reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Świetlica dla małych dzieci

Dołączył(a)
1 Grudzień 2017
Postów
1
Drogie Mamy,

Czy Wam również brakuje:
-> Miejsca, w którym bezpiecznie można zostawić dziecko w wieku przedszkolnym i pójść spokojnie do kina, na zakupy czy kawę z koleżanką?
-> Miejsca kreatywnej i mądrej ZABAWY pod okiem wykwalifikowanych opiekunów i animatorów w odróżnieniu od dzikich harców w figloraju?
-> Miejsca, które uprzyjemni czas dzieciom i zwiększy komfort i swobodę rodziców, czynnego 7 dni w tygodniu?

Ja osobiście współczuję mojemu 3-latkowi każdej naszej wspólnej wyprawy po zakupy. On się nudzi, więc uruchamia swoją kreatywność, która nie znajduje dla siebie miejsca na przykład w galerii handlowej. I tak do nudy, dochodzą zakazy. Ale ubaw.

Jestem ciekawa Waszej opinii.

Z pozdrowieniami dla Was i Waszych Najwspanialszych
3.gif

Dorota
 
reklama
czy figroraj czy miejsca kreatywnej i mądrej ZABAWY pod okiem wykwalifikowanych opiekunów i animatorów zależy od usposobienia naszych dzieci. Nie każde dziecko lubi siedzieć i malować czy wyklejać, woli pobiegać i po wspinać się. Na pewno najgorszym pomysłem jest ciąganie dziecko po sklepach z ubraniami nawet jeśli kupujemy coś dla niego.
 
A ja tam uważam, że zakupy są częścią życia i z racji, że nie mam z kim zostawiać dzieci zabieram je ze sobą. Sa nauczona jak należy się zachować, przyzwyczajone i jeżeli zakupy nie trwają 3 godzin to nie stanowi to problemu. A w końcu zycia dla dziecka tez nie ma być tylko pasmem zabawy i wymyślania mu zajęć.
U mnie w mieście są takie zajęcia dla dzieci od 2 lat. Starsza córka chodzi raz w tygodniu, ale ponieważ obie są w przedszkolach to uważam, że czas po przedszkolu i po pracy jest na to by być razem...
 
W moim mieście nie ma takiego miejsca, a przynjamniej nic o nim nie wiem. Jak nie mam z kim zostawic dzieci to je zabieram (oboje!), nie jest łatwo ale dajemy rade. Widziałam gorsze sceny, rzucanie sie na posadzke, histeria, krzyk, u nas jest tylko marudzenie, ewentualnie się biją :p ale w porę reaguję, mam to obcykane :D zgadzam sie z @Malaja że nie ma co izolowac dzieci od prozy życia tylko uczyc je zachowania w takich miejscach. Nie uciekną w życiu od zakupów, no chyba ze jak dorosną to wszystko sie bedzie odbywało przez internet. Mojego męza chyba tez nie zabierali w dziecinstwie na zakupy bo tez by sie chetnie gdzieś przechował na ten czas :D
 
Do góry