reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

porod na Zelaznej kosztuje 800 zl w przypadku kiedy ukonczylo sie szkole rodzenia akredytowana przez ten szpital. W Innym przypadku kosztuje to 1000 zl. Ja jestem w tej sytuacji ze ukonczylam taka szkole i bede placic 800 zl. Poloznej w takim wypadku nie musze sobie "rezerwowac" bo i tak musi byc (przeciez samej sobie w pokoju mnie nie zostawia). Mysle ze dlatego tak duzo o Zelaznej bo w tym szpitalu mozna byc pewnym ze nie potraktuja kobiety jak smiecia. W koncu placisz wiec wymagasz.
Pozdrawiam ;)
 
reklama
emil pisze:
Dlatego jest taki bum na żelaznej bo niestety nasza służba zdrowia kuleje a na żelaznej jest normalnie- czyli tak jak powinno być wszędzie,...
Ja akurat uważam,, że szpital jest przereklamowany i wiem o kilku wpadkach śmiertelnych spowodowanych staraniem się o cele wyższe niż życie kobiety rodzącej!
Mam w tej chwili odczucie, że wszędzie dobrze, gdzie sie wszystko dobrze i szybko skończyło! A komplikacje mogą wystapić wszędzie nawet przy najlepszej obsłudze - w jednej z prywatnych klinik namówiono rodząca trzecie dziecko do ulżenia sobie i zdecydowania się na znieczulenie. Efekt był taki, że został sam ojciec z trójką dzieci.
Mi po znajomości na Bródnie chciano przyspieszyć pierwszy poród i efekt tego był taki, że przez dwa lata zafundowano mi rehabilitację dla dziecka. A wystarczyło poczekać dwie doby....
Nic dodać nic ująć!
 
Witam.
Emilianka ja stanowczo nie zgodzę się z twoją opinią o Madalińskiego. Rodziłam tam 3 stycznia i jestem jak najbardziej zadowolona. Płaciłam tylko za salę o podwyższonym standardzie 300 zł. Położna była na każde zawołanie do tego miałam studentkę cały czas. Rodziłam dość późno a o 4 nad ranem położna przyniosła mi kanapeczki. Następnego dnia omdlałam , miałam przetaczaną krew i nawet do ubikacji która była naprzeciwko mojego pokoju pielęgniarki wiozły mnie na wózku, a że czworo dzieci myją w 5 min to kwestia wprawy - w końcu tych maleństw mają tam trochę do oporządzenia. Leżałam dłużej niż normalnie bo moje maleństwo miało żółtaczke i naprawde bardzo sobie chwale cały personel. Jedyne co mogę ponarzekać to stan pryszniców ale da się przeżyć.
Widocznie źle trafiłaś. Pozdrawiam
 
Byłam widziałam nie podoba mi się ,najwyraźniej dobrze trafiłaśAgnieszka 25 w-wa
jeśli chodzi o porodówke odpłatną też miałam i nie powiem bo położna może być starsza babka (taka trochę Helga z epoki Komuny-ale sympatyczna)
ja rodziłam 19 godzin 3 zmiany personelu ::) niepotrzebnie mnie przetrzymali nie mogli się zdecydować co robić aż w efekcie nie miałam siły rodzić po takim czasie, nie ich wina że ZZO zatrzymało akcje porodową ale mogli zdecydowac wcześniej o podaniu oksytocyny bez zzo a nie czekali 10 godzin az strace siły. Nie podobała mi się opieka a raczej jej brak na noworodkach . Agnieszka 25 w-wa u mnie była podobna sytuacja tez miałam krew przetaczaną bo dostałam krwotoku przy porodzie nie miałam na nic siły a na pielęgniarki nie można było się doprosić chyba za mało personelu (może to wina sezonu urlopowego-lipiec w koncu) od stycznia widać się zmieniło ale jak poszłam na usg3d w styczniu bylam bardzo zadowolona u Dr.Zwolińskiego (wtedy chciałam tam rodzić nawet)!!! ale już w maju to samo usg u Dr Kwaśniewskiego-beznadzieja nie potrafił obsłużyć aparatury , nagrać na płyte spóźnił się 40 min i powiedziała że nie ma czasu na głupoty jak poprosiłam o zapis badania na CD ??!! wtedy uznałam ze nie jest to chyba dobry szpital .
W końcu tam wylądowałam bo nigdzie nie było miejsc tylko w tym szpitalu to chyba nie jest przypadek że wszystkie szpitale sa zajęte a tam najczęściej znajdziesz wolne miejsce??. Jak przyjechałam do izby przyjęć i usłyszeli że odesłali mnie z żelaznej zauważyłam dziwny szyderczy uśmiech na twarzy Pana Doktora????????
Jeśli chodzi o studentki to faktycznie pomocnei miłe dziewczyny ale trochę ich mało na tyle osób. Do podania oksytocyny też przysłali mi dwie studentki które zastanawiały się przez 10 minut którą żyłę wybrać aż w koncu stwierdziły zgodnym chórem że nie potrafią się wkuć i poprosiły położną (troche mnie przeraziło to ze chcą ćwiczyć na moich żyłach?)
Jeszcze jedno po porodzie przyjechałam z małą bo podejżewałam zółtaczke i mała traciła na wadze bo nie miałam pokarmu (chociaż na oddziale stwierdzono ze pokarm jest i mam karmić???!!! ) Pediatra na mnie nakrzyczała ze głodze dziecko ??? Niezbyt miła Pani !!!
Ale nie moge tak narzekać bo są też plusy- niektórzy lekarze bardzo mili i kompetentni, studentki sa ok i tania sala porodowa 300 w porównaniu z Żelazna (1000+poród rodzinny )
 
