reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

agga81-może twoja Amelka była przejedzona,ja ze swoją Nikusią mam tak codzień tylko w nocy normalnie jej się odbija a tak to zawsze jej się odbije a za chwile wymioty tak dużo,że wszystko jest mokre także teraz to po karmieniu idę z nią jak najdalej łóżka:),a poza tym to też non stop płacze tylko noce mam ok i na nic nie mam czasu:(
 
reklama
Clkowicie sie zgadzam z malgorzatka dziecko jak jest przejedzone to tak wlasnie raguje , a jakie kupki robi.
Ja czekam na m do 22 i spac maluchy padly troche puzniej bo Nicol wlasnie teraz a i Mia zjadla przed chwila i w pokoiku cisz wiec spia i chwala im za to . Milej przespanej nocki.
 
Paula - Ziemniaczki nie, makaron nie to może mu powiedz niech sam robi jak wszytsko na nie...

Dormark - Przynajmniej miałaś cały dzień spokój bez m :) Super, że biznes się kręci i otwieracie nowy punkt :)

Kaja - Ja piję herbatki i nie widzę efektów na Polci, ale ona chyba mało wrażliwa jest bo w sumie jem też wszystko i nic.

Kacha - Miejmy nadzieję, że Jessi Ci odpuści trochę niedługo :) Tymczasem podpisuję się pod postami pozostałych dziewczyn.

Jola - Super, że mąż dał w nocy pospać!! Zazdroszczę ;)

Agga - Moja też mi raz taki numer zrobiła to mi serce stanęło. Karmiłam piersią a potem zaaplikowałam Gripe water 2ml i po tym zaczęła chlustać pod ogromnym ciśnieniem na mnie, na ścianę, łóżko i szafkę. Może u Ciebie ta mieszanka właśnie zaszkodziła. Nie masz co panikować o ile incydent się nie będzie powtarzał.


Czy waszym dzieciom też pocą się plecki w fotelikach samochodowych czy tylko mój sprzęt jest tak beznadziejny... Zupełnie nie wiem co z tym zrobić. Nie ważne jak ją ubieram i jaka jest temperatura plecki ma zawsze spocone :(

Wiecie, tak powoli do mnie dotarło, że w PL to żadna wiosna tylko zima...i chyba jakiś kombinezon będę musiała kupić dla Polci. W co wy dzidziołki ubieracie na dwór?
Tzn ile warstw? Jak założę body bez rękawów na to śpioszki i wsadzę w kombinezon to bedzie chyba gites nie? Boję się tej temperatury....
 
Pumpkin Twoja corcia fakycznie bedzie miala szok pogodowy:-) Ja mojego we Wloszech, gdzie jest temperatura waha sie obecnie od 10-20 stopni ubieram zazwyczaj tak: body, spioch, sweterek, czapka i kombinezon i do wozka, przyrywam kocykiem, na to w zimniejsze dni narzucam te "pokrywe" od wozka, a w cieplejsze daje sobie z nia spokoj.
 
