reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Kaja pytałam wczoraj o tę kawę bezkofeinową rozpuszczalną, konkretnie o markę, bo ja pijam jedną kofeinową, ale chętnie wypiłabym substytucik;-)

yol_a dla ciebie :tak:
16903_1.jpg
 
reklama
hehe domek przygotowany, obrus + zestaw na stole.. tylko Księdza brak :-D Ale na porodówkę już nie zdążę uciec, bo widzę że u sąsiadów niedaleko już są:-D

Dorciaa- nie zdążyłam wcześniej napisać, ale trzymam za Ciebie mocno kciuki i czekam na WASZ powrót :-):-)

ciekawe jak Lambada:confused::-)

kubiaczka - a jak u Ciebiei przepowiadające? ;-)

a w ogóle dziewczyny mam nową teorię. Myśmy wszystkie już dawno urodziły tylko się nie zorientowałyśmy a teraz czekamy nie wiadomo na co ;-)!!
 
yol_a dla ciebie :tak:
16903_1.jpg

dzięki pewnie wyślę mojego na poszukiwania :baffled:

hehe domek przygotowany, obrus + zestaw na stole.. tylko Księdza brak :-D Ale na porodówkę już nie zdążę uciec, bo widzę że u sąsiadów niedaleko już są:-D

Dorciaa- nie zdążyłam wcześniej napisać, ale trzymam za Ciebie mocno kciuki i czekam na WASZ powrót :-):-)

ciekawe jak Lambada:confused::-)

kubiaczka - a jak u Ciebiei przepowiadające? ;-)

a w ogóle dziewczyny mam nową teorię. Myśmy wszystkie już dawno urodziły tylko się nie zorientowałyśmy a teraz czekamy nie wiadomo na co ;-)!!
Ivi co z tego,że ksiądz blisko dla chcącego nic trudnego ;-);-)Może zdążysz:blink:
\U mnie był w poniedziałek, my bezbożnicy nie byliśmy w kościele więc nie mielśmy pojęcisa, że chodzi, mój M wracał z młodym z przedszkola i spotkał go na drugim piętrze, dobrze że my na 4, to zdążyłam:-):-);-)
Tylko że zostałam sama z Filipotkiem bo M z Tomem mieli kontrolną wizytkę u laryngologa. Musiałam przerwać karmienie, żeby ogarnąć, a potem bałam się wyciągnąć cyca, że ksiądz wejdzie, więc trzymałam głodne dziecko na rękach, przez czas wizyty:cool2: Ksiądz patrzył na niego i przeżywał jaki malutki, potem okaało się że studiowaliśmy na tym samym kierunku, z tym, że ja rok niżeej, powspominaliśmy stare dobre czasy, a mały na maksa wnerwiony. jak tylko wyszedł od razy cyc w dziub:-D
 
Ivi co z tego,że ksiądz blisko dla chcącego nic trudnego ;-);-)Może zdążysz:blink:
\U mnie był w poniedziałek, my bezbożnicy nie byliśmy w kościele więc nie mielśmy pojęcisa, że chodzi, mój M wracał z młodym z przedszkola i spotkał go na drugim piętrze, dobrze że my na 4, to zdążyłam:-):-);-)
Tylko że zostałam sama z Filipotkiem bo M z Tomem mieli kontrolną wizytkę u laryngologa. Musiałam przerwać karmienie, żeby ogarnąć, a potem bałam się wyciągnąć cyca, że ksiądz wejdzie, więc trzymałam głodne dziecko na rękach, przez czas wizyty:cool2: Ksiądz patrzył na niego i przeżywał jaki malutki, potem okaało się że studiowaliśmy na tym samym kierunku, z tym, że ja rok niżeej, powspominaliśmy stare dobre czasy, a mały na maksa wnerwiony. jak tylko wyszedł od razy cyc w dziub:-D