Rodziłam w tym szpitalu córeczkę w kwietniu 2002 roku. Wybrałam ten szpital ze względu na doskonałych fachowców i sprzęt który maja dla malutkich dzieciaczków. Miałam poród rodzinny w oddzielnej sali, doskonałą położną i dobrą opiekę podczas porodu. Co do pielęgniarek na noworodkach to faktycznie niektóre niezbyt sympatyczne, ale da sie wytrzymać. Dla mnie najważniejsze było to, że wiedziałam, że jak sie coś będzie działo z moim dzieckiem to oni sobie tam poradzą.
 
witam :) to moze jeszcze pamiętasz jak wygladają opłaty za poród rodzinny? i co zapewniają,a co trzeba ze sobą wziąść.bardziej chodzi mi o maleństwo.a na wizyty kontrolne chodziłaś do tego samego szpitala? i jeszcze jedno.moze pamietasz nazwisko tej pani położnej?

tak,wiem że sporo tych pytań :)
 
Urodziłam tam 3 lata temu córkę i miesiąc temu syna. Trzy lata temu miałam położną z urzędu Agnieszkę Muchę- byłam bardzo zadowolona, tym razem też z urzędu Alfredę Szczekan i też pomimo trudnego porodu ją wspominam bardzo dobrze (ochrona krocza). Przeczytałam tu o niej negatywne opinie, co mnie dziwi, bo podczas mojego porodu była miła i kompetentna, chociaż może dlatego że akurat przypadkiem trafiłam na dyżur swojego lekarza i może jakoś bardziej się starała. Z lekarzy polecam Ewę Dądalską - prowadziła obydwie moje ciąże, nigdy mnie nie zawiodła ani jako lekarz ani jako człowiek, będę jej zawsze wdzięczna za opiekę podczas ciąży. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to poszukam tel do gabinetu pryw, przyjmuje na Grójeckiej 126 w czwrtki po poł, usg w Babk Medica we wtorki. O samym szpitalu dużo już tu napisano - zaliczyłam też patologię ciąży II - obsługa świetna, porodówka w sumie też ok, położnictwo - siostry dramat, bez uśmiechu, na odwal się - ale i tak da się przeżyć, chociaż wiadomo właśnie wtedyłapią kobietę doły a tu w sumie słabo z pomocą. Warunki lokalowe świetne, czysto, chociaż wszędzie mrówki, jedzonko super. Pozdr Aga
 
dzięki. szpital mam pod samym nosem,ale jakoś nie moge się zebrać aby tam iśc,poza umówionymi wizytami.nie wiem z czego to wynika,chyba z mojego wrodzonego lenistwa:] nie myślałam o znieczuleniu,ale nigdy nic nie wiadomo i moze będzie potrzebne.dlatego dobrze wiedzieć ile kosztuje ta przyjemność :)
 
ja tez tam rodzilam co prawda mialam cc wiec troche inaczej to u mnie wygladalo, ale wrazenia mam takie porod i od razu po bez zarzutu, natomiast opieka na polozniczym fatalna, zero pomocy przy karmieniu,nikt nie pokazal jak przewijac, szystkiego uczylam sie od kolezanek na sali, a polozna laktacyjna byla obecna tylko na obchodzie, dlatego tez moja przygoda z karmieniem skonczyla sie na butelce :(, ale dziewczyny ktore nie mialy takich problemow jak ja ( chodzi mi o to ze mala nie chciala ssac a i ja po cc niezbyt sie moglam ulozyc do karmienia) moze az tak bardzo nie odczuly tej "opieki"
 
reklama
Do góry