reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

Ja jeszcze mam pytanie głównie do dziewczyn, które korzystają z bezpłatnych badań prenatalnych ze względu na wiek czy z projektu. Czy miałyście wykonywane też podczas nich UsG 3/4D i możliwość nagrania na pendriva filmu? Bo zastanawiam się czy trzeba wcześniej to zgłosić lekarzowi, że chciałoby się takie zdjęcia otrzymać i zapytać o ewentualną cenę czy jak to wygląda? Bo jestem ciekawa czy sama muszę wyjść z inicjatywą, że chciałabym mieć takowe zrobione czy od górnie takie robią. Na mojej ulotce z dofinansowania z projektu jest napisane, że oferują takie badania tylko nie jestem pewna czy trzeba się o nie upomnieć itd.
Ja dostałam skierowanie na takie badania od swojego gina. Ale nie z racji wieku. Nie miałam żadnego dodatkowego filmu. Mam tylko pełno zdjęć z takiego jakby klasycznego USG. Nawet nie wiedziałam że jest inna opcja i szczerze myślalam, że te 3D to na kolejnych prenatalnych. Bo gdzieś wyczytałam że przezierność itp sprawdza się na tym klasycznym, ze tak go nazwę, obrazie. W związku z tym nie wpadłam na to, ale dziewczyny pisały tutaj, że miały takie dodatkowe opcje więc myślę że musisz dopytać w samej klinice :) bo każda działa trochę inaczej :)
 
reklama
ja nie miałam USG 3D/4D i szczerze nawet nie pomyślałam zapytać, o nagraniu też nie pomyślałam ostatnio chyba w ogóle mało myślę 🙄 warto popytać a może akurat u Ciebie będzie taka możliwość.
Bo zastanawiam się właśnie, że skoro prenatalne są za darmo to czy usg 3/4D również? Bo z pendrive to wiadomo trzeba dopłacić ale może w piatek jak będę na wizycie to zapytam jak to wygląda. Najbardziej mi zależy na takiej pamiątce na połówkowych badaniach, które też tam będę robiła. Muszę zapytać na przyszłość 🤔
 
Ja dostałam skierowanie na takie badania od swojego gina. Ale nie z racji wieku. Nie miałam żadnego dodatkowego filmu. Mam tylko pełno zdjęć z takiego jakby klasycznego USG. Nawet nie wiedziałam że jest inna opcja i szczerze myślalam, że te 3D to na kolejnych prenatalnych. Bo gdzieś wyczytałam że przezierność itp sprawdza się na tym klasycznym, ze tak go nazwę, obrazie. W związku z tym nie wpadłam na to, ale dziewczyny pisały tutaj, że miały takie dodatkowe opcje więc myślę że musisz dopytać w samej klinice :) bo każda działa trochę inaczej :)
Wiem, że w mojej klinice się reklamowali z tymi badaniami, ale to chyba bardziej dotyczy połówkowych, gdzie maluch jest już większy i lepiej widać 😊
 
Ja jeszcze mam pytanie głównie do dziewczyn, które korzystają z bezpłatnych badań prenatalnych ze względu na wiek czy z projektu. Czy miałyście wykonywane też podczas nich UsG 3/4D i możliwość nagrania na pendriva filmu? Bo zastanawiam się czy trzeba wcześniej to zgłosić lekarzowi, że chciałoby się takie zdjęcia otrzymać i zapytać o ewentualną cenę czy jak to wygląda? Bo jestem ciekawa czy sama muszę wyjść z inicjatywą, że chciałabym mieć takowe zrobione czy od górnie takie robią. Na mojej ulotce z dofinansowania z projektu jest napisane, że oferują takie badania tylko nie jestem pewna czy trzeba się o nie upomnieć itd.
ja mam już w cenie badania filmik 😊
 
Wiem, że w mojej klinice się reklamowali z tymi badaniami, ale to chyba bardziej dotyczy połówkowych, gdzie maluch jest już większy i lepiej widać 😊
Możliwe :) u mnie na przykład ja tylko przez chwilę widziałam konkretne kształty bo byłam w 11+6 to i tak film na niewiele by mi się zdał. Podziwiam lekarkę która mówiła że dla niej to żaden problem bo ona doskonale wie co widzi. Na szczęście wszystko skrupulatnie mi opowiadała :). Tak czy inaczej w którym tygodniu Ty będziesz robić ?
 
