reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Maly w koncu zmeczony usnal, wiec szybciutko:

dziekuje Wam za odzew

Ciaza ksiazkowa bezproblemowa, bezlekowa za wyj propolkow i jakiegos delikatnego syropu na gardlo dla ciezarnych
Maly do teraz nieszczepiony, na nic nie chorowal, nawet kataru
Porod sn... trzy dni skurczy i trzy noce nieprzespane, ogolnie horrorowy i ze zzo plus jeszcze inne kroplowy nawet nie wiem dokladnie co, bo z wyczerpania nie kontaktowalam
Maly plakal po porodzie pol godziny...
Osteopata 2 sesje za nami, trzecia na 19.04 jak dalej nic nie pomoze, daje sobie spokoj

No a w temacie placzu... dla mnie to ewidentnie brzuszek, bo podkurcza nozki, brzuszek twardy i nawet slychac, ze to jest placz z bolu. Zaczyna sie 10-15 minut po karmieniu i tak do nastepnego.
Uspokajam go na rekach, na poczatku wystarczy go czyms zajac, zeby odwrocic uwage, potem hustanie, kolysanie, chodzenie po mieszkaniu, az w koncu nic nie pomaga i tak do nastepnej butli.
Chusta pomaga, ale do czasu, ale czasem mi w niej usypia.

Mysle ze to chyba wina tego, ze zbyt lapczywie pije, lyka mnostwo powietrza i za malo odbija. Uzywam teraz aktualnie najmniejszego smoczka antykolkowego do napojow bo do mleka to w ogole za szybko leci, ale i tak udaje mu sie krztusic i lykac powietrze...
Juz nawet zastanawialam sie nad karmieniem strzykawka albo z kubeczka, ale nie bardzo wiem jak i czy w ogole bedzie lepiej czy gorzej... boje sie ze przez moja nieudolnosc jeszcze sie zakrztusi i udusi czy cos...

Lekarze mowia, ze to kolki i koniec, wystarcza im argument, ze maly je i przybiera za dwoch...

Moze jeszcze uda mi sie poodpisywac :-)

Asiowo - podjelas dobra decyzje i nie bedzie przynajmniej zgrzytow w rodzinie... lepiej ustapic

Agbar - cena powalaca, mam nadzieje, ze pomoze... albo jeszcze lepiej, zeby to byl balsam albo proszek... byloby taniej. Byleby winowajca nie byl pan Niania

Jolcia - pisalam wczesniej wlasnie ze pasuja (sama wyprobowalam), tylko musza to byc te do first choice - z szeroka szyjka

kamaa - zycze poprawy w domu. Mam nadzieje, ze wszystko sie jeszcze pouklada, musza tylko wszyscy odpowiednio mocno chciec!

No to juz koniec, bo sie juz obudzil :-(
 
Kaamaa, a moze wlasnie te wydarzenia pomoga Wam dojsc do jakiegos porozumienia? Kazdy z nas ma prawo inaczej postrzegac taka tragedie, ale w glowie jakos nie miesci mi sie, ze brak osoby do wywozu szamba czy przyniesienia wyplaty, porownujesz do pracy czy znaczenia tych ludzi. Powtorze: to nie moja bajka polityczna, ale nalezy im sie szacunek, chwila refleksji. Duzo do myslenia daje to, co piszesz o swoim mezu. Jesli jest Ci potrzebny tylko do meskich prac, to chyba latwo znalezc kolejny egzemplarz do tego celu...

Pytanie,,,, podchwytliwe..... ? a skąd alergia?
Alergia z kosmosu sie nie bierze. Dobre pytanie. Agbar, a Aleksowi dali jakis antybiotyk po porodzie? Jakies leki? Pytalam sie Ciebie, jakie badania pod katem alergii robiliscie. Moj maz tez cierpi na alergie. Bardzo powazna. Tak powazna, ze nie jest w stanie pracowac, czasami nawet wstac z lozka. Slowo alergia moze wydawac sie czyms blahym tylko dla kogos, kto sie nigdy z nia nie spotkal. Moj maz cierpi na alergie typu III. I w przeciwienstwie do alergii typu I, gdzie bada sie obecnosc przeciwcial IgE, tu sie bada obecnosc cial IgG. Nie wiem, gdzie w Niemczech robia takie badania. W Polsce mozna zrobic tylko w Poznaniu. Troche kosztuja, ale w przypadku Alexa problemow byc nie powinno, bo musicie tylko wykluczyc mleko. Moze warto sie nad takimi badaniami zastanowic? Poza tym to, co jeszcze przychodzi mi do glowy. Alex moze miec zaburzona flore bakteryjna - dlatego pytalam o leki. Nie jest karmiony piersia, a u dzieci karmionych sztucznie flora buduje sie inaczej. Moze trzeba podawac mu jakies probiotyki, by wspomoc budowanie flory?

Asiowo, masz klase, dziewczyno. Oby Twoja kuzynka to docenila.
 
Ostatnia edycja:
Macy źle mnie zrozumiałaś, nie porównywałam tragedii do tego co się dzieje w domu. I wcale nie chodziło mi o to, że mój M jest mi tylko potrzebny do przyniesienia wypłaty. Tylko wiesz było między nami tak źle że nawet nie gadaliśmy przychodził z pracy, jadł i szedł do kumpli do domu wracał tylko na spanie. No to nie dziw mi się, że z czasem zaczęłam go tak traktować skoro nic oprócz pieniędzy do domu nie wnosił....
 
Właśnie o to mi chodzi.. aby szukać dna.. alergia nie bierze się znikąd. To przypadłość cywilizacyjna i na ile nasi przodkowie ją miewali to teraz jest jej prawdziwy wysyp. Wszystko co jest jest chemią; w powietrzu-można powiedzieć, że nie unikniemy; w jedzeniu, w lekach - lista jest mega długa. Chodzi mi o to aby szukać tej przyczyny, AZT to już musztarda po obiedzie bo wówczas organizm się już nie wyrabia i wywala wszystko mega a machina się nakręca i uczulać może już wowczas wszystko.
agbar - oby to było mleko.... tylko mleko.... zmienisz na inne i powinno być lepiej.

Minnie - biedny Michaś, naprawdę mi żal was, mój za to odbija za dużo i też się denerwuje. Najgorsze w tej wersji co wymieniłaś to karmienie strzykawą, nawet nie wiesz jak to byłoby tragiczne dla jego rozwoju. Czy podczas terapii ty rozmawiasz z tą lekarką? Ona wyczuwa jakieś napięcia, nieprawidłowości? Powinna.
 
Agbar, Szymon też był na tym preparacie, śmierdziało straszliwie a dla Niego to było danie pierwsza klasa;-) Objawy mogą zaniknąć bardzo szybko choć u nas poprawa trochę trwała. myśle ze jak ta alergia objawia się tylko ciemieniuchą to szybko przejdzie- stawiam na mleko;-)
Minnie, kolki coś powoduje, może rzeczywiście zmiana mleka wchodzi w grę:sorry:
U nas taka bajeczna pogoda, że aż grzech siedzieć w domu, biorę pierniczka do wózka i śmigamy na spacerek:tak:
 
Kaja dalej się nie rozumiemy, ale skończmy temat, szacuneczek za swoje zdanie:-)

myśmy były na krótkim spacerku bo z tą pogodą to nie wiadomo:baffled:

a teraz czacha mi pęka:no:
 
Witam :-)
minnie,malwina-ja mam z moją małą to samo od urodzenia na początku nie dawałam rady ten płacz mnie wykańczał a teraz też nie jest lepiej cały czas musze byc z nią dlatego nie mam czasu przebywac na BB a chora nie jest kolki to tez nie sa podobno to taki typ i trzeba czekac az jej z wiekiem przejdzie:no:

Dziewczyny co to jest bo ja juz nie wiem moja mała myslałam ze ma ciemieniuche ale to nie schodzi byłam u lekarza powiedziała ze to od mleka lub czekolady nie jem tego a ona nadal to ma a najgorsze jest to ze jak próbowałam jej to wyczesac to zrobiły sie czerwone plamy i cos zaczeło sie lać z tego nie wiem co to było takie klejące :szok: wiecie co to? pomocy
 
reklama
Kobitki ja tak zmieniając temacik;-)

Ech nie mogę się doczekać kiedy wystarczy ubrać dziecku bodziaka kapelusik i heja na spacerek:sorry:wkurzają mnie te pogody:wściekła/y:teraz np świeci słoneczko a ciekawe jak będzie jutro:confused2:wkurza mnie to ubieranie jednego dziecka jak i drugiego gdzie w sumie teraz już lepiej bo te kombinezony zimowe kurtki poszły juz do szafy ale jednak...:sorry:ech mam już dość tej pogody chce już tych 20-25 stopni niech juz wiosna będzie na całego i lllllllaaaaaaaattttttttoooooooo:-p
 
Do góry