reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Usiłowałam właśnie wytłumaczyć M, że jestem na drodze do depresji, bo dziecko mnie wkurza i nie mam ochoty się nią zajmować. Usłyszałam, że przecież nikt nie każe mi się nią zajmować... Ręce mi opadły :-( Jestem sama, to kto ma się nią zająć? Nasz pies?!

Pasibrzuch moj m kiedys tez mi powiedział ze przeciez nie musze sie tak wczowac i ciagle ją nosic i takie tam, bo przeciez mala moze sobie lezec kurna jak kłoda w lozeczku 24h/dobe nie?
oj te chłopy!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie martw sie! szkoda nerwow!


Roxeen ja tez bym chciala jak ta kolezanka:) dzieci rok po roku, zajebiscie, choc pewnie mozna sie zachtac!!!

Pasibrzuch, Agbar ma racje i bardzo dobry pomysl.moze jak zrobisz taka scenke to do meza dotrze.
ja dzis tez mialam kryzys....ale juz mil epiej i wlasnie umowilam sie z kolezanka na drineczki na piatek. M nic jeszcze o tym nie wiem ale kurcze musze sie oderwac choc troszke bo zwariuje.
bo juz dzis tez bylo ze mna zle,mala plakala a ja wyszlam ryczec do drugiego pokoju bo tez juz sily nie mialam...a pozniej oczywiscie wyrzuty sumienia ze przeciez cos jej potrzeba skoro placze i ze nie powinnam tak robic.okazalo sie ze problemem byla kupa..;-)

Betii ja jak przestane karmic to tez bede drinkowac!W ogole kupie sobie torbe chipsow i pare piwek i bede swietowac:)))))))
z jednej strony strasznie lubie karmic piersią, a z drugiej czekam na chwile kiedy tatus bedzie mogl sie wykazac i podac butle!
Korzystaj kochana, korzystaj i baluj:)


No hej mamuski:-D

to co zakładam watek o naszym spotkaniu,prosze dopisywac propozycje dotyczace daty i miejsca:tak:

wiecie co ,ja tez czasem mam dosyc:-Dtymbardziej ze mój starszy ostatnio daje tak popalic ,ze czuje sie jakbym miała z szescioro dzieci ,a nie dwoje:eek:ale daje rade:zawstydzona/y:mój stary tez za bardzo mi nie pomaga:no:wraca do domu o 18 a wychodzi o 8 rano:tak:

Wczoraj sie najezył ,bo nie zrobilam nic do jedzenia,a uprzedziłam go w niedziele ,ze musi gotowce przez tydzien po pracy przywozic dla siebie i małego bo ja sie odchudzam i gotowac przez tydzien nie zamierzam:-p

W sobote mój dziadyga sie wybiera na zlot indian i chce zebym tez jechała,ale musze Olinka zostawic z moja mama-wiem ,ze ona najlepiej sie nim zajmie,ale bez niego to jakos mi sie nie widzi jechac,a to naprawde fajna impreza-dziwna jestem co?jest okazja sie wyrwac z chałupy ,a ja marudze:sorry:

Sylwia jedz kobitko, takie zloty to podobno fajna sprawa, moj m kiedys jezdzil na zloty graczy w jakąs gre i sie dobrze bawil zawsze.
Ja czekam na zlot styczniówek:) bo maz juz nigdzie na zloty nie jezdzi.


Hej kobietki!

Żyję, żyję - wczoraj wieczorem wróciliśmy od moich rodziców (a tam neta brak), więc musze nadrobić co naprodukowałyście;-)Do tego stos prania i od rana zasuwam, znaczy sie od 10, bo moje dziecko odsypiało ze mną powrót do domku i jak poszła spac o 21:3 tak wstała o 6 zjadła i dalej w kimono do 10 :-) Efekt mojej wizyty taki, że mam 2kg na plusie do przodu i jestem wściekła:wściekła/y::no: :angry:nosz kurde po jasna anielke te święta - a moja mama takie pyszności porobiła, że wszystko wcinałam z apetytem i ot taki efekt, że teraz zaczynam a6w (w końcu się zmotywowałam):-D chrzest a ja jak pulpet wyglądam:nerd:

