reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

Dziewczyny a ja już wciągam drugie śniadanie pierwsze zjadłam o 6:20 więc chyba wracam do żywych ale jak tak teraz będę jadła to przywalę podwójnie z kg. Witam nowe mamusie ale nas tu jest dużo 😁. Ja się opalam tzn leżę sobie na hamaku z książką i nogi i ręce i buzię mam już opalone wiadomo brzuszka nie opalam. Lekarz kazał mi się relaksować na świeżym powietrzu jak najwięcej wiec się staram. Choć od wczoraj i nas leje 🙄.
Apel do wszystkich dziewczyn, nie opalajcie absolutnie buzi. Zawsze krem 50. Mam znajomą, która w ciąży nabawiła się plam na buzi od opalania i ma je już 20 lat. Na zimę znikają, a wraz z pierwszym słońcem pojawiają się od nowa. Takie brązowe plamki na policzkach.
 
reklama
Apel do wszystkich dziewczyn, nie opalajcie absolutnie buzi. Zawsze krem 50. Mam znajomą, która w ciąży nabawiła się plam na buzi od opalania i ma je już 20 lat. Na zimę znikają, a wraz z pierwszym słońcem pojawiają się od nowa. Takie brązowe plamki na policzkach.
Moja mama ma takie plamki odkąd pamiętam na twarzy 😁 ja nie mam, a nie unikałam słońca w pierwszej ciąży... No może na leżenie plackiem i opalanie się nie miałam siły ani ochoty, ale jednak nieraz przebywałam na słońcu
 
Mam do Was prośbę o poradę, bo jestem na tyle zawieszona ze skończył mi się duphaston i zapomniałam do lekarza zadzwonić o receptę a dziś mamy sobotę i zapewne nie odbierze 🤦‍♀️🤦‍♀️ biorę duphaston 2x1 i luteinę dopochwowo 2x1,z czego lekarz chciał mi odstawić już duphaston w 8 tygodniu, ale powiedziałam że chce brać dla spokojnej głowy. Dziś mam 10+6 więc zaraz 12 tydzień, a wizytę mam w środę... Mam jeszcze 3 opakowania luteiny dopochwowej i teraz pytanie co byście zrobiły na moim miejscu? Brać luteinę normalnie tak jak przepisał lekarz pomijając duphaston czy np zwiększyć dawkę luteiny? Zawiesiłam się, myślałam że mam jeszcze jedno opakowanie a tu takie zaskoczenie 😪😪😪😪
Chyba brałabym luteinę normalnie a po prostu odstawiła duphaston. Ja mam podobnie, bo braknie mi dosłownie kilku tabletek duphaston i właśnie zamierzam tak zrobić 🤷🏻‍♀️ właśnie mój lekarz i tak chciał mi go odstawić
 
A wczoraj nikt mnie nie przyjął. Trzeba było długo czekać przed szpitalem żeby w ogóle ktoś wyszedł zmierzyć temperaturę a potem czekało mnie czekanie w długiej kolejce. Trochę się obawiałam, ze mnie wyślą do szpitala zakaźnego wiec wróciłam do domu. Po konsultacji ze swoim ginekologiem umówiłam się dzisiaj do dermatologa. Czyli jak zwykle w naszym kraju, wszystko trzeba załatwiać prywatnie.

To jest przegięcie. Jak jest ciąża książkowa to wszyscy mądrzy, a jak tylko coś zaczyna się dziać to nikt z lekarzy nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności :/.

dziewczyny a powiedzcie mi jak u Was z jedzeniem?
ja niestety jestem głównie na bułce z masłem, przez [emoji2961] staram się w siebie coś wcisnąć niestety z różnym skutkiem...
ale najgorsze jest mięso!!! Czy Wam też tak śmierdzi??? mój małżonek chyba że mną zwariuje, jak robi sobie obiad to ja zamykam się na balkonie albo w łazience, tak nie mogę smrodu mięsa [emoji2962] nawet jak je kanapki z wędlina czy kiełbasa to uciekam do innego pokoju
Ja byłam zawsze raczej mięsożerna, teraz na samą myśl o grillu robi mi się niedobrze. W ogóle uwielbiałam jeść, a od 4 tygodni żyje na kanapkach z miodem, lekkich zupach plus czasem zachcianka, którą trzeba spełnić natychmiast 😅
 
