reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2023

A kiedy zamierzacie ogólnie powiedzieć rodzinie i znajomym?

U nas nikt się nie domyśla, z nikim nie rozmawialiśmy na temat drugiego dziecka. Ja bym chciała powiedzieć dopiero po pierwszych prenatalnych, ale cY się uda tyle wytrzymać w tajemnicy?
W pierwszej ciąży powiedzieliśmy szybko bo w 6 tygodniu i żałuje, ze dłużej nikt nie wiedział.
W czerwcu mamy wesele znajomych, będę w 10 tygodniu i już się zastanawiam czy będzie coś widać bo podobno w 2 ciąży brzuch jest szybciej? 🙄 poza tym jak ogarnąć ewentualne bardziej energiczne tance gdy któryś znajomy poprosi do tańca, jakiej wymówki szukać 😅
 
reklama
A kiedy zamierzacie ogólnie powiedzieć rodzinie i znajomym?

U nas nikt się nie domyśla, z nikim nie rozmawialiśmy na temat drugiego dziecka. Ja bym chciała powiedzieć dopiero po pierwszych prenatalnych, ale cY się uda tyle wytrzymać w tajemnicy?
W pierwszej ciąży powiedzieliśmy szybko bo w 6 tygodniu i żałuje, ze dłużej nikt nie wiedział.
W czerwcu mamy wesele znajomych, będę w 10 tygodniu i już się zastanawiam czy będzie coś widać bo podobno w 2 ciąży brzuch jest szybciej? 🙄 poza tym jak ogarnąć ewentualne bardziej energiczne tance gdy któryś znajomy poprosi do tańca, jakiej wymówki szukać 😅
Ja planuję powiedzieć dopiero po I trymestrze, ale nie wiem czy tyle wytrzymam 🤪 Narazie czekam, żeby w ogóle na USG potwierdzić ciążę, a później zobaczyć bijące serduszko.
 
A kiedy zamierzacie ogólnie powiedzieć rodzinie i znajomym?

U nas nikt się nie domyśla, z nikim nie rozmawialiśmy na temat drugiego dziecka. Ja bym chciała powiedzieć dopiero po pierwszych prenatalnych, ale cY się uda tyle wytrzymać w tajemnicy?
W pierwszej ciąży powiedzieliśmy szybko bo w 6 tygodniu i żałuje, ze dłużej nikt nie wiedział.
W czerwcu mamy wesele znajomych, będę w 10 tygodniu i już się zastanawiam czy będzie coś widać bo podobno w 2 ciąży brzuch jest szybciej? 🙄 poza tym jak ogarnąć ewentualne bardziej energiczne tance gdy któryś znajomy poprosi do tańca, jakiej wymówki szukać 😅
Ja rodzinie nie powiem szybciej niż połowie i to tylko dlatego że pewnie będzie już widać, jakoś nie mam wielkiego ciśnienia żeby dzielić się że światem.Mojemu M.powoedzialam dopiero wczoraj.

Dodam jeszcze że w tej ciazy nie chce znać płci do końca. Mamy dwie dziewczynki i dwóch chłopców więc bez różnicy.
 
A kiedy zamierzacie ogólnie powiedzieć rodzinie i znajomym?

U nas nikt się nie domyśla, z nikim nie rozmawialiśmy na temat drugiego dziecka. Ja bym chciała powiedzieć dopiero po pierwszych prenatalnych, ale cY się uda tyle wytrzymać w tajemnicy?
W pierwszej ciąży powiedzieliśmy szybko bo w 6 tygodniu i żałuje, ze dłużej nikt nie wiedział.
W czerwcu mamy wesele znajomych, będę w 10 tygodniu i już się zastanawiam czy będzie coś widać bo podobno w 2 ciąży brzuch jest szybciej? 🙄 poza tym jak ogarnąć ewentualne bardziej energiczne tance gdy któryś znajomy poprosi do tańca, jakiej wymówki szukać 😅
Wszystkim powiem łącznie z dziećmi, gdy lekarz zalożý mi kartę ciąży, wtedy bede pewna, ze wszystko jest na dobrej drodze. W tej chwili wie tylko kumpela w ciąży i mąż. Juz chcialabym z kolezankami obgadac to i owo, ale nie chce, zanim od lekarza nie wyjdę. Co do rodziny, wszyscy mieszkają daleko, wiec moze w 3 miesiącu a nawet w 4 mogliby zobaczyc na wlasne oczy, bo dopiero bedzie okazja.
 
Ostatnia edycja:
Ja chyba też poinformuje około końcówki 1 trymestru. Ale po założeniu karty ciąży nie będę też specjalnie jakoś ukrywać. Jak wyjdzie przypadkiem przez usilne odmawianie alkoholu albo jakieś mdłości to prosto z mostu powiem, że jestem w ciąży.
 
Siostrze i mamie powiedziałam od razu. W pracy planuje powiedzieć w 9tc jak wrócę z urlopu z Polski. Z jednej strony najchętniej poczekała bym do końca 1 trymestru z informowaniem kogokolwiek, z drugiej nie będę ciąży specjalnie ukrywała.
 
Dziewczyny chciałam skierować pytanie do tych mam co maja już dzieci i szczepily na Odrę świnkę różyczkę lub będą t robić.
Zbliża się czas abym zaszczepiła Synka ale problem w tym ze nie mam przeciwciał na różyczkę. Wyszło to już właśnie w pierwszej ciazy, po ciazy miałam się zaszczepić ale zwyczajnie przez zmęczenie, nadmiar obowiązków zapomniałam. Dodatkowo tez ciagle karmiłam piersią. Temat wrócił w tym roku i miałam doszczepic się razem z Małym. Nie zdążyłam bo zaszłam w ciąże.
Teraz nie wiem miał być szczepiony mniej więcej jakbym była w 11 tygodniu. Przeczytałam pół internetu ze po szczepionce się nie zaraza ale jednak zawiera żywe wirusy i teoretycznie zarażenie jest możliwe choc nigdy nie udokumentowane. No i nie wiem co robić, mamy pediatrę który bardzo naciska na szczepienia, ja absolutnie nie chce z niego rezygnować. Tylko nie wiem, może leoiej przełożyć jak już będę w 3 trymestrze i powikłania po różyczce praktycznie już nie występują?
 
Ostatnia edycja:
reklama
@duszyczka witam w klubie przyszłych mam po raz pierwszy, rozgość się 😄

Ja przełożyłam wizytę u gin o tydzień wcześniej na 11.05, mam takie mdłości ze boje się, ze nie będę umiała pracować 🥴 wczoraj już była pierwsza zwrotka. Nie chce informować pracodawcy o ciąży bez sprawdzenia czy wszystko okej a teoretycznie od stwierdzenia ciąży przez gin w moim zawodzie nie mogę pracować. Uznałam ze tydzień różnicy mnie nie zbawi i chyba pójdę wcześniej na L4 🫢
 
Do góry