Rodzinka w Misi zakochana na amen - a tej w to graj - na każdy uśmiech odpowiada uśmiechem, łapki wyciaga i zadowolona gaworzy i gada jak szalona.. i z rąk do rąk przechodzi i ani nie piśnie, że chce do mnie - tylko wzrokiem mnie szuka czy jestem cwaniara;-)

Resztę musze poczytać zanim cokolwiek napiszę - tylko jednym okiem zerkałam, że o jakims spotkaniu forumowiczek była mowa:tak:Ja reflektuję na to nad morzem, bo i się wybieramy gdzieś tam na wakacje w okolice Dębek i Karwi - no i Warsaw City oczywiście - ale w wakacje to chociaż jakoś mi chłop pomoże, bo w wawie to ja z tych co ciągle same są i ciągle uwiązana :angry:

No i miałam iśc teraz na spacer z Misią to mi właśnie kiedy zajrzałam na BB zasnęła w łóżeczku pod karuzelką ehh
Notabene ostatnio w łóżecku okręca się dookoła jak zegarek i teraz śpi w poprzek z głową przy szczebelkach i z nogami wychodzącymi prez szczebelki z drugiej strony:-D

Agagsm moja kasia od 2,5 mis ( a ma lekko ponad 3) budzi sie co ktoras noc wlasnie w poprzek łózeczka, ale jeszcze sie prawie miesici tak ze jej nozki nie dyndają poza szczebelki.

Zazdroszczę Wam Asiowo, że się tak spotykacie :) Na pewno to pomoże Pasibrzuchowi złapać trochę pozytywnej energii. Fajnie tak pogadać na wspólne tematy. Moje kolezanki nie mają dzieci i teraz nie spotykam się z nimi prawie wcale. Ja chodze na spacerki jak one są w pracy a one na piwko jak ja już śpię :)
Pokazuj te fotki :)

Agniecha, Betii ja mam kolezanki dzieciate ale poza wawa i tez chodze sama na spacerki:(
Najlepiej jest miec w tym samym miescie i dzielnicy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pasibrzuch ale co masz dokladniej na mysli mowiac ze Emi sie wierci w nocy? To,ze zmienia pozycje,czy macha lapkami czy jeszcze cos innego? Alex gdyby nie to,ze spi w spiworku ( psimworku hehehe) to tez by wedrowal po calym lozeczku-(swoja droga te spiwory to genialny wynalazek ) ale skoro jest ''uziemiony'' to widze nieraz w nocy jak lapami wyma****e,glowka kreci,gada tez przez sen,steka,jeczy dobrze,ze nie wyje( ale to czasem robi pies-mozna zejsc na zawal)...Na poczatku na kazde stekniecie bieglam do niego ale teraz juz wiem,ze nic sie nie dzieje.
 
Dziewczyny, czy Waszym maluszkom też zdarza sie nagle obudzić z przeraźliwym płaczem wręcz krzykiem?:szok:
Mojej coraz częściej mimo że jest bardzo pogodnym dzieciaczkiem.:-(
 
mam jakieś 30 stron do nadrobienia nie wiem czy po drodze nie polegnę więc póki co to powiem że padam na pysk przed świętami zaczęliśmy remonti trwa do dzisiaj wszędzie sajgon chodzę i sprzątam no i zajmuję się JAskiem i jeszcze korepetycje zwariować można! lecę nadrabiać to tak po krótce...hehe żyję:D

Roxeen dziękuję za pas! :D:
 
PAsibrzuch Golanda jakimś cudem moj m zrozumiał że dziecko wcale nie musi się wyplakać i teraz też biegnie go uspokajać jak płacze
Pasibrzuch pomolestuj tą teściową dziś JAs był właśnie u teściowej - z tymże u mnie zero przyjemności - sprzątałam:sorry2:
Beti ja jakoś lubię sama brykać... bo spacery z tatusiem to od święta...i to święta lasu:sorry2:
KLara jeśli ty sobie nie radzisz to ja też - ja w ogóle nie gotuję:nie:
Asiowo to my jutro obie się fryzurujemy:D


Mari_anna moja mama mieszka w Darlowie! ja też tam na pewno będę!
Sylwia jedź na ten zlot oderwiesz się od wszystkiego i zrelaksujesz


i padam...produkcja ciążowa...czasami mam wrażenie że wasza doba jest dwa razy dłuższa od mojej:sorry2:

