Cześć, termin mam na czerwiec (teraz 32tc), pierwsze dziecko rodziłam pięć lat temu i ku mojemu wielkiemu ździwieniu poszło expresowo (urodziłam w 38tc, wody odeszły mi koło północy, córka urodzona o 1:45), i w związku z tym chyba zaczynam trochę panikować... Nie chce urodzić w domu... Stąd pytanie jak to było u was? Kiedy powinnam zacząć chodzić na KTG?(przy pierwszej nie byłam ani razu bo urodziłam dzień przed i nie wiem czy to coś da? Tzn czy są w stanie przewidzieć poród i przyjąć mnie wcześniej do szpitala?)
reklama
moj pierwszy porod tez byl szybki choc trwal od pierwszych skurczy 5 godzin, drugi porod trwal godzine i 15 minut , ale to bylo po terminie wiec juz lezalam w szpitalu , teraz w trzeciej ciazy myslalam ze poprostu w okolicy terminu sie poloze do szpotala zeby zdarzyc, u mnie bardzo szybko rozwija sie szyjka , przyz drugim porodzie w ciagu pierwszych 30 minut szyjka z skroconej ale zamknietej zmienila sie w rozwarcie na 7 cm
na ktg to zalezy od przychodni i szpitala, porozmawialabym z ginekologiem na twoim miejscu by pod koniec ciazy te wizyty odbywaly sie czesciej, u nas ktg robią od 35 tygodnia ,porozmawiaj o swoich obawach, nie wiem ile masz do szpitala,ale godzina to moze byc malo czasu , ale z drugiej strony mowi sie ze kazda ciaza i porod sa inne , mnie pierwszy porod bolal lekko ,ale byl dluzszy, drugi byl krotki ( podobnie jak u Ciebie , o polnocy odeszly wody a 1.15 syn byl na swiecie) ale bolal tak ze pol oddzialu mnie slyszalo
na ktg to zalezy od przychodni i szpitala, porozmawialabym z ginekologiem na twoim miejscu by pod koniec ciazy te wizyty odbywaly sie czesciej, u nas ktg robią od 35 tygodnia ,porozmawiaj o swoich obawach, nie wiem ile masz do szpitala,ale godzina to moze byc malo czasu , ale z drugiej strony mowi sie ze kazda ciaza i porod sa inne , mnie pierwszy porod bolal lekko ,ale byl dluzszy, drugi byl krotki ( podobnie jak u Ciebie , o polnocy odeszly wody a 1.15 syn byl na swiecie) ale bolal tak ze pol oddzialu mnie slyszalo
Badanie KTG jest generalnie po to by ocenić dobrostan dziecka. Robi się je regularnie- nawet jak jest potrzeba to codziennie pod koniec ciąży by kontrolować tętno dziecka.
Na KTG widać też czynność skurczową i oczywiście można w jakimś stopniu ocenić na ile skurcze są silne i zwiastują bliski poród, ale sama wiesz, że poród może zacząć się nagle i np o 9 na KTG nie będzie czynności skurczowej, a o 12 przyjedziesz rodzić...
Generalnie porody lubią być do siebie podobna i zaczynać się podobnie jak poprzednie. Z dużym prawdopodobieństwem znów urodzisz szybko. Nie ma dobrej rady...po prostu musisz być czujna i nie zwlekać z jechaniem na porodówkę
Na KTG widać też czynność skurczową i oczywiście można w jakimś stopniu ocenić na ile skurcze są silne i zwiastują bliski poród, ale sama wiesz, że poród może zacząć się nagle i np o 9 na KTG nie będzie czynności skurczowej, a o 12 przyjedziesz rodzić...
Generalnie porody lubią być do siebie podobna i zaczynać się podobnie jak poprzednie. Z dużym prawdopodobieństwem znów urodzisz szybko. Nie ma dobrej rady...po prostu musisz być czujna i nie zwlekać z jechaniem na porodówkę
Ja pierwszy poród miałam 11h i przy drugim się nie spieszylam do szpitala. Tragedii nie było bo zdążyłam dojechać i po godzinie syn już był z nami, ale od pierwszych skurczy minęło raptem 2,5h. Także jeden poród drugiemu nie równy ale na Twoim miejscu od 37 tyg chodzilabym 2 razy w tygodniu na ktg i raz w tygodniu do gina żeby niczego nie przegapić.
Rzeczywiście poród porodowi nierówny ale zazwyczaj co jeden to krótszy. Mój pierwszy - 10 godz drugi -4 a trzeci- 1 godz 20 min. Byłam po terminie więc już w szpitalu jak się zaczęło. Teraz też bym się już obawiala ale na razie nie planuję kolejnego . Przeważnie każda się obawia zbyt długiego porodu , nigdy bym nie pomyślała że może być odwrotnie. Miałyście dziewczyny przygody. . .
No niestety albo i sterty. Powiedzieli mi na porodówce, ze dobrze, że wezwałam karetkę bo bym urodziła na izbie przyjęć... Sąsiadka urodziła pierwsze dziecko w domu w przedpokoju bo jej położna do której dzwoniła powiedziała, że ma się nie ośmieszyć i iść pod prysznic przed wyjazdem do szpitala bo to jeszcze trochę potrwa... Po wyjściu była w stanie założyć tylko szlafrok, mówi, że stanęła w przedpokoju i powiedziała że nie da rady kroku zrobić i poprosiła swojego, żeby zajrzał co się tam dzieje, tylko się pochylił i mała dosłownie wypadła... na szczęście ją złapał.
A wracając do mnie, to lekarz niestety nie ma KTG w gabinecie (Luxmed) a mieszkam w dużym mieście więc odległość od szpitala jest względną (w dzień jakieś 40min drogi, w nocy 10), bedę chyba jeździć co 2 dni po 37tc
A wracając do mnie, to lekarz niestety nie ma KTG w gabinecie (Luxmed) a mieszkam w dużym mieście więc odległość od szpitala jest względną (w dzień jakieś 40min drogi, w nocy 10), bedę chyba jeździć co 2 dni po 37tc
martakratka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2017
- Postów
- 1 526
Dziewczyny- a jaka byla przerwa pomiedzy Waszymi porodami? Ja mam syna 12 lat i teraz jestem w ciazy. Pierwszy porod to byla masakra. 2 dni. Koszmar. Mam nadzieje ze z drugim bedzie latwiej, ale czy po tak dlugiej przerwie?
martakratka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2017
- Postów
- 1 526
Aha a jest tu ktos z większą różnicą wieku między dzieciaczkami?Marta kratka ja mam dzieci co równe dwa lata, 2013, 2015 i 2017
reklama
Podziel się: