reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczecinianki ze swoimi Skarbami

hej
macie rację ,od razu nie da się wszystkiego nauczyć.ale dziś nawet lepiej mi szło,tylko raz mi zgasł.więc dam radę:)

Idę pouczyć się prawka:)
 
reklama
mona dobre i 4500 euro:-D:-D tez by mi się przydało, kurcze teraz ktos w lotto 34 mln wygrał, chyba bym zwariowała z taką kasą:-D
ewon no i jak tam jazdy, jak zdasz prawko to bez problemu na kawusie do mnie podjedziesz:-D:-D
k@M@ jak tam posprzątane? ja tez co nieco wczoraj ogarniałam, no i udało mi się poprasować zaległosci wszystkie, ale znowu cały kosz brudów do prania, chyba nigdy nie wyrobie się:-D:-D
carolaine a jak tam po ślubie, wybawiłas sie troszke,
chyba teraz w czwartek pączki się je o ile się nie myle mniaaammm uwielbiam pączusie, ale cholerka to tyle kalorii a ja tu z wagą walcze, bo niedługa wiosna i do pracy, więc trzeba jakoś wyglądać Zdjęcie0440.jpg o a to moja nowa fryzura autorstwa szwagierki ewon
 
Ostatnia edycja:
Witam:)))
kaoru fryzurka fajna-do twarzy Ci:))
no paczusie juz 16 lutego Tlusty Czwartek,bede robila no i chruscik oczywiscie tez :)))
ewon i jak jazdy?duzo godzin Ci jeszcze zostalo???Moge zapytac w jakiej firmie robisz???
carolaine no opowiadaj jak tam tance i swawole???:)

Nadia kaszel ma jeszcze wiekszy i okropny katar....:wściekła/y:
 
Monia dużo zdrówka dla Nadii:)
ja robie w auto-styl,bo najbliżej heheh 1200zł ,zostało mi 13godz.w sobotę już dużo lepiej jeździłam:)
 
Witam po weekendzie
Mieszkanie kaoru wysprzątałam ale co z tego jak znowu bałagan, już wczoraj wieczorem musialam przelecieć kąty szczotką i tyle sie śmieci nazbierało, nie wiadomo skąd. No ale zrobione i nikt mi nie powie, że w weekend sie opierniczałam :p a tak bardzo bym chciała poleniuchować i nic nie robić.
Swietna fryzurka kaoru, szwagierka ewon ma fach w rękach :D Moja fryzura tzw. "na boba" juz odrosła i też by mi sie zdało skoczyć do fryca, ale nie mam kiedy i ten brak kasy, ech przydała by sie jakaś wygrana w totka ;) Też bym zwariowała kaoru mając tyle kasy. 34 mln. boże co ja bym z taką forsą zrobiła?! Moj m nie raz się śmieje, że przepuściłabym w Kaskadzie większą połowę. Ale to nie prawda, przepuściłabym połowę w Poznańskim Browarze :-D:-D:-D hahaha
Ja też walcze z wagą kaoru, zawzięłam sie nawet i troche ćwicze ale żadnych rezultatów nie widać:crazy: A brzuch jaki był wielki taki jest nadal :wściekła/y:
Właśnie siedze i przyglądam sie jak moj kochany synuś wciera bułkę z masłem w podłoge :szok: moja praca poszla na marne:-(
Mona szybkiego powrotu do zdrowia.
Ewon jak minął weekend?
 
k@m@ miałam lecieć na jazdę dziś więc się nie rozpisywałam,ale instruktor poprosił abym przełożyła,więc się zgodziłam.weekend nudnyy siedziałam z Julkiem i oglądaliśmy filmy.a dzisiaj ogarnęłam pomyłam podłogi i co Damian znowu zabawki porozrzucał.u mnie jak u ciebie moja praca idzie na marne.zdąrze posprzątac i dzieci zaraz rozwalają wszystko:/ póki nie będę starsi to musimy uzbroić się w cierpliwość:D to moja szwagierka jak coś ci zetnie dużo nie bierze i przyjedzie do ciebie:)
oj jak ja wygrałabym taką sumę najpierw pospłacałabym długi ,remont,wyrzuciła ciuchy wszystkie i zakupiła nowe hehehe jakiś wyjazd.

a dziś przez przypadek wyczytałam,ze prawdopodobnie w tym roku zacznie sie budowa aqua parku na miejscu gontynki=zobaczymy czy nie kłamią hehe ale przydałoby się jakaś atrakcja a nie tylko markety,na ktore kasy i tak brak :(
 
Hej hej :)
Mona, Karou nic się nie wybawiałam. Młodzi zrobili tylko cywilny a na obiad zaprosili tylko świadków i jednych rodziców. Także wiecie... Tak sobie wymyslili i goście powini to uszanować. Tyle teorii ale mamie Panny młodej było bardzo głupio i na drugi dzień zrobiła obiad u siebie dla naszej rodziny i wtedy się zaczęło... Cały czas swoje niezadowolenie wykazywała ciocia młodej. Także było bardzo niezręcznie bo szły słowa typu: a co to za uroczystość zwykły dzień, wczoraj to było ich święto i wczoraj powinniśmy być na obiedzie. Kolejne co usłyszałam to "do młodego" wszystkiego najlepszego w dniu ślubu on odp. będzie dobrze a ciotka no zobaczymy! Pisze do młodego ale kuzynka ma 27 lat a jej mąż dobrze po 40. Ogółnie to ciotka zepsuła im ślub i ten obiad na drugi dzień. Porażka ale trochę racji w tym było.... tylko mogła tyle razy tego nie podkreślać bo i tak nic nie zmieniła. A zaproszenie dostał jej mąż a nie oni wspólnie także już było widać lajtowe podejście młodych do ślubu...

