Hej dziewczyny
ja osttanio mało wchodzę na forum, muszę się wam wygadac... Bo jest mi tak źle i tak się martwię
Dziś mój 8+6 od piątku czuje się super, nie mam mdłości.... Wczoraj nawet zrobiłam normalny obiad, na co wcześniej nie było szans. Bardzo mnie to martwi, do tego wcześniej zawsze w nocy musiałam coś zjeść bo byłam taka głodna, teraz już tego nie mam, wizytę mam dopiero 1.07 a ja już czuję że nie będzie dobrze, swoją drogą nie wiem czy wytrzymam do tej wizyty, jestem strasznie załamana, mam ochotę się poryczec