reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odpowiedz w temacie

Hej dziewczyny ja rowniez jak Daffodill  jestem juz po prodzie:)

moze powiem jak to u mnie wygladalo:) Wiec termina mialam na 30 lstopada,kilka dni wczesniej lapapaly mnie skurcze:) dzien przed porodem maialam juz sie zgalaszac co 2 dni na ktg,nic sie nie dzialo,po 2 ktg lekarz kazal mi sie pojawic w szpitalu 2 grudnia juz zeby sie polozyc,mimo ze mialam tylko rozwarcie na palec. Poszlam wiec w wyznaczonym terminie i polozna stwierdzial ze jak nic sie nie dzieje to mnie jeszcze nie przyjmnie ale ja jej powiedzialam ze nie ruszam sie niegdzie,ze mialam przyjsc dzisiaj i ze nie bede z torba chodzic w te i z powrotem:) przyjela mie:) 3 grudnia mialam robiona probe z oksytocyny:) pojawily sie po niej skurcze ale szybko minely. 4 grudnia mialam od samego rana podlaczona kroplowke z oksytocyny , niestety leci ona bardzo dlugo wiec jak ktoraz bedzie to miala to radze wziac mp3,ksiazke itp:) u mnie leciala od 7-13. wystapily skurcze ale nieregularne,polozna powiedziala ze jeszcze napewno nie urodze,ok 23 polozylam sie spac a o 24  poszlam do poloznej bo juz mialam skurcze co ok 3 min,zbadala mnie i okazalo sie ze rozwarcie na 6 dm:) myslalam ze szybko urodze ale meczylam sie cala noc. Wody odeszly mi na 7 cm i wtedy dostalam znowu oksytrocyne i akcja zaczela postepywac powolniej. W koncu urodzilam 5 grudnia o godz 7:15:)

co do skurczy to u mnie nasilily sie bardzo po odejsciu wod i jak juz dziecko bylo w kanale rodnym to tez mocno bolalo. Dla mnie juz samo parcie szybko poszlo i juz to tak nie boli.No ale kazda moze miec inaczej Krocza nacinanego nie mialam,peklam sama bo u mnie w szpitalu nie nacinaja,ale szczerze powiedziawszy to sie tego nie czuje:)

trzymam kciuki za Was:) i zycze szybciutkiego porodu:)


Do góry