reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

reklama
No właśnie dziwi mnie to, że mój lekarz specjalista od prenatalnych wspomina o tym, owszem. Ale tylko w formie informacji 🤷🏻‍♀️ jutro mam usg, aż go zapytam co o tym myśli. A to jeden z tych lekarzy co nie naciąga na kasę, wręcz przeciwnie 😊
mój pamietam też mi o tym mówił w poprzedniej ciąży i on dodał, że sam wynik nie jest pewny ani miarodajny dla mnie to po po prostu zatkanie dziury by pozyskiwać kasę, na nikim się tak dobrze nie zarabia jak na zestresowanych przyszłych lub już rodzicach. Ja nie bagatelizuje mojego zdrowia ani zdrowia moich dzieci ale jak się coś nie opłaca to nie opłaca. Wyniki pappa przy dobrym wyniku USG nic nie wnosi, tak naprawdę jeśli ryzyko jest wysokie co oblicza komputer daje tylko wskazówkę dla lekarza by zwrócił uwagę na dziecko podczas USG. Jeśli do tego w USG nie byłoby widać np. Kości nosowej to już jest powód do zmartwienia i dalsza diagnostyka. Ja mam nadzieję, że nikt mnie źle tu nie zrozumie bo nie mam nic złego na myśli a mam nadzieję trochę to pocieszy dziewczyny, że NIC nie jest pewne w danej chwili. Przy dobrym USG i takim ryzyku z pappa nie robiłabym amino. Ewentualnie NIFTY
 
Cześć dziewczyny , nie było mnie tu 2 dni i trochę poczytałam Was dziś i widzę że wczoraj była dyskusja o badaniach pappa, nifty i amniopunkcji. To więc tak moja przed ostatnią ciąża : miałam badania usg w 12tyg i badania pappa usg wyszło bardzo bardzo źle a wynik pappa low risk, więc wysłano mnie do kliniki na amniopunkcje na badania i one potwierdziły usg.
 
Oj :( to widzę, nie taka "szybka" sprawa z tym gojeniem. Dobrze, że możesz od dwóch tygodniu powoli wracać do normalności, na pewno to ulga gdy czujesz, że każdego dnia czujesz się lepiej. Tak - oby jutro nic już tam nie było.

Ja nie krwawiłam i robiłam nawet jakiś czas temu progesteron i było ok. Na usg prywatnym lekarka oznajmiła mi, że mam krwiaka i to dosyć sporego, że mam bardzo uważać. Od tamtej pory jestem ....zes...tresowana ;). Nic mnie nie boli, nie kuje od dłuższego czasu. Na usg z pakietu w 9 TC (wyszło dobrze wyszło) babka mnie tak "badała", że leciały mi z bólu łzy, tak mnie tam dociskała jak nikt nigdy wcześniej -"musi boleć, bo muszę dokładnie zobaczyć wszystko". Taaaaa :/ Mam takie myśli, że właśnie wtedy coś mogło pęknąć i stopniowo robić się krwiak, dlatego nie mam jeszcze krwawień. Mam nadzieję ze duphaston 3x1 da radę.
Mogło tak być jak piszesz, bo krwiaczki tworzą się od wysiłku fizycznego, od stresu, genetycznie. Po prostu pęka naczynko i zamiast wylecieć ta krew to zaczyna się tworzyć krwiak. Bo krwiak to właśnie taki siniak, a macica w ciąży to same naczynia krwionośne 🤷🏻‍♀️ u mnie przypuszczalnie albo genetycznie, albo z ucisku, bo pracuje w pozycji takiej, że brzuch mam ściśnięty...
 
Cześć dziewczyny , nie było mnie tu 2 dni i trochę poczytałam Was dziś i widzę że wczoraj była dyskusja o badaniach pappa, nifty i amniopunkcji. To więc tak moja przed ostatnią ciąża : miałam badania usg w 12tyg i badania pappa usg wyszło bardzo bardzo źle a wynik pappa low risk, więc wysłano mnie do kliniki na amniopunkcje na badania i one potwierdziły usg.
Czyli potwierdziły to co widać bylo na USG?
 
Mogło tak być jak piszesz, bo krwiaczki tworzą się od wysiłku fizycznego, od stresu, genetycznie. Po prostu pęka naczynko i zamiast wylecieć ta krew to zaczyna się tworzyć krwiak. Bo krwiak to właśnie taki siniak, a macica w ciąży to same naczynia krwionośne 🤷🏻‍♀️ u mnie przypuszczalnie albo genetycznie, albo z ucisku, bo pracuje w pozycji takiej, że brzuch mam ściśnięty...
Najważniejsze, że powoli dla Ciebie krwiak to ( prawdopodobnie 🍀 ) już przeszłość. Czekam na dobre wieści :)
 
Cześć dziewczyny , nie było mnie tu 2 dni i trochę poczytałam Was dziś i widzę że wczoraj była dyskusja o badaniach pappa, nifty i amniopunkcji. To więc tak moja przed ostatnią ciąża : miałam badania usg w 12tyg i badania pappa usg wyszło bardzo bardzo źle a wynik pappa low risk, więc wysłano mnie do kliniki na amniopunkcje na badania i one potwierdziły usg.
A dosłownie dzisiaj czytałam, że jak pappa wychodzi dobrze, to wszystko jest na pewno ok. A jak źle to jest duża szansa, że będzie dobrze 🤔
 
reklama
Cześć dziewczyny , nie było mnie tu 2 dni i trochę poczytałam Was dziś i widzę że wczoraj była dyskusja o badaniach pappa, nifty i amniopunkcji. To więc tak moja przed ostatnią ciąża : miałam badania usg w 12tyg i badania pappa usg wyszło bardzo bardzo źle a wynik pappa low risk, więc wysłano mnie do kliniki na amniopunkcje na badania i one potwierdziły usg.
Rozumiem, że badanie pappa z krwi było w normie, a w usg były nieprawidłowości? Możesz powiedzieć czy była to trisomia (jedna tych 3) czy coś innego?
 
Do góry