reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

Właśnie w naszym szpitalu od razu podcinają jak jest potrzeba. A co do PESELU to owszem, został nadany szybko, ale mąż zaznaczył odbiór jako dostarczenie za pomocą listu, a list polecony z urzędu szedł tydzień...
No my też za pomocą listu i czekaliśmy 2 tygodnie…..

Ze snem u nas całkiem dobrze, chociaż jak muszę ją zostawić na dłużej, bo jadę do lekarza to ona nie śpi jak mnie nie ma, a potem w nocy budzi się co godzine. Najlepiej śpi jak ja jestem w domu 😅
Z karmieniem nie ma problemu na szczęście. Ponoć po stópkach trzeba robić kółka i dziecko się wybudza i dalej pije mleko. Ja nie sprawdzałam, bo nie miałam potrzeby
 
reklama
Cały czas czytam co to może być z tym snem u małego. Internet przeszukany wzdłuż i wszerz. A we wtorek idziemy do pediatry tak na wizytę, więc porozmawiam jeszcze z lekarzem.
Ale z tego co czytam po forach i z tego co widzę u mojego synka to chyba cierpi na skazę białkową. Ma obsypaną Claas buzię, szyję, główkę i uszy. Położna stwierdziła, że to trądzik, ale nie wiem czy na pewno bo w uszach mu nawet drobne chrostki wychodzą. Czasem gdzieś chrostka na brzuchu jest, ale nie ma plam. Oczywiście ma bardzo duże gazy, kupkę robi co chwilę ale normalnego koloru i ulewa się okropnie.
Ogólnie zamówiłam mleko modyfikowane na bazie koziego mleka Capricare 1. We wtorek się dowiem czy je wprowadzić i jak i czy warto. Ale też postanowiłam odstawić debridat i sab simplex bo efektu nie widzę żadnego, a nie chce truć dziecka.
Dowiedziałaś się czegoś u pediatry? Też nam się trądzik wysypał. U maluchów podobno normalne ze im się cofa. U nas dużo dało odbijanie na ramieniu zaraz po karmirniu. U nas ostatnio bardzo bolesne kupki. Ktoś też tak ma?
 
Czy wasze maluchy mają szmer nad sercem? Pediatra dała nam skierowanie do kardiologa, tak na wszelki wypadek, bo mówiła, że do 6miesiaca to normalne…. Ale się zastanawiam czy się martwić, bo pierwsze terminy są na pazdziernik….
 
Czy wasze maluchy mają szmer nad sercem? Pediatra dała nam skierowanie do kardiologa, tak na wszelki wypadek, bo mówiła, że do 6miesiaca to normalne…. Ale się zastanawiam czy się martwić, bo pierwsze terminy są na pazdziernik….

Nie mamy takich problemów.

A ja dziś z innym pytaniem, mamy te obniżone napięcie na języczku przez co mały słabo ssie pierś, a więc laktacja gorsza i koło się zamyka. Chodzimy na rehabilitację, robimy masaże same w domu, ćwiczymy. Dziś zastanawiam się nad wizyta dodatkowa u osteopaty, żeby pomóc z tym ssaniem i właśnie nie wiem co myśleć. Macie jakieś doświadczenie?
 
Czy wasze maluchy mają szmer nad sercem? Pediatra dała nam skierowanie do kardiologa, tak na wszelki wypadek, bo mówiła, że do 6miesiaca to normalne…. Ale się zastanawiam czy się martwić, bo pierwsze terminy są na pazdziernik….
My mamy 2mm otwór w przegrodzie miedzykomorowej powodujący szmery w sercu. Jesteśmy umówieni do kardiologa pod koniec 2. mies życia. Też było ciężko się umówić, ale ta babeczka już konsultowała Nele w szpitalu i uprosilismy termin. Ta wada podobno jest dość rzadka ale może się sama zarosnac. Częstsze są ubytki w przegrodzie miedzyprzedsionkowej. A Wy jaka macie?
 
My mamy 2mm otwór w przegrodzie miedzykomorowej powodujący szmery w sercu. Jesteśmy umówieni do kardiologa pod koniec 2. mies życia. Też było ciężko się umówić, ale ta babeczka już konsultowała Nele w szpitalu i uprosilismy termin. Ta wada podobno jest dość rzadka ale może się sama zarosnac. Częstsze są ubytki w przegrodzie miedzyprzedsionkowej. A Wy jaka macie?
U nas nic nie powiedziała. Powiedziała tylko, że słyszy szmer i to powinno być ok do 6 miesiaca. Ale się zaczęłam zastanawiać czy faktycznie to jest normalne. U kardiologa nie byliśmy jeszcze
 
Dowiedziałaś się czegoś u pediatry? Też nam się trądzik wysypał. U maluchów podobno normalne ze im się cofa. U nas dużo dało odbijanie na ramieniu zaraz po karmirniu. U nas ostatnio bardzo bolesne kupki. Ktoś też tak ma?
Pediatra kazał zmienić nam mleko modyfikowane. Stwierdził na podstawie wywiadu, że mały ma uczulenie na mleko krowie. Przepisał nam Bebilon pepti syneo. I co dziwne dla mnie bo kazał od razu nowe mleko zacząć podawać. Bez żadnego przyzwyczajania małego. A odradził nam Capricare bo stwierdził, że to też mleko i może także być problem.
No i zaczęły się cyrki... Remik po tym Bebilonie pepti dostał takich bóli brzucha, że nie widziałam dziecka jeszcze w takim stanie. Wył całą noc i pół dnia następnego. Zadzwoniłam do położnej z samego rana po tej nocce i stwierdziła, że to raczej na pewno od tego mleka i kazała mi wrócić póki co znów na stare mleko. Tak też zrobiłam i już na wieczór mały wrócił w miarę do siebie. Po 2 dniach od tej rewolucji zaczęłam wprowadzać to Capricare i jestem w trakcie wprowadzania. Mały póki co po tym mleku nic nie ma, ale póki co dostaje tylko dwie butle na dzień Capricare, a resztę starego mm.
Ogólnie pediatra powiedział, że ten brak snu może być związany z tym problemem z brzuchem. Zobaczę jak będzie po nowym mleku jak już całkiem przejdziemy.
U nas też kupki jak są to jest krzyk, ale nie płacz tylko krzyk z napięciem. Ogólnie po minie wiem że będzie już kupka. Jeżeli chodzi o odbijanie na ramieniu to w szpitalu położne odradzały mi takiego odbijania póki nie trzyma w miarę stabilnie główki. Mówiły by dziecko trzymać w pozycji pół siedzącej do odbicia i to niby wystarczy, chociaż mój prawie nigdy tak nie odbija, a na ramię biorę go czasem do odbije najczęściej, ale nie lubi tej pozycji, rozbudza go i tak potem znów musi zjeść z piersi i potem znów trzeba by było do odbijