Witajcie
Otóż kocham się z moim narzeczonym bez zabezpieczenia, tzw seks przerywany. Okres skończył mi się 25 grudnia. Kochamy się prawie codziennie. I teraz moje pytanie. Od 1 stycznia mam codziennie mdłości, puste bekanie, brązowy śluz, zmęczenie, ogólne osłabienie, bóle jajnika/brzucha i podwyższoną temperature do 37 stopni. Test oczywiście zrobiłam, ale wyszedł negatywny, za wcześnie pewnie żeby coś wykrył. Czy jest możliwe żebym była w ciąży? Czy tak szybko mogłyby wystąpić jakieś objawy? Może miałyście podobne przeżycia?Oczywiście mimo że dzidziusia nie planowaliśmy to bardzo byśmy byli szczęśliwi z tego powodu 