reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki u lekarza (wizyty, badania, USG)

reklama
milusia skoro nie każe się martwić i cały czas ma to na oku to spokojnie :tak: mojej bratowej w ciąży wykryli torbiel na jajniku która pod koniec ciąży zniknęła. więc czymam kciuki niech i Twoja się z Tobą pożegna :)
 
Martex gratuluję synka! No i nieźle się Twój chłopak musi teraz cieszyć...Niech maluszek zdrowo rośnie:-)

Milusia
kawał interesu ma Wasz synuś już:-p Niech zatem dalej tak ładnie rośnie w przeciwieństwie do torbieli. Tej mówimy precz!!!

No i oczywiście trzymam ogromnie kciuki za wszystkie dziewczyny jutro. Licze na relację od każdej z Was. Ojjjj będzie się działo
;-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Dziękuję kobietki,
chodzi o to, że ta torbiel jest u synusia, nie u mnie, u mnie to może rosnąć sobie co chce, u synulka urosła...będziemy obserwować i tyle....

buziakuję:)
 
Dziękuję kobietki,
chodzi o to, że ta torbiel jest u synusia, nie u mnie, u mnie to może rosnąć sobie co chce, u synulka urosła...będziemy obserwować i tyle....

buziakuję:)
aaaaa ja źle przeczytałam :zawstydzona/y: to obserwujcie, obserwujcie i tak jak już mówiłam niech znika! a u Ciebie niech się nie pojawia wogóle ;-)
 
Milusia dlugi juz ten interes ;) trzymam kciuki zeby torbielka sie wchloenla i zeby nie bylo na niej sladu przy kolejnej wizycie, mialas teraz jakies fotki z wozyty?
 
reklama
Kochane jeszcze raz Wam ślicznie dziękuję......jakoś tak czlowieka na duchu podnosicie,
odnośnie tej torbieli, na razie mamy czekac, kontrolować i sprawdzać, okazuje się, że on mi o niej od początku nie mówił, żeby mnie nie martwić, sądził, że się samoistnie wchłonie, ale się nie wchłonęła i mówi, że trzeba grać w otwarte karty, będzie sprawdzał ukrwienie itp. Gdyby była ukrwiona to przechlapane:( wiadomo, ze coś nowotworowego, ale nie ma naczyń, jeszcze ma to skonsultować z jakims hiszpanem, który jest specjalistą od takich dziwnych rzeczy u dzieciaczków....

Foteczki mam, zaraz postaram się wrzucić...
 
Do góry