Ja już po, mój lekarz już po zdjęciach lekarki z prenatalnych powiedział, że tą kość nosową widzi. Pierwsze co to sprawdzaliśmy to łożysko, trochę się nawkurwiał (dosłownie, bo przeklnął i przepraszał
), bo baba napisała, że wrasta w przednią ścianę w bliznę po CC i zasłania ujście szyjki. On mi pokazał, że owszem wygląda na wrastające, ale w tylnią ścianę! Pokazał mi gdzie jest moja stara blizna po CC, a gdzie łożysko, pokazał też, że jest daleko od pęcherza i nie nachodzi na ujście szyjki bo też jeszcze kawałek do niej jest
Na obrazie widać ukrwienia przy przepływach na łożysku, ale on nie jest w stanie mi powiedzieć czy to jest cecha wrastającego łożyska, bo nie jest od tego specjalistą. Mam mu dać znać, jak będę po szpitalu co powiedzą (on będzie na urlopie, ale odczytuje maile). Potem przeszliśmy do kości, trochę się musiał nagimnastykować, żeby dobrze ustawić widoczność (pukał mnie po brzuchu i dziecko skakało
) i udało się zrobić zdjęcia z kursorem gdzie widzi i jest kość nosowa (załączam
). Czekamy na wyniki Pappy, powiedział, że w moim wieku i z tym, że w opisie USG prenatalnym jest ta kość brak/hypoplastyczna to pewnie ryzyko będzie podwyższone. Jak już te będą to wtedy będziemy ewentualnie myśleć o amniopunkcji.