cześć dziewczyny
nie odpiszę bo nie mam już siły od nowa przerzucać całej produkcji:sorry2:
ehhh...ja wiem że sobota, że weekend i teoretycznie m powinien , no może nie powinien a mógłby mnie odciążyć:sorry2: ale chyba za wiele bym chciała po całym tygodniu z małym i korepetycjach, odkurzaniu, spacerach i sporadycznemu gotowaniu o zakupach nie wspomniawszy:sorry2:...
no to się jeszcze pożalę...
od rana marudził, że się źle czuje, że wszystko boli i jest osłabiony - może jestem wredna małpa ale mnie to nie rusza, bo jak ktoś z gołą dupą lata po śniegu mając małe dziecko w domu jest kompletnie nieodpowiedzialny a już na pewno myśli tylko o własnej dupie- no bo jak przeziębiony był jak ostatnio to przecież do małego podchodzic nie chciał, żeby nie zarazić, ok, tylko jak proszę 500razy żeby kurtkę ubrał to nie łaska:wściekła/y:
z pracy wrócił przed 10, to mu dałam małego i zwiałam z pokoju, m jak tylko mały przysnął znikała z jego pokoiku, a mały ciągle się wybudzał, potem jeszcze usłyszałam że aż dwa razy mi go ululał a ja się go czepiam:sorry2: no nic potem wzięłam młodego na 2 godzinny spacer, wracam a on śpi:sorry2: w końcu siadam na forum, młody przysnął, przychodzi m i nie minęło 5minut - przeczytałam raptem 2 strony - a on czy długo jeszcze:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no szlag mnie trafił zawinęłam się spać, bo po co się bardziej wnerwiać - młody się wybudził ale ja nie wstałam to się pofatygował, potem pomógł przy kąpieli, teraz śpi - jeden i drugi... a żalę się bo ja dziś jedyne co siadłam na dupie to jak chciałąm forum poczytać ale mnie przegoniono:-( zrobiłam dzisiaj 3prania, obiad, ogarnęłam chatę odkurzyłam zmieniałam pościel, umyłam łazienkę, spacer z młodym, no ale widocznie nie uprawnia mnie to do odpoczynku:sorry2: jest mi zwyczajnie przykro:-(
ehh.. wczoraj byłam w galerii się poszwędać i u kumpeli na kawie, Jaś został z tatą, co mnie trochę boli, ze przy takich wyjściach m świadomie lub nie tak się zachowuje, ze odechwiewa mi się wychodzić, i nie sprawia mi to żadnej przyjemności:-(

dobra koniec marudzenia:tak:
teraz jestem wykąpana, i nie kłade się bo o północy moje szczęście będzie głodne:sorry2:

do jutra mam nadzieję, że się pojawię:-)

aha Paula nie daj się, bo to był brak szacunku!!!!
 
Witm porannie, chumor do du..y tak zreszta jak pogoda.
Dorcia-szyszka twojemu , mojemu zreszta tez, ja rozumiem , ze otwieramy nowa siedzibe i ze jest duzo roboty .No , ale prosze zeby chociaz dzis wstyal wczesniej i dal mi troche pospac to uslyszalam a ty nie mozesz .Oczywiscie , ze moge .Tylko kiedy ja sie wyspie i odpoczne 24 godz tylko z dziecmi , pomalu wariuje brakuje mi kontaktu z ludmi, bo zdiecinnieje.
Niestety w najblizszym czasie nie zanosi sie na to zebym sama gdzies wyszla , sniegu po kolana no i jeszcze salon trzeba dokoczyc.
No to sobie pomarudzilam teraz kawka , prysznic i trzeba ze soba cos zrobic.Dobrze , ze obiad mam juz gotowy.
 
Witam się zimowo z kawką. Śnieg jest osłabiający:szok: Starsza maruda mnie osłabia normalnie, zachowuje się fatalnie, młodsza noc miała koncertową. Zgadnijcie kto teraz śpi? Dodam,że ja się małym zajmowałam.:szok: Koniecznie trzeba więcej szyszek:-p
Miłej niedzieli :-)
 
A mnie osłabia moja córka - ma 4 lata i by zwrócić uwagę na siebie to sra w majtki - no normalnie jestem osłabiona takimi akcjami... i jeszcze jest chora - jak pomyślę że przez jakiś tydzień nie wyjdę z domu to jestem osłabiona do sześcianu.... chyba się pochlastam tępym nożem... u mnie jak na nieszczęście piękna pogoda a my w domu.... buuuuuu
 
reklama
Czechow -moja miala tak jak ja ostanio zostawilam w sklepie w kinder paradiss po zlosci zrobila kupe a nawet zwymiotowala , wkladala sobie tak dlugo paluchy do buzi az sie udalo .Naszczescie jej przeszlo, wystarczylo codziennie z nia sie i tylko z nia pobawic .Teraz mam spokoj i nawet jakby wydoroslala, wiecej rzecvzy robi teraz sama.
 
Do góry