Ale plucha na dworze. Dobrze że jeszcze w niedziele załapaliśmy się na łyżwy :)
Jak tam Walentynki spędzacie? :) Ja nie jestem szczególnie za tym świętem ale jakieś winko i kolacja z mężem będzie w domku.
 
Hej
Ewon z miłą chęcią bym skorzystała z usług Twojej szwagierki ale naprawde innym razem. Teraz nie moge sobie pozwolić na rozwalanie kasy bo musimy kupic małemu fotelik do samochodu. Z tego co miał do tych czas już wyrósł. Mamy już upatrzony, zamawiamy z internetu bo taniej (700zł) Ale bede miała na uwadze Twoją bratową.
Carolaine skad ja znam te niewypały na ślubach hahaha. Z m. byliśmy jakiś czas na podobnym. Pogoda pod psem, ulewa straszna, osób niewiele, większa połowa sami młodzi, po kościele para młoda wraz ze swoim towarzystwem postanowili przepłynąć sie jachtem, wszystko było by Ok gdyby to towarzystwo nie zniknęło na 5 godzin:) w między czasie miejsce w jakim odbywało sie wesele (pod namiotami na łące) zaczeło przeciekać, woda kapała do jedzenia, sałatki skisły, był jeden wielki smród na stołach. Miejsca siedzące pozalewane, goście zmoknięci, orkiestra zalana..... jedna wielka LIPA!!! hahaha do 24 wytrzymałam i ani sekundy dłużej.
Walentynki.... były plany ale moj synuś dziś ma gorszy dzień i nie da nam wyjść. Od rana jest marudny,zabawiam go jak tylko moge i szczerze powiedziawszy ochota na balowanie minęła mi zupełnie.
 
Hej ja tylko na chwilę ;)
kaoru ładna fryzurka, ślicznie wygladasz
Carolaine
musimy się umówić, bo Szymon ciągle mówił, że była ciocia, Leoś (nie potrafię powtórzyć jak on wymawia jego imię;)) i się razem bawiliśmy
Ewon mi na początku jazdy niby szły dobrze, a później instruktorka chciała wyciągną ode mnie więcej kasy i namawiała na dodatkowe jazdy i robiła wszystko żeby źle jeździła :/ Najważniejsze to się nie poddawać i niczym nie przejmować, dasz radę!
Kama nic nie mów o foteliku, my też musimy wymienić, a ciągle kasy nie ma.

My dzisiaj siedzimy u babć (czyt. u teściowe u której jest też babcia), ja mam luzik, bo babcia się bawi z Szymonem, a ja odpoczywam przed wieczorem :)
 
reklama
Witajcie dziewczyny
Pogode mamy dziś cudowną. Podobno 90km./h zapierdziela. Jak wychodne to tylko z kamieniami w kieszeniach :-D
Moj synuś dziś maruda straszna, jeszcze gorzej niż wczoraj. To ząbkowanie zamęczy jego i mnie, w nocy też było licho, budził sie biedaczek co godzine, teraz odsypia.
Aha dziewczyny pisałyście coś ostatnio o kostiumach na karnawał dla dzieciaczków, ja zajrzałam wczoraj do tk maxx i tam widziałam fajne, spodobał mi sie kostium żyrafy, małpki i pirata :) cena 78 zł ale wykonanie porządne.
Jak tam wczorajsze walentynki? Moj dzieciaczek jak wczoraj zobaczył babcie w drzwiach to az piszczał z radości :) od razu inne dziecko, mąż natomiast postanowił nie poddać sie humorom syna i zabrał mnie na romantyczną ,walentynkową obiadokolacje do restauracji :) przyznam że mnie strasznie zdziwił, bo sie nie spodziewałam. Po tym co ostatnio przechodzimy i jak ze sobą rozmawiamy było to dla mnie miłym zaskoczeniem. Było naprawde miło.
Czarodziejka no niestety, co drugi czy trzeci rodzic narzeka na ceny takich rzeczy. Mimo że sa one naprawdę rózne to i tak podejrzewam wiekszość woli wydac wiecej aby miec pewność i poczucie bezpieczeństwa. Widziałam foteliki za 150 zł czy 250 zł - za nowe ale co z tego jak nie cieszyły sie dobrymi opiniami i po zakupie ludzie wystawiali na aukcje jako używane w stanie idealnym. Nie mowię, że Maxi Cosi jest jakiś mega dobry ale ta marka sprawdziła sie u nas wiec postanowiliśmy tego nie zmieniac. Z tego co sie oriętuję to Recaro są też rewelacyjne i można juz kupic za 580 zł. (w promocji)
 
Do góry