hehe postaram się z całej siły ale młody coś oporny jest:-D:-D

my też bezbożnicy ;) tym bardizej że w ciąży do kościoła się nie pakowałam - tłumy kaszlących ludzi i problem z siedzeniem.. to nie dla kobiety w stanie błogosławionym ;-) mam nadzieje że Proboszcz wybaczy (on tu parafie twardą ręką trzyma z tego co się zorientowaliśmy.. bo mieszkamy tu dopiero drugi rok ;-) Ale jak sprawy ślubne organizowaliśmy to Proboszcz był całkiem spoko ;-) )

swoją drogą szkoda że karmić młodego przy księdzu nie zaczęłaś :-D:-D wtedy to by się zdziwił:-D:-D
 
czechow - Glenna Domana poleca całym sercem. Jego metoda pomogła starszemu niewiarygodnie (nie tylko intelektualnie ale i ruchowo, fizjologicznie - to kompleksowe podejscie). Nieskromnie powiem, że IAHP odwiedziliśmy, wszystko co od niego pochodzi jest rewelacyjne. W Polsce rozpoczęła się komercja i trochę pomocy już można kupić ale większośc robiliśmy

Glenna szukałam dla starszej córy - bo mi już zna cały alfabet i teraz stwierdziła że chce się nauczyć czytać. Nie nastawiam się za bardzo - bo jeszcze ma czas ale chce poczytać trochę - kiedyś uczyło się czytać sylabami teraz jest "moda" by uczyć całych wyrazów więc chce zobaczyć jakie jest tutaj podejście. Ale na stronie znajdują się rzeczy które może innym się przydadzą np. o nauce zasypiania maluchów czy język niemowląt.

yol_a dla ciebie :tak:
16903_1.jpg


Polecam - ta nesca jest praktycznie wszędzie więc raczej nie będzie problemów ze znalezieniem a moim zdaniem jest dużo lepsza od inki w smaku jest niemalże identyczna z normalną kawą.
 
Witam
Juz mialam wsiasc na labambe ze ociaga sie a tuprosze, pojechala:-)
Trzymamkciuki oczywiscie:tak:
Ja walcze nadal z silikonowymi nakladkami, maly sie troche buntuje ale chyba sie przyzwyczaja;-)
Pumpkin no to niezle 40ml a 125 toroznica:sorry2: chyba faktycznie mam glodomorka:-)
Mlego dnia kobitki:-)
 
WITAJCIE!!

LILKA podstawą jest pozytywne myślenie!! Nie ma co się nakręcać!! Jedna z dziewczyn napisała, że sporo się z nas przeterminowało i wszystko jest ok!! Gosia w 43 tygodniu urodziła zdrowego synka :-) Dobrze, że pojechałaś do szpitala, że Cię zbadali!! Wszystko jest dobrze, więc nie denerwuj się!! Każda z nas miała obawy przed porodem, każda z nas się bała!! A teraz jesteśmy szczęśliwymi Mamusiami!! A Ty niedługo dołączysz do naszego grona!! Do góry główka!! I nie słuchaj żadnych opowieści!! BĘDZIE DOBRZE!! :*

Pumpkin też mam krater :tak::-D

Justys85 u mnie przez wysokie ciśnienie skończyło się cesarką... :dry:

Lambada trzymam mocno kciukasy!!
Dorciaa za Ciebie również!!
Czekam na wieści Dziewczynki!! :*:*
Trzymajcie się dzielnie!!

Nie było mnie kilka dni... Nie miałam nastroju na pisanie... Tzn chętnie bym napisała, ale to takie smutki były... :tak: Więc wolałam :no:!! Ale Was czytałam!! :tak:

Dziś wstałam w lepszym nastroju!! :tak: Zmęczona jestem i to nie przez Adasia...
Napisałam już większą część pracy inżynierskiej, a w środę się okazało, że nie mogę pisać na ten temat!! Temat był czysto teoretyczny, a muszę mieć projekt... Tak więc w poniedziałek dostanę nowy.. :wściekła/y: Prace muszę oddać do 18 lutego... Nie widzę tego... :-(
Jestem wściekła, po prostu...!! Nawet przepraszam nie usłyszeliśmy... (nie jestem sama, jest jeszcze 6 osób takich...)
Jeździłam na te uczelnie,a jak wracałam, to padałam po prostu... Głowa tak bolała, że nie kontaktowałam, jak Adasia do piersi przystawiałam przez ostatnie 3 dni, to czarno przed oczami mi się robiło...
Jestem na żelazie, bo anemię mam mocną, biorę (brałam) żelazo 105 mg trzy razy dziennie... Miałam straszne zaparcia po tym, ale ja to pikuś!! Adaś kupki nie może zrobić po moim mleku, a jak już zrobi, to czarna jest!! Męczy się okropnie!! Nawet jak bączki puszcza, to płacze... A ja razem z nim... Ściągnęłam całe mleko z piersi i wylałam je!! Zrobię tak później jeszcze... Mam nadzieję, że to szybko ze mnie wyjdzie... Nie robię dobrze, wiem... Ale jak widziałam jak Adaś się męczył, to wysłałam Sławka po mleko i dostał takie... I też płakałam jak jadł to mleczko... :-( Ale jak puścił bączka bez płaczu, to się uspokoiłam!!
Oby szybko to wszystko ze mnie wyszło...!!

Idę sprzątać, bo gości dziś mamy... :tak:
I wywietrzyć troszkę synka mojego :tak: Pójdziemy na 15 minutowy spacerek na balkon :-p

A tak w ogóle, to jak się z S. nie zabijemy do jutra, to będzie cud!! :cool: Ale to długa historia... :-(

Buziaczki Mamusie i kochane Dwupaczki :*:*... :*
 
Witajcie laseczki:tak:
No to mi dziś stuknęło 40.... tygodni:-p i zero jakiś konkretnych skurczybyków :(


:-D a najlepsza moja babcia dzisiaj. "Jak będziesz miała bóle, to patrz na zegarek!" no i "A wody ci odeszły"? Noż kurna, mówię, że wszystko pozamykane na 4 spusty, a ta mnie o wody pyta... no i ona wie, jak się wywołuje poród, bo cioci (40 lat temu!!!) wywoływali i dostała zastrzyk.... za to moja mama twierdzi, że pomylili się z obliczeniem terminu... zwariować można z rodzinką :baffled:

:-D:-D:-D moja babcia za to mówi zebym nie wychodziła nigdzie z domu (nawet z psem) bo nie zdąże do szpitala i urodze na środku ulicy:-D:-D:-D a mama najchętniej by chciała zebym już miesiąc temu czekała na poród pod drzwiami porodówki :-D:-D:-D
Ha,ha, ha.... nawet nie wiedzą jakbym bardzo chciała taką szybką akcje - 5 minut i po wszystkim:-D:-D:-D Pewnie już zapomniały ile to wszystko trwa....:baffled:



Witajcie

Ja dopiero wstałam :szok::szok:

Pół nocy nieprzespaliśmy z mężem bo mieliśmy mały alarm:-D
Od 21 zaczeło mnie czyścić i skurcze najpierw co 10 min potem co 8 i tak sie zaczymało na 7 min. Poszłam pod prysznic i skurcze nadal ale tak samo jak wczesniej nienasiliły sie po kąpieli. I znów co 10 min co 8 min. Wypiłam 2 herbatki skurcze nadal no wiec tel do szpitala czy z takimi co 8 min mozna przyjerzdzac czy jeszcze czekać na te 5 min.
Kazali poczekać jeszcze chwile i wiecie co skurcze zupełnie ustały :wściekła/y::wściekła/y:

Dziś brzuch nadal tak samo twardy jak wczoraj i pobolewa raz mocniej raz słabiej i czasami tak ściska jakby mnie kolka chwyciła. Maluszek rusza sie ledwo ledwo ale dziś jak zaczna sie skurcze to mamy przyjechac do szpitala to sprawdza na ktg co sie dzieje.

Patrysia witamy w domciu :)

No to falstart:shocked2: a może dziś się uda, trzymam kciuki :tak:

Dziewczyny, jak to jest z tymi skurczami na KTG? Bo ja się cały czas męczę z tymi przepowiadającymi i na KTG one wyszły mi do 24 i nie wiem, czy to w ogóle jest jakaś wartość, czy w ogóle nic?

