reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Test ciążowy

Chyba każdy ma na tyle rozumu, że widzi czy wynik mieści się w normie.
Nie mierzcie innych swoją miarą...
I odwrotnie. To, że Ty umiesz odczytać nie znaczy, że każdy. Poza tym nie każde laboratorium uwzględnia ciążę podając widełki referencyjne.

Już nie wspomnę o tym, że nie wiadomo czy wyniki zrobiła i czy je otrzymała do wglądu. Bo skoro zmienia lekarza, to może wyniki zostały w tamtym gabinecie?

Ps. Obrażanie innych bo mają odmienne zdanie jest mega słabe. Ale cóż, tak się zazwyczaj dzieje jak brakuje argumentów do merytorycznej rozmowy 🙂
 
reklama
Gorący wątek...
Drogie panie, badanie krwi, badanie przezpochwowe, badanie USG to tylko diagnostyka... badania nie leczą... jeśli dziecko jest chore to wizyty i co tydzień ciąży nie uzdrowią, szczególnie ciąży wczesnej... Nie uchronią też przed poronieniem...
Ba. Większość chorób płodu i anomalii wychodzi po 20tc, i szczerze nie ma na to leków. Na wady wrodzone nie ma złotych tabletek.
Większość lekarzy robi usg przez 2min, i w zasadzie tylko sprawdzają czy bije serce. W szpitalu liczą się tylko 3 główne usg prenatalne, połówkowe i 3trymastru.
Ja miałam idealne wyniki w ciąży, wizyty częste, zawsze z usg, pappy i inne badania książkowe i co? I moje dziecko urodziło się że śmiertelnym nowotworem. Więc przestańcie pisać że częste wizyty coś zmienią.
Autorka ma za tydzień bad. prenatalne. Jeśli cokolwiek będzie niepokojącego zostanie skierowana dalej.
 
Gorący wątek...
Drogie panie, badanie krwi, badanie przezpochwowe, badanie USG to tylko diagnostyka... badania nie leczą... jeśli dziecko jest chore to wizyty i co tydzień ciąży nie uzdrowią, szczególnie ciąży wczesnej... Nie uchronią też przed poronieniem...
Ba. Większość chorób płodu i anomalii wychodzi po 20tc, i szczerze nie ma na to leków. Na wady wrodzone nie ma złotych tabletek.
Większość lekarzy robi usg przez 2min, i w zasadzie tylko sprawdzają czy bije serce. W szpitalu liczą się tylko 3 główne usg prenatalne, połówkowe i 3trymastru.
Ja miałam idealne wyniki w ciąży, wizyty częste, zawsze z usg, pappy i inne badania książkowe i co? I moje dziecko urodziło się że śmiertelnym nowotworem. Więc przestańcie pisać że częste wizyty coś zmienią.
Autorka ma za tydzień bad. prenatalne. Jeśli cokolwiek będzie niepokojącego zostanie skierowana dalej.
Chyba sobie zartujesz. Wlasnie badania moga uchronic przed poronieniem dzieki np wlaczeniu lekow. Moze niech kobiety wroca do sredniowiecza, nie chodzą do lekarza w ciazy bo po co. Niech rodza w domu przy pomocy starszych kobiet z okolicy bo po co szpital [emoji2356]
Nie pochwalajmy lekkomyślnych zachowan..
 
Chyba sobie zartujesz. Wlasnie badania moga uchronic przed poronieniem dzieki np wlaczeniu lekow. Moze niech kobiety wroca do sredniowiecza, nie chodzą do lekarza w ciazy bo po co. Niech rodza w domu przy pomocy starszych kobiet z okolicy bo po co szpital [emoji2356]
Nie pochwalajmy lekkomyślnych zachowan..
No cóż... poród domowy nie jest szarlataństwem, ani średniowieczem, w Polsce niestety hołubi się medykalizacji wszystkiego co naturalne w porodzie.

