reklama
Czekam na najgorszeTrzymaj się Gabi, myślimy o Tobie, musisz to jakoś przetrwać
Szyjka ma tylko 9 mm i jest otwarta na opuszek palca. Krwiak ogromny uciska na szyjke stąd ogromne skurcze jak do porodu. Dziecko żyje rośnie. Ale chyba nie liczę już że będzie dobrze z taka szyjka nie jestem w stanie donosić ciazy. Także jak ma się coś stać niech się stanie teraz w 13 tc, a nie w 20 czy dalej. Tak bardzo mi przykroCzekam na najgorsze
doolary12
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2022
- Postów
- 113
Też mam krwiaka mogę wiedzieć jak duży jest Twój ?Krwiak się rozlał jest ogromny napiera na szyjkę stąd skurcze
doolary12
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2022
- Postów
- 113
Trzymaj się kochanaTeż mam krwiaka mogę wiedzieć jak duży jest Twój ?
Dzisiaj już 4 cm x 3 cm nadal krwawi i uciska na szyjkeTeż mam krwiaka mogę wiedzieć jak duży jest Twój ?
doolary12
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Październik 2022
- Postów
- 113
Dużo zdrówkaDzisiaj już 4 cm x 3 cm nadal krwawi i uciska na szyjke
dream box
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Maj 2023
- Postów
- 73
O nie trzymam kciuki za Dzidzię i żeby ten krwiak zniknąłSzyjka ma tylko 9 mm i jest otwarta na opuszek palca. Krwiak ogromny uciska na szyjke stąd ogromne skurcze jak do porodu. Dziecko żyje rośnie. Ale chyba nie liczę już że będzie dobrze z taka szyjka nie jestem w stanie donosić ciazy. Także jak ma się coś stać niech się stanie teraz w 13 tc, a nie w 20 czy dalej. Tak bardzo mi przykro
Dziewczyny mam mętlik w głowie . Ta szyjka taka krótka 9mm i tak realnie jest możne tylko z 30 ℅ szans że donosze tą ciaze. Nie wiadomo kiedy krwiak znowu peknie, a nie jestem w stanie w domu tylko leżeć plackiem mając 5 latke. Bardzo się boję żeby się stało się nic np. w 20 tc. I tu moje mieszane uczucia czy rzeczywiscie się oszczędzać i czekać na rozwój sytuacji gdzie też się później boję o siebie.. Czy postawić wszystko na jedna kartę i żyć normalnie co ma być to będzie . Szczerze wolę żeby najgorsze stało się teraz niz za pare tygodni chyba bym tego nie zniosla jakby szyjka puściła i wody odeszły po 20 tygodniu
reklama
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 312
Dziewczyny mam mętlik w głowie . Ta szyjka taka krótka 9mm i tak realnie jest możne tylko z 30 ℅ szans że donosze tą ciaze. Nie wiadomo kiedy krwiak znowu peknie, a nie jestem w stanie w domu tylko leżeć plackiem mając 5 latke. Bardzo się boję żeby się stało się nic np. w 20 tc. I tu moje mieszane uczucia czy rzeczywiscie się oszczędzać i czekać na rozwój sytuacji gdzie też się później boję o siebie.. Czy postawić wszystko na jedna kartę i żyć normalnie co ma być to będzie . Szczerze wolę żeby najgorsze stało się teraz niz za pare tygodni chyba bym tego nie zniosla jakby szyjka puściła i wody odeszły po 20 tygodniu
A wyszłaś już ze szpitala?
Wiem, że masz córkę, ale myślę że trzeba też czasem trochę egoistycznie podejść i ja bym leżała tak długo w szpitalu jak trzeba. Co do innych metod mi się wydaje, że na pessar już za późno - nie wiele udało mi się o nim poczytać, ale chyba szyjka musi mieć min. 1cm - ale też słyszałam, że czasem ona się jeszcze może wydłużyć?
To jest oczywiście Twoja decyzja ale ja bym wstawała tylko do toalety, poczekała aż krwiak się może w końcu oczyści/wchłonie, a wtedy zapytała szew (starsza metoda, ale chyba właśnie da radę przy krótszej szyjce).
Nie wiem czy trauma z porodu w 13tc jest mniejsza niż w 20 - chyba i tu i tu taka sama. Wiadomo, że szanse przeżycia i tu i tu raczej żadne, ale każdy tydzień te szansę zwiększa.
I przepraszam, że Cię męczę - ale byłaś na liście, a nie udzielasz się na prywatnym, nie dostałaś wiadomości prywatnej z linkiem? https://www.babyboom.pl/forum/temat/stycznioweczki-2024-prywatnie.125594/
Podziel się: