reklama
Cześć Dziewczynki
)))
Dawno mnie tutaj nie było!
Gosia GRATULUJE!!!!!
Salma Tosia jest przepiękna!!!
Nową forumowiczkę witam serdecznie
U nas jest wszystko w miarę ok. Kolki bywają - stosowałam najpierw PLANTEX - który działał na kolki ale córcia miała po nich biegunkę. Siostra przywiozła mi z niemiec sab simplex- i po tym to już wogóle masakra((jje niespokonie, cały czas się wierci i wije, bezprzerwy puszcza bąki - ale takie jakby bolesne, bo strasznie sie przy tym krzywi i wygina. No i również ma biegunkę i to taka, że się prawie w pieluchę niemieści nie wiem co z tym zrobić!może to jest za duża dawka (choć sab simplexu i tak podałam tylko połowę i rozpuściłam w swoim ściągniętym mleku) a ona nie ma aż takich wilekich tych kolek...
kąpiele u nas początkowo były tragedią, teraz jest lepiej, odkąd kupiliśmy gąbkę na dno wanienki...
byliśmy wczoraj na szczepieniu pierwszym, strasznie się tej wizyty bałam bo mała ma od tygodnia powiększone węzły chłonne i już myślałam o najgorszym, ale podobno nic niepokojącego pani doktor nie zauważyła...możliwe że te wężły się powiększyły od skazy białkowej, którą mała niestety ma((więc ja prawie nic nie mogę jeść...
Nie mam problemów z usypianiem jej, zasypia sama w swoim łóżeczku, czasem tylko przed musimy chwilkę potańczyć przy ulubionych piosenkach dla wyciszenianoce przesypia prawie w całości, ja za to nie mogę spać ostatnio...
je co 3-4h więc w dzień też daje mi odetchnąć.
Nie lubi spacerów, u mnie 1h to szczyt możliwości potem zaczyna sie kręcić i płakać, nie bardzo wiem o co jej chodzi, ale może poprostu nie lubi spacerować po tatusiu
Mała pięknie się uśmiecha i to już naprawdę często, obraca główką we wszystkie strony, położona na brzuchu podnosi głowę i klatkę piersiową do góry, no i zaczyna sobie gadać po swojemujest naprawdę kochana)
tzryamjacie się Dziewczyny, obiecuję częściej tu wpadać, w końcu fajnie jest tak wymienić sie doświadczeniami
)))Dawno mnie tutaj nie było!
Gosia GRATULUJE!!!!!
Salma Tosia jest przepiękna!!!
Nową forumowiczkę witam serdecznie
U nas jest wszystko w miarę ok. Kolki bywają - stosowałam najpierw PLANTEX - który działał na kolki ale córcia miała po nich biegunkę. Siostra przywiozła mi z niemiec sab simplex- i po tym to już wogóle masakra
((jje niespokonie, cały czas się wierci i wije, bezprzerwy puszcza bąki - ale takie jakby bolesne, bo strasznie sie przy tym krzywi i wygina. No i również ma biegunkę i to taka, że się prawie w pieluchę niemieści nie wiem co z tym zrobić!może to jest za duża dawka (choć sab simplexu i tak podałam tylko połowę i rozpuściłam w swoim ściągniętym mleku) a ona nie ma aż takich wilekich tych kolek...kąpiele u nas początkowo były tragedią, teraz jest lepiej, odkąd kupiliśmy gąbkę na dno wanienki...
byliśmy wczoraj na szczepieniu pierwszym, strasznie się tej wizyty bałam bo mała ma od tygodnia powiększone węzły chłonne i już myślałam o najgorszym, ale podobno nic niepokojącego pani doktor nie zauważyła...możliwe że te wężły się powiększyły od skazy białkowej, którą mała niestety ma
((więc ja prawie nic nie mogę jeść...Nie mam problemów z usypianiem jej, zasypia sama w swoim łóżeczku, czasem tylko przed musimy chwilkę potańczyć przy ulubionych piosenkach dla wyciszenia
noce przesypia prawie w całości, ja za to nie mogę spać ostatnio...je co 3-4h więc w dzień też daje mi odetchnąć.
Nie lubi spacerów, u mnie 1h to szczyt możliwości potem zaczyna sie kręcić i płakać, nie bardzo wiem o co jej chodzi, ale może poprostu nie lubi spacerować po tatusiu
Mała pięknie się uśmiecha i to już naprawdę często, obraca główką we wszystkie strony, położona na brzuchu podnosi głowę i klatkę piersiową do góry, no i zaczyna sobie gadać po swojemu
jest naprawdę kochana)tzryamjacie się Dziewczyny, obiecuję częściej tu wpadać, w końcu fajnie jest tak wymienić sie doświadczeniami
Lothien a skąd wiesz, gdzie biegunka? Olka przez 3 miesiące robiła kilka dziennie takich wielkich cieknących kupek,ale położna i pediatrzy mówili, że jest ok. Bo też panikę siałam, że dziecko ma biegunkę...
A gdzie do pediatry chodzicie?
chodzimy do przychodni na książkową, ale w najbliższym tygodniu zabieram kartę szczepień od nich. Szczepienia ponad miesiąc w plecy jesteśmy, już powinna być po, a jeszcze ma 2 dawki, bo nigdy miejsc nie ma. A chore dzieci (czytaj z gorączką) tydzień na wizytę mają czekać. Porażka... Latem czy jesienią było ok, ale teraz jak sezon na choroby jest, to jest porażka. Dla mnie nie wyobrażalne jest, że z chorym dzieckiem nie mogę się dostać do pediatry
A gdzie do pediatry chodzicie?
chodzimy do przychodni na książkową, ale w najbliższym tygodniu zabieram kartę szczepień od nich. Szczepienia ponad miesiąc w plecy jesteśmy, już powinna być po, a jeszcze ma 2 dawki, bo nigdy miejsc nie ma. A chore dzieci (czytaj z gorączką) tydzień na wizytę mają czekać. Porażka... Latem czy jesienią było ok, ale teraz jak sezon na choroby jest, to jest porażka. Dla mnie nie wyobrażalne jest, że z chorym dzieckiem nie mogę się dostać do pediatry
No to skoro mówisz, że cieknące kupki niemieszczące się w pieluszce są normą, to chyba nic się nie dzieje. W każdym razie była przez trzy dni marudna po tych szczepionkach i co najgorsza teraz ma problemy z zasypianiemMoże to przypadek, że stało się to akurat po szczepionkach....wcześniej zasypiała w dzień i spała sobie twardo ok 3-4h a teraz zasypia i ciągle sie budzi, i strasznie niespokojnie śpi, za to przy cycku zasypia nagminnie...
Do przychodni chodzimy na Milenijną do dr Martyny
Dziewczyny od dzisiaj promocja w LIDLU pampersy po 39.99 (92szt)!!!
Miłego dnia
Może to przypadek, że stało się to akurat po szczepionkach....wcześniej zasypiała w dzień i spała sobie twardo ok 3-4h a teraz zasypia i ciągle sie budzi, i strasznie niespokojnie śpi, za to przy cycku zasypia nagminnie...Do przychodni chodzimy na Milenijną do dr Martyny
Dziewczyny od dzisiaj promocja w LIDLU pampersy po 39.99 (92szt)!!!
Miłego dnia
Lothien a czym ją szczepiłaś? Bo ja się strasznie bałam, jak dostała rota, 6w1 i pneumokoki za jednym zamachem. Pediatrzy pozwolili, a tymczasem u nas dramat był. Mała wyła mi nieprzerwanie prawie 2 tyg, nawet jak w końcu padała spać, to przez sen też płakała. W ogóle, jakby mi ktoś dziecko podmienił, przestała się ruszać, a już wcześniej się obracała, zero kontaktu, ciągle płakała i ani noszenie, bujanie-cyc, nic nie pomagało. Poszłam do neurologa i kazał szczepić na jednej wizycie jedną szczepionką i teraz było ok.
my szczepiliśmy 5w1, rota wirus a pneumokoki zostawiliśmy na inny termin, bardziej ze względów finansowych. Też słyszałam, że nie powinno się jednego dnia...Coś w tym musi być, bo naprawdę kolejny dzień mam problem z usypianiem jej a tak pięknie spała....teraz tez się budzi co chwila i płacze, zaraz przestaje, mruga strasznie oczami i jest niespokojna, tak jakby jej sie coś śniło...nawet smoka nie chce...
u Ciebie Tweenie to minęło już?
a tak pięknie spała....teraz tez się budzi co chwila i płacze, zaraz przestaje, mruga strasznie oczami i jest niespokojna, tak jakby jej sie coś śniło...nawet smoka nie chce...u Ciebie Tweenie to minęło już?
tak, minęło. 2 tygodnie takie bardzo ciężkie mieliśmy. Nie powiem, strachu się najadłam. Są dzieci, które nie mogą być szczepione, bo ich układ nerwowy, nie potrafi sobie poradzić z tym, co w efekcie do autyzmu może prowadzić.
Ostatnio mieliśmy 6w1 i nie było problemów, a w tym tygodniu pneumokoki. Zobaczymy, jak to teraz będzie
Ostatnio mieliśmy 6w1 i nie było problemów, a w tym tygodniu pneumokoki. Zobaczymy, jak to teraz będzie
a czym się różni ta 6w1 od 5w1? Bo u nas był rota doustnie, w jedną nogę była błonnica itp. a w drugą żółtaczka. Czyli w sumie dwa ukłucia.
U nas bardzo ciężko nie jest co prawda no ale ja widzę różnicę, głównie chodzi o to marudzenie bez powodu...no i to zasypianie...reszta jest ok. Choć początkowo mi się zdawało, że ma mniejszy apetyt bo jadła jednego cycka i juz więcej nie chciała albo zasypiała, a wcześniej z dwóch do ostatniej kropli wysysała
Ja mam pytanie o czyszczenie noska. Jak często to robicie? Ja mam ten aspirator Frida, wpuszczam małej wodę fiziologiczną no noska i wysysam ale zastanawiam się czy można to robić codziennie?
U nas bardzo ciężko nie jest co prawda no ale ja widzę różnicę, głównie chodzi o to marudzenie bez powodu...no i to zasypianie...reszta jest ok. Choć początkowo mi się zdawało, że ma mniejszy apetyt bo jadła jednego cycka i juz więcej nie chciała albo zasypiała, a wcześniej z dwóch do ostatniej kropli wysysała
Ja mam pytanie o czyszczenie noska. Jak często to robicie? Ja mam ten aspirator Frida, wpuszczam małej wodę fiziologiczną no noska i wysysam ale zastanawiam się czy można to robić codziennie?
6w1 jest juz z zoltaczka. Akurat mam Mala na rekach, bo buczy, wiec bez znakow pl.
Nigdy nie czyscilam jej codziennie noska, jesli widze lub slysze, ze co tam jest, to traktuje go sola i frida, a bez powodu nie mecze dziecka
Nigdy nie czyscilam jej codziennie noska, jesli widze lub slysze, ze co tam jest, to traktuje go sola i frida, a bez powodu nie mecze dziecka
reklama
