Dziewczyny dziękuję za każde słowo wsparcia. Te z Was które już to przeżyły, wiedzą co czuje... Żal, pustkę... I niewyobrażalny smutek. Też starałam się pocieszać TW z dziewczyn, które przeżyły stratę ale tak naprawdę dopiero teraz wiem jakie to podle uczucie. Dzisiaj byłam w 8w+3d. Zarodek wielkością odpowiadał 6+5. Na 6+1 byłam na badaniu i wszystko było dobrze, serduszko biło
jutro mam stawić się do szpitala, cholernie się boję. Jesteśmy u rodziców, czekam aż mama wróci z pracy bo ona bardzo przeżywała moja ciążę. Bardzo się boję jak zareaguje...