taki okres ze nie bedziecie sie spodziewac i zobaczysz 2 kreski :-) jestem zalamana sytuacja bo wgl nie bylismy przygotowani na posiadanie trojki dzieci . Jest placz i smiech jednoczesnie . Mysle ze musi minac ten najwiekszy szok

W mojej bliskiej rodzinie jest przypadek, że dwóch kresek nigdy nie udało się zobaczyć więc to nie jest takie oczywiste :) Ale jak ktoś nie ma problemów z płodnością i zachodzi w ciąże bez problemu to nie zrozumie :)
 
W mojej bliskiej rodzinie jest przypadek, że dwóch kresek nigdy nie udało się zobaczyć więc to nie jest takie oczywiste :) Ale jak ktoś nie ma problemów z płodnością i zachodzi w ciąże bez problemu to nie zrozumie :)
Nie rozumiem tej opinii . Posiadajac dwojke dzieci mozna byc zalamanym jesli sie nie planowali bo na kolejna pocieche trzeba sie przygotowac i zapewnic sie jak najlepsze warunki . Wiec wedlug mnie pierwszy szok moze byc zrozumialy . Tez znam osoby ktore dzieci nie mogly miec albo staraja sie ale bez rezultatu i wspolczuje i trzymam kciuki za takie osoby . Fakt sa bardziej plodne osoby takie jak np ja ale rozumieja tez bol innych osob . Jak kiedys bylam w szpitalu z dzieckiem poznalam tam inna mame z 6 tyg dzieciatkiem . Tez mieli dwojke planowanych a z 3 wpadli i tez dziewczyna byla zalamana ale po czasie mowila ze bardzo sie cieszyla i nie zmienilaby tego
 
Blokada psychiczna raczej nie, mam pcos i leczę tarczycę.

No widzisz, mąż się postarał i może akurat, będzie braciszek 😁
u mnie przy pierwszym dziecku na pcos ładnie zadziałała metformina + inofolic 😊 w drugim cyklu udało się zajść w ciąże. Powodzenia, trzymam kciuki ✊ teraz to była totalna niespodzianka i przy długich cyklach 31 dni, stosunek w 11dniu cyklu. Masz robiony monitoring? Występuje w ogóle owulacja? U mnie zdecydowanie lepiej było z lewym jajjnikiem i przy nim występowała owulka.
 
Nie rozumiem tej opinii . Posiadajac dwojke dzieci mozna byc zalamanym jesli sie nie planowali bo na kolejna pocieche trzeba sie przygotowac i zapewnic sie jak najlepsze warunki . Wiec wedlug mnie pierwszy szok moze byc zrozumialy . Tez znam osoby ktore dzieci nie mogly miec albo staraja sie ale bez rezultatu i wspolczuje i trzymam kciuki za takie osoby . Fakt sa bardziej plodne osoby takie jak np ja ale rozumieja tez bol innych osob . Jak kiedys bylam w szpitalu z dzieckiem poznalam tam inna mame z 6 tyg dzieciatkiem . Tez mieli dwojke planowanych a z 3 wpadli i tez dziewczyna byla zalamana ale po czasie mowila ze bardzo sie cieszyla i nie zmienilaby tego

Jeżeli nie chce się posiadać dzieci to należy się zabezpieczać, nie jesteśmy zwierzętami.
Można też zawsze ciąże usunąć.

Jeżeli bardzo chce się mieć dzieci, ma się na nie warunki to czasem nawet najlepsza klinika leczenia niepłodności, in vitro, masa badań, często bolesnych, setki zastrzyków i tak nic mogą nie dać. Owszem - jest adopcja, surogatki - ale to już nie będzie nasze dziecko. Ale po raz kolejny - rozumiem, że nie potrafisz tego objąć swoim umysłem bo nie masz takich problemów.

Mnie totalnie nie interesuje czy jesteś teraz załamana, czy się będziesz cieszyć jutro czy za miesiąc, albo czy pojedziesz do Czech bo to jest Twoja broszka. Po prostu na drugi raz włącz EMPATIĘ i zastanów się zanim dziewczynie z problemami zdrowotnymi, starającej się latami o dziecko napiszesz ODPUŚĆ, NA PEWNO zobaczysz dwie kreski. Bo odpuszczenie nic tu nie da, a na pewno to każdy z nas kiedyś umrze. A już tekst, że wiesz co czujemy bo starałaś się 2 miesiące traktuję jako uderzenie w ryj. Bo właśnie pokazujesz jak bardzo nie wiesz, co się czuje kiedy się uprawia pełny seks przez 3 lata i ciąży nie ma i nie będzie bo się choruje.

Dodatkowo jeszcze obwiniasz @Owulacja że niepłodność jest jej winą bo ZA BARDZO CHCE, bo MUSI ODPUŚCIĆ. Jednocześnie sugerujesz, że dziewczyna nie ma swojego życia, zajęcia itd. tylko od rana do wieczora bzyka się z zegarkiem w ręku.

Jak masz takie świetne rady to chętnie posłucham jak się odpuszcza w trakcie procedury in vitro, kiedy to nie tylko zastrzyk trzeba zrobić w odpowiednim dniu cyklu, ale nawet o idealnej godzinie?
 
u mnie przy pierwszym dziecku na pcos ładnie zadziałała metformina + inofolic 😊 w drugim cyklu udało się zajść w ciąże. Powodzenia, trzymam kciuki ✊ teraz to była totalna niespodzianka i przy długich cyklach 31 dni, stosunek w 11dniu cyklu. Masz robiony monitoring? Występuje w ogóle owulacja? U mnie zdecydowanie lepiej było z lewym jajjnikiem i przy nim występowała owulka.
Badałam się pod kątem IO i wyniki były takie, że nie stwierdzono IO i metforminy nie dostałam 🙃 owulację mam, tylko cykle mam bardzo długie, że czasem ona przychodzi np. dopiero w 18 dniu (miałam monitoring). Biorę inozytol :)
Dzięki za kciuki :)
 
reklama
Jeżeli nie chce się posiadać dzieci to należy się zabezpieczać, nie jesteśmy zwierzętami.
Można też zawsze ciąże usunąć.

Jeżeli bardzo chce się mieć dzieci, ma się na nie warunki to czasem nawet najlepsza klinika leczenia niepłodności, in vitro, masa badań, często bolesnych, setki zastrzyków i tak nic mogą nie dać. Owszem - jest adopcja, surogatki - ale to już nie będzie nasze dziecko. Ale po raz kolejny - rozumiem, że nie potrafisz tego objąć swoim umysłem bo nie masz takich problemów.

Mnie totalnie nie interesuje czy jesteś teraz załamana, czy się będziesz cieszyć jutro czy za miesiąc, albo czy pojedziesz do Czech bo to jest Twoja broszka. Po prostu na drugi raz włącz EMPATIĘ i zastanów się zanim dziewczynie z problemami zdrowotnymi, starającej się latami o dziecko napiszesz ODPUŚĆ, NA PEWNO zobaczysz dwie kreski. Bo odpuszczenie nic tu nie da, a na pewno to każdy z nas kiedyś umrze. A już tekst, że wiesz co czujemy bo starałaś się 2 miesiące traktuję jako uderzenie w ryj. Bo właśnie pokazujesz jak bardzo nie wiesz, co się czuje kiedy się uprawia pełny seks przez 3 lata i ciąży nie ma i nie będzie bo się choruje.

Dodatkowo jeszcze obwiniasz @Owulacja że niepłodność jest jej winą bo ZA BARDZO CHCE, bo MUSI ODPUŚCIĆ. Jednocześnie sugerujesz, że dziewczyna nie ma swojego życia, zajęcia itd. tylko od rana do wieczora bzyka się z zegarkiem w ręku.

Jak masz takie świetne rady to chętnie posłucham jak się odpuszcza w trakcie procedury in vitro, kiedy to nie tylko zastrzyk trzeba zrobić w odpowiednim dniu cyklu, ale nawet o idealnej godzinie?
@Owulacja niech sie sama wypowie . Chyba nie potrzebuje adwokata . Ten wątek stworzylam zeby dowiedziec sie opini na temat testu a nie czytaj fale hejtu i wyzywanie sie innej osoby . Mam prawo napisac tutaj co czuje . Kazda matka moze sie miec obawy co bedzie ja czekac . Moge to samo napisac co ty mi tylko w innej sytuacji . Ty nie zrozumiesz co to jest miec dzieci i jaka trudna to praca i kazdy dzien jest wyzwanie wiec mozna odczuwac strach . A pisanie komus ze moze usunac to taka osoba nie powinna miec dzieci to jest brak serca i empati do drugiego czlowieka . Zanim nastepnym razem sie wypowiesz w jakims temacie to zastanow sie 2 razy bo @Owulacja wyjasnila mi jaki ma problem i nie bylo z jej strony hejtu . A uwierz ze niektorzy tak pragna dziecka ze jest cos takiego jak blokada psychiczna ...
 
Do góry