Te skurcze na Ktg- to jedna wielka ściema.
Po badaniu rozwarcia przez moją ginke dostałam dość mocnych bóli krzyżowych- , brr.... KTG wskazywało tylko 20 %:sorry2: Przy następnym KTG poczułam lekkie napięcie w dole brzucha (takie, że normalnie nawet bym na nie nie zwróciła uwagi) a tam prawie 50 % . :shocked2: Poza tymi dwoma razami to u mnie zapis był max 10 %- po prostu linia prosta:no:


No to my już jesteśmy po KTG, przed samym wejściem zjadłam wielkiego Snickersa i podziałało :-D mała wywijała, aż miło, a na KTG kreseczka koło kreseczki :tak:

:-D

No to masz przekupną córe:-D:-D:-D cwaniara:-D:-D:-D

Witam się i ja!
Ja też nie mam ciekawych wieści z mojej dzisiejszej wizyty:-(
Ktg prawidłowy zapis ale zapis skurczy wygladał tak jagby podpieli pod ekg zmarłego (---------------------------------------) poprostu linia prosta ani jednego malusieńkiego skurczybyczka takiego ciut ciut.Rozwarcie nadal na 2 palcei szyjka macicy około 1 cm. grubasna:-:)baffled:
Ale mam strasznie wysokie ciśnienie i kazali mi kutro przyjśc na ktg jeszcze raz jak bedzie nadal takie ciśnienie to zostawią mnie w szpitalu:-:)-:)-(

Jeżeli chodzi o ciśnienie to myśle, że zostawią cię pare dni na obserwacji, bo istnieje podejrzenie gestozy. Całą ciąże ciśnienie miałam idealne. Dopiero skoczyło mi jakiś tydzień temu i w szpitalu dostałam na to hydroxyzyne, po której najchętniej bym cały czas spała, ale za to ciśnienie już w normie:tak:

Witam Laski
Melduje, że zyjemy, tylko cierpimy na deficyt czasu i to nawet nie dlatego, że Oliwka daje czadu tylko rodzinka i znajomi - istne Kongo w domu.:baffled:
Oliwka jest przecudowna jak zresztą wszystkie styczniowe maluchy ;-)
Troszkę mamy zamieniony dzień z nocą,ale dajemy radę
Co do porodu to opiszę moje 2 porody jednego dnia w odpowiednim wątku, tu tylko tak w skrócie - 10 godzin na porodówce i przy partych zjazd na cesaekę, cały dzień męczarni tylko po to by mnie pokroili:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, ale najważniejsze że Oliwka zdrowa
Nie staram się was nadrobić, ani nawet pobieżnie poczytać co u Was dlatego gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom i trzymam kciuki za całą resztę:tak::tak::tak:. Postaram się teraz być w miarę możliwości na bieżąco.

biedaczko.... to się namęczyłaś, a i tak cię porżnęli, brr...:no: ale za to jaka wspaniała nagroda:-D


cześć dziewczynki
ja myslałam naiwnie, że może chociaż dziś jakaś mega nadprodukcja co bym mogła poczytać w tym stresie a tu lipa:-D wszystkie rodzą?

to mój oficjalnie ostatni wieczór 2w1:sorry2:wmusiłam w siebie jedzenie bo jak nigdy dzisiaj wcale głodna nie byłam a mogę jeść tylko do 21 więc jadłam na siłę, jutro nie wiem kiedy mi cokolwiek dadzą papusiać:baffled:

boję się jak jasna cholera co chwilę z nerwów ryczę obym tylko jutro twarz zachowała :sorry2::cool: nawet nie wiedziałam, ze taką panikara ze mnie:sorry2: chyba dzisiaj nie usnę;

dopakowałam torby, posprawdzałam, ładowarka jest żebym tylko telefonu nie zapomniała!:sorry2:

młody się co chwilę wypina i w ogóle do mnie nie dociera, że jutro brzusio będzie pusty a misiu ze mną:tak:najbardziej boli mnie ten zakaz odwiedzin bo po wszystkim m byłby ze mną i jakoś raźniej a tak dupa blada zobaczymy się we trójke dopiero we wtorek:baffled::-(

myślicie że zrobią mi jutro lewatywę?:baffled:

normalnie zaraz jajko zniosę:baffled:
jak tak teraz pomyślę, to chyba wolałabym sn bo nie znałabym dnia ani godziny, poszłabym na żywioł i heja:sorry2:
kurczę same głupoty już piszę, zmykam chyba chociaz pewnie jeszcze tu zajrzę zanim na dobre nerwy mnie zjedzą:sorry2:

