Wrotka powiem Ci że ostatnimi dniami czuję się jak w ciąży, jestem zmęczona, rozdrażniona, czuję się jak bym była przeziębiona albo na kacu. Normalnie prowadzę aktywny tryb życia, jak mam czas wolny to i tak znajdę zajęcie, w domu mam posprzątane, ugotowane, upieczone, pies wyspacerowany a ja dalej pełna sił, a teraz? Wstaję rano i myślę żeby przetrwać do końca pracy po czym padam jak mucha, robie tylko to co muszę
mam nadzieję że niebawem odzyskam swoją życiową energię bo sama siebie nie poznaję