Ja już po pobraniu krwi. I co się okazało? Nie mogę wejść z mężem na prenatalne. A początkowo mogłam bo miały byc w innym mieście. Jestem wściekła... Mąż ma luz więc chyba hormony mi buzują.
 
ja mam już w cenie badania filmik 😊

Ooo.. w takim razie koniecznie muszę się popytać.
😊

W mojej klinice jest bezwzględny zakaz osób towarzyszących a bardzo bym chciała żeby partner zobaczył naszego malucha. W ogóle jest mi jakoś strasznie przykro, że przez tego wirusa nie mogę chodzic wspólnie z partnerem na wizyty. Uważam, że skoro oboje jesteśmy rodzicami to powinnismy mieć takie same prawa do tego żeby zobaczyć nasze dziecko. To niesprawiedliwe... Rozumiem, że mają różne standardy, ale co za różnica czy kobieta przyjdzie z partnerem? Jeśli z nim mieszka to tak czy siak będzie zarażona jeśli on również jest...Takie moje przemyślenia.. Po prostu jestem trochę rozgoryczona, bo widzę jak on to przeżywa, że nie może wejść i zobaczyć swoje pierwsze dziecko. Jak dla mnie ojcowie powinni mieć takie same prawa jak matki co do takich wizyt.
 
Ja sobie odpuściłam rower mimo że jeździłam regularnie. Rok temu na prostej ścieżce rowerowej przewrócił się na mnie około 7 letni chłopiec jadący z rodziną. Ręce i kolana były mocno zdarte mimo niedużej prędkości. Teraz nie wybaczyłabym sobie gdyby coś tak losowego mi się przytrafiło. Bardzo tęsknię za moim rowerem:(
A ja mam ciągle mieszane uczucia co do roweru. Jeździłam regularnie i dosyć dużo (w zeszłym roku 1200km). I o ile na początku ciąży w ogóle energii nie miałam tak teraz bardzo mnie ciągnie do tego. To taka chwila dla mnie, wyrwanie się z domu.. Moja ginekolog mówi, że nie ma żadnych przeciwwskazań i mogę jeździć tyle, co przed ciążą. Ale jakoś ile razy nie pójdę to mam wyrzuty sumienia, choć w tych chwilach czuję, że znowu żyję i kocham to na maksa..
 
reklama
Ooo.. w takim razie koniecznie muszę się popytać.
😊

W mojej klinice jest bezwzględny zakaz osób towarzyszących a bardzo bym chciała żeby partner zobaczył naszego malucha. W ogóle jest mi jakoś strasznie przykro, że przez tego wirusa nie mogę chodzic wspólnie z partnerem na wizyty. Uważam, że skoro oboje jesteśmy rodzicami to powinnismy mieć takie same prawa do tego żeby zobaczyć nasze dziecko. To niesprawiedliwe... Rozumiem, że mają różne standardy, ale co za różnica czy kobieta przyjdzie z partnerem? Jeśli z nim mieszka to tak czy siak będzie zarażona jeśli on również jest...Takie moje przemyślenia.. Po prostu jestem trochę rozgoryczona, bo widzę jak on to przeżywa, że nie może wejść i zobaczyć swoje pierwsze dziecko. Jak dla mnie ojcowie powinni mieć takie same prawa jak matki co do takich wizyt.
też uważam że wizyty powinny być z partnerem, chociaż na chwilkę żeby mógł wejść obejrzeć malucha na USG😵
 
Do góry