W nerwach to ja też wyje jak syrena alarmowa:no: ;-)
Co do zakazu odwiedzin, to wymyślił ktoś bez serca. :no:Powinni jedną osobe wpuścić. Wtedy, gdy kobieta potrzebuje wsparcia i bliskości zostaje sama, buu.... Trudno, damy rade. U mnie też obowiązuje ten zakaz:wściekła/y:

Dorcia, ale pewnie już masz to za sobą:-D:-D:-D i tulisz już maluszka:tak::-D

.Dziewczyny czy któraś z was ma lub miała pod koniec ciąży problemy z ciśnieniem?bo ciekawa jestem czy z tego powodu ciąza może zakończyć się cesarką? A no i szyjka 1/1/1 więc chyba do wtorku zostajemy z Wami w dwupaku.

To zależy od szpitala. W tej chwili u mnie w szpitalu nie jest to wskazaniem do CC. Jeżeli lekarze stwierdzą, że jest to groźne dla maluszka lub ciebie- to najpierw biorą cię na wywołanie, a jak nie podziała to dopiero CC. Ale podkreślam, że tak robią u mnie w szpitalu. U ciebie może być inaczej.

Witam się na mojej piewszej nocnej zmianie:happy2: Skurcze mam od 12 30 zaczęły sie co 7 min, pózniej myślałam że mam jednego giganta przez pół godz, teraz co 5, mniewam że to już to co ma być a nie jakaś ściema:dry:
Moje położne kazały się iść wykąpać ale pobudzę cały dom tym cholernym prysznicem, a wanna graniczy z pokojem Szymurki:sorry2: Więc na razie grzecznie czekam przed kompem, muszę przyznać że to mnie odpręża:-p

Już chciałam odpisywać na twoje wczorajsze posty, ale zanim skończyłam nadrabiać zaległości - to widze, że wszystko idzie w dobrym kierunku.:tak: Trzymam kciuki, żeby dzidziuś jeszcze ładnie się twarzyczką do tyłu obrócił i zeby poszło szybko i bewzboleśnie :tak:

:blink:
Tylko że zostałam sama z Filipotkiem bo M z Tomem mieli kontrolną wizytkę u laryngologa. Musiałam przerwać karmienie, żeby ogarnąć, a potem bałam się wyciągnąć cyca, że ksiądz wejdzie, więc trzymałam głodne dziecko na rękach, przez czas wizyty:cool2: Ksiądz patrzył na niego i przeżywał jaki malutki, potem okaało się że studiowaliśmy na tym samym kierunku, z tym, że ja rok niżeej, powspominaliśmy stare dobre czasy, a mały na maksa wnerwiony. jak tylko wyszedł od razy cyc w dziub:-D

Trzeba było karmić przy księdzu:-D:-D:-D
-------------
Spadam lepić piergi
 
Ostatnia edycja:
kubiaczka - a jak u Ciebiei przepowiadające? ;-)

Względna cisza :sorry2:
Ale za to włączył mi się syndrom wicia gniazda.... chodzę i sprzątam i ciągle mi mało. Mam mnóstwo energii w sobie, że mogłabym góry przenosić. Miła odmiana po ostatnich sennych i leniwych dniach :-D :-D
O i w ogóle jakaś taka wilgotna ciągle jestem... Nie jest to ani poszukiwany Pan C., ani Pani W. ;-)
 
reklama
Kubiaczka - hehe a już po kolędzie? :) U nas to w tym roku niezłe wydarzenie bo nam Proboszcz kartotekę zakładał :-D i wiecie co? Nawet Tymka do niej wpisał! Stwierdził, że potem tylko dopisze datę urodzenia ;-) :-)
 
Do góry