Paula toż to terrorystka nie babcia!:D
 
Hello

Przepraszam, że nie po odpisuję wszystkim. Nie mam sił moje dziecko oszalało w nocy budziła się co półgodziny w dzień spała tylko na podwórku w wózku jeśli ten oczywiście się poruszał. Mam dość !! jeszcze M mnie dobija. Pasibrzuchu doskonale Cię rozumiem kochana. Musimy być dzielne dla naszych Dzidziołków :tak:Kurcze glutki to nie dobrze kiedyś czytałam o tym ale za chiny nie mogę sobie przypomnieć o co chodziło ale na pewno nie było to nic dobrego.
Wygląd stolca - domieszka śluzu, luźniejsza konsystencja - Specjalista radzi - Poradnik - ForumPediatryczne.pl – portal wiedzy o pediatrii

Klara sezamki to tak potocznie, to takie grudki w kupce i dobrze że one są bo to zawiązka kału tzn. że żołądek dobrze trawi :tak: U Nas raz dziennie jak idzie kupcia to pierwsza taka luźniejsza bez "sezamków" po ok. 20 minutach jest druga która składa się z samych grudek.

Emilia Moja ma tak od urodzenia co kilka dni przez chwilę przeraźliwie zapłacze i śpi dalej. Nie mam pojęcia dlaczego tak.

Paula jak ona taka mądra to do garów z Nią :-D a tak na poważnie to może nie będzie tak źle, trzymam kciuki za Twoją cierpliwość.
 
witam wpadłam na chwilkę Was poczytać
roxeen to ty ładną musiałaś mu listę zrobić że chłopina jeszcze z zakupów nie wrócił:-D
mój mały dziś usnął tak już na noc przed 18 :szok: więc pewnie bedę miała rano o 5 pobódkę bo zawsze tak zasypia około 20 i budzi się ok 8-9 rano a tu dziś padł jakby conajmniej z 12 godzin w pracy był biedaczek:-)
Dobra to ja też idę się położyć bo rano nie wstanę a co do spotkania to fajowy pomysł ale byłoby ciekawie tylko musiały byśmy zarezerwować dla siebie jakiś tydzień bi jak się wszystkie zbierzemy to się nagadać nie bedziemy mogły skoro na bb tyle piszemy to co będzie na żywo?;-)
 
reklama
Paula zagoń babcię do pomocy, sama miała dzieci (a teraz się opiekuje) więc wie jak to jest!
Tysiolek - ja nie wierze w odchudzanie lampami etc. Może to dobre na celullit - w senie rozbijania, lepiej pójść na masaż albo zainwestować w fitness/prywatnego trenera jak Dormark pisała.
Dorcia, Asiowo - Foty nowych fryzów na odpowiednim wątku to konieczność!!! :-D:-D
Ja mam w sobotę ślub i chrzciny (nie swoje) ale już się doczekać nie mogę, tym bardziej rozumiem babeczki, które własne imprezki szykują. Kupiłam Polci prześliczną sukieneczkę i chyba pierwszy raz ją wystroję, bo tak to w samych pajacach się buja. Każdy się mnie pyta, jak ma na imię mój synek :confused2::laugh2::sorry:Chociaż raz nie będzie wątpliwości :-D

Mam niesamowitą ochotę na słodycze i aż mnie nosi! Odkryłam ostatnio lody o smaku białej czekolady z zielonej budki i się non stop opycham. PYSZNOSCI
U nas (tfu tfu nie zapeszać) skoki rozwojowe jeśli są to jakaś łągodna odmiana, Polcia zawsze pogodna, roześmiana i spokojna. Co rusz pokazuje nowe umiejętności. Dziubek jej się nie zamyka prawie wcale, a i ostatnio zaczęła śpiewać :eek: tzn tak gada i zawodzi, takie aaaa aaaa aaaa uuuu uuuu aaaa :laugh2: trochę jakby wyła do księżyca. Ja się wtedy do niej przyłączam i razem wyjemy a ona ma radochę.

----------
Co do spotkania to ja jestem jak najbardziej za. Nie mam nic przeciwko Wawie, ale nad morzem też fajnie (o ile nawet nie lepiej) dzidziołki nam świeżym jodowanym powietrzem pooddychają :)
 
Do góry