Cześć Dziewczyny 🤗
Chciałam się przywitać i mam nadzieję że wybrałam odpowiednie miejsce, jeśli nie to poproszę o pogrożenie palcem 😛😛
Jestem mamą 3 chłopców.
Tworzymy razem z moim partnerem tzw rodzine patchworkową on ma dwie córki które w większości mieszkają z nami 🤗
Podsumowując pięcioro istnień indywidualistów plus.... 6 tygodniowy Groszek w brzuchu ❤️
Przeczytałam chyba cały wątek.
Od razu zrobiło mi się lepiej.
Cieszę się że nie tylko ja mam takie wątpliwości, obawy i dolegliwości.
W ostatniej ciąży byłam 10 lat temu także wszystko co się teraz dzieje jest nowe... czasem trudne.
Pozdrawiam ❤️💕
 
dziewczyny a powiedzcie mi jak u Was z jedzeniem?
ja niestety jestem głównie na bułce z masłem, przez [emoji2961] staram się w siebie coś wcisnąć niestety z różnym skutkiem...
ale najgorsze jest mięso!!! Czy Wam też tak śmierdzi??? mój małżonek chyba że mną zwariuje, jak robi sobie obiad to ja zamykam się na balkonie albo w łazience, tak nie mogę smrodu mięsa [emoji2962] nawet jak je kanapki z wędlina czy kiełbasa to uciekam do innego pokoju
Kochana ja w pierwszej ciąży na widok reklamy z krakusa szynki eksportowej wymiotowałam. Zapach mięsa, lodówki, wędliny to był najgorszy zapach na świecie. Chodziłam z miska wszędzie. Do kuchni, do łazienki, no doslownie wszędzie. Jak pokłóciłam się z mężem to na złość ugotował franfuterki. A ja nawet nie byłam w stanie powiedzieć mu słowa bo leżałam bez ruchu i modliłam się, żeby nie zwymiotować 😅🤣
 
dziewczyny a powiedzcie mi jak u Was z jedzeniem?
ja niestety jestem głównie na bułce z masłem, przez [emoji2961] staram się w siebie coś wcisnąć niestety z różnym skutkiem...
ale najgorsze jest mięso!!! Czy Wam też tak śmierdzi??? mój małżonek chyba że mną zwariuje, jak robi sobie obiad to ja zamykam się na balkonie albo w łazience, tak nie mogę smrodu mięsa [emoji2962] nawet jak je kanapki z wędlina czy kiełbasa to uciekam do innego pokoju
Mnie właśnie od mięsa odrzuciło od 5 tyg ciąży. W ogóle mało co jadłam głównie paluszki chlebek ryżowy jakieś zapychacze bez smaku i zapachu. Smażenie jest do tej pory dla mnie udręka i też siedzę na balkonie. Dopiero teraz pomalutku wraca mi apetyt a to 12 tydzień. Mięso dalej mi przeszkadza staram się jeść co innego.
 
Kochana ja w pierwszej ciąży na widok reklamy z krakusa szynki eksportowej wymiotowałam. Zapach mięsa, lodówki, wędliny to był najgorszy zapach na świecie. Chodziłam z miska wszędzie. Do kuchni, do łazienki, no doslownie wszędzie. Jak pokłóciłam się z mężem to na złość ugotował franfuterki. A ja nawet nie byłam w stanie powiedzieć mu słowa bo leżałam bez ruchu i modliłam się, żeby nie zwymiotować [emoji28][emoji1787]
to mnie pocieszyłaś, bo której koleżanki nie pytam to wszystko spoko, już się czułam jakaś inna [emoji23]
 
Hej dziewczyny chciałam się przywitać i zadomowić ponieważ ciężko mi znaleźć odpowiednie miejsce ;) już tłumacze ...
z kalendarza 7+6 z usg 6+7 ;) byłam na wizycie we wtorek a tam bliźniaki ❤️❤️ Jednojajowe, jednokosmowkowe, jedoowodniowe czyli najbardziej ryzykowna sytuacja ...
od wtorku już tylko leżę :( ale dla nich wszystko ...
termin porodu to wielka niewiadoma może być grudzień a może styczeń ... ale chciałabym u Was posiedzieć ;)
Mam niewielkiego krwiaka 11 mm 5 mm i straszne bóle podbrzusza takie aż skorczowe ale lekarz powiedział ze na tym etapie luteina dopochwowo i leżenie ... i tyle ;)
Następna wizyta 3.07 o 9:40 ;)
Witaj,gratulacje,trzymam kciuki :)
Ps.ja 7+3 i tez leze z luteina :)))
 
reklama
Ja też po długich staraniach jak Twoja znajoma poroniłam w 8tyg i chodź to była trauma jak człowiek tyle lat się stara to miałam jedna pozytywną myśl że wogole mogę zajść w ciążę w co już wątpiłam i później przy kolejnych staraniach miałam w głowie że możemy mieć dzieci bo przecież byłam w ciazy
Kochana miałam podobnie tylko na szczęście bez poronienia staraliśmy się 9 lat każdy lekarz rozkładal ręce twierdząc że nie ma szans na naturalną ciążę i w naszym przypadku w grę wchodzi tylko in vitro wiedz wyobraź sobie jakie było nasze zdziwienie jak zobaczylam na tescie dwie kreski nawet jak lekarz już potwierdził ciążę to nadal nie mogłam w to uwierzyć tak naprawdę dopiero teraz po 12 tc zaczynam się cieszyć i snuć plany na przyszłość ❤❤ wiedz dziewczyny cuda się zdarzają 😁
 
Do góry