A jakie to leki chronią przed poronieniem? I jak poznać że się poroni? Pytam bo przeżyłam jedno, miałam dwie wizyty w 5 i 7tc wszystko było książkowo, a jednak w 9tc dostałam lekkiego plamienia i akcja serca się zatrzymała? No proszę skoro jesteś taka mądra to jakież to leki miałyby uratować moja ciążę?
 
No cóż... poród domowy nie jest szarlataństwem, ani średniowieczem, w Polsce niestety hołubi się medykalizacji wszystkiego co naturalne w porodzie.

A jakie to leki chronią przed poronieniem? I jak poznać że się poroni? Pytam bo przeżyłam jedno, miałam dwie wizyty w 5 i 7tc wszystko było książkowo, a jednak w 9tc dostałam lekkiego plamienia i akcja serca się zatrzymała? No proszę skoro jesteś taka mądra to jakież to leki miałyby uratować moja ciążę?
Skoro Ty jestes taka madra to powinnas wiedziec, ze niestety nie lazda ciaze da sie uratowac ale sa takie przypadki gdzie obstawienie lekami i zalecenia pomogą
Jesli nie chcesz szpitali, lekow itd to zrezygnuj z tego. Ale nie wciskaj, ze cos zlego jest w kontroli lekarskiej i szpitalnej w ciazy i przy porodzie
 
No cóż... poród domowy nie jest szarlataństwem, ani średniowieczem, w Polsce niestety hołubi się medykalizacji wszystkiego co naturalne w porodzie.

A jakie to leki chronią przed poronieniem? I jak poznać że się poroni? Pytam bo przeżyłam jedno, miałam dwie wizyty w 5 i 7tc wszystko było książkowo, a jednak w 9tc dostałam lekkiego plamienia i akcja serca się zatrzymała? No proszę skoro jesteś taka mądra to jakież to leki miałyby uratować moja ciążę?
Tyle lat rozwoju cywilizacyjnego i postępu także w medycynie w takim razie po co? Poród w domu to nie szarlstaństwo, ale w dzisiejszych czasach nieodpowiedzialność. Wiesz jaka była kiedyś śmiertelność kobiet i dzieci w czasie porodu, a jaka jest teraz? Ciekawa jestem co zrobić w warunkach domowych w wypadku porodu, który nagle musi jednak zakończyć się cesarką, albo w przypadku odklejenie łożyska i krwotoku. Zapewne masz na to jakieś cudowne rozwiązanie 🙆

Nie każda ciążę da się uratować. Jak są wady, to żadne leki nie pomogą. Ale są przypadki, kiedy medycyna może pomóc np. przy niewłaściwym TSH, toksoplazmozie czy cukrzycy. A nawet jak nie pomoże to chyba warto spróbować.
 
reklama
🤯
Jestem przeciwnikiem medykalizacji, a nie postępu medycyny.
🤯
Jestem zagorzałym zwolennikiem badań prenatalnych. Ale latanie do ginekologa co tydzień oraz wielokrotne badania krwi nie uchronią od komplikacji.
🤯
Kobiecie po poronieniu należy współczuć a nie ją pouczać I to co do leków zapobiegawczych lub przyczyn utraty ciąży. To bardzo przykre. Zdążyłam przeanalizować najdrobniejszy szczegół i objaw...

Szkoda mi nerwów na dyskusję.

W Polsce poród domowy ma bardzo zła opinię. W tej kwestii Jestem w mniejszości i doskonale o tym wiem. Oby rosła świadomość. Nie tylko kobiet ale położnych i lekarzy również.

Porody szpitalne dla wielu kobiet są trudne. Nie szanuje się praw kobiet, wciąż każe się rodzić na leżąco, najlepiej z podpięta kroplówka z oksytocyny i rutynowo nacina się krocze.... Czy to lepszy poród? Cc często jest konsekwencją braku poszanowania natury, braku umiejętności. Chciałabym zanim ktokolwiek powie ze poród domowy jest nieodpowiedzialnościączy też zagrożeniem zapoznał się najpierw dokładnie z tematem.
 
Do góry