reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

no to w końcu mogę się przyznać, bo nie jestem sama . Przed ciążą 75, a teraz 79. Już mi lżej:-D:-D:-D
Tak prawde mówiąc, to też nie narzekam na swojego, bo jak coś trzeba to zrobi, ale żeby był już takim chodzącym ideałem na jakiego się zgrywa przed rodzinką , o to to już nie.
 
reklama
A ja cale zycie waze 49,5 kg, a jestem wysoka !! Myslalam, ze chociaz w ciazy przytyje, a na razie waga ani drgnie !! Buuuu
 
no to witaj w gronie ja przed ciążą 70kg:-) kawał baby ze mnie:zawstydzona/y:



co za palant:angry: dobrze, że bardzo się nie zestresowałaś:tak:



skąd ja to znam, przylezie z pracy i komputerzysko :angry:
a ja nie dość, że praca to jeszcze dom no bo przecież samo się nie wypierze i nie ugotuje no nie;-)
ale fakt jak mu powiem to jest grzeczny, robi i nie marudzi tylko trzeba powiedzieć jak dziecku:-p
jest okropnie gorąco, nie lubie lata:no:
a juterko do gina, bo w końcu wrócił z urlopu:happy2:

nadineczka to ja tak samo przed tą ciążą 70kg teraz prawie 73:-:)-D
 
No to ja też się przyznam :-)
Ja teraz ważę 62 kg na 160 wzrostu...

Co do mojego męza. Ideałem on nie jest.... ale ja też nie ;-);-)
Od początku naszego związku jeszcze nigdy się nie pokłóciliśmy. Zwykle mamy podobne zdanie. Jak już się znajdzie coś w czym się nie zgadzamy zawsze któreś z nas idzie na ustępstwo.
Teraz w ciąży to jestem trochę bardziej wybuchowa i żebym się rozpłakała wystarczy byle pierdoła. Mąż zwykle bardzo się stara mnie uspokoić w takich sytuacjach...
Co do obowiązków domowych. To jak na razie mieszkamy z moimi rodzicami, więc obiadów nie gotujemy. Ja piorę. Mąż sam prasuje swoje ciuchy i składa do swojej szafy (nawiasem mówiąc ma w niej starszny burdel.... ale się nie wtrącam :-D:-D). Czasem mi coś wyprasuje jak go poproszę, ale ja nie mam tyle rzeczy do prasowania co on.
Jak coś gotujemy dobrego wieczorem to zawsze mi pomaga. Choć tutaj czasem muszę go pogonić, aby mi pomógł. Z kolacjami jest różnie czasem razem, a czasem każdy sobie robi. W weekendy zawsze mi robił kawę rano do łózka.
Sprzątanie i mycie samochodu - zwykle razem choć więcej on, w końcu na myjkach samoobsługowych jest tylko jedna "szczotka".
Nawet często tankuje mi samochód :-D. A samochodem jeżdżę tylko ja, bo on nie ma prawka.
Sprzątanie w pokoju to zwykle odkurza tomek, ja to ścieram kurze (choć i to rzadko). Odkąd jestem w ciąży składa i rozkłada łóżko. Przed ciążą robiliśmy to na zmianę.
Za to ja zwykle wieczorem odkładam to wszystko co mąż wyjmie w ciągu dnia, bo zwykle tego nie odkłada. :-D

Żeby nie było tak idealnie to jeśli chodzi o komputer to tak samo... pierwsze co robi to włącza komputer...


hmmm.. patrząc na to wszystko... to chyba ja jestem to złą w tym związku ;-);-);-)
 
Ostatnia edycja:
jak pisałam przed ciążą 70kg i tak zostało na razie, rano 70 a wieczorem 72 i tak co dzień:-) przy wzroście 173:tak:
mam już problem z cyckami:-( muszę iść kupić coś większego:szok: a najgorsze jest to, że większe niż dotychczas to już będzie E:-( a E to są przeważnie takie "babciowate":zawstydzona/y:
idę się położyć, bo najadłam się botwinki z ziemniaczkami i jest okropnie gorąco w tym mieszkanku i przez to jest mi źle:-(
 
W sumie to jestem zadowolona, że męża nie ma po całych dniach w domu, bo jakbyśmy się kłócić mieli to nie wiem... A tak to sobie wszystko po swojemu zrobię i nikt mi się nie wtrąca.
Przed komputerem cały dzień w pracy przesiaduje, ale jak położymy spać Wikiego, to też załącza, dobrze, że ma swój...

Idę obiad szykować, miłego wieczoru!!
 
Przed ciaza wazyłam 55 teraz 57-58 przy wzroscie 164 nie jest najgorzej.W ciazy z moim synusiem przytyłam 30 kg mam nadzieje ze teraz troche mniej,ale zrzuciłam wszystko takze nie jest zle:happy2:
 
skoro tak wszystkie zdradzacie swoją wagę to ja też napiszę
przed ciążą miałam 62kg przy wzroście 172 obecnie mam 63,5kg

Zrobiliśmy dzisiaj z mężem prezent teściom z okazji 30 rocznicy ślubu, powiedzieliśmy że zostaną dziadkami:-) bardzo się cieszyli bo to będzie ich pierwszy wnuk/wnuczka:tak:
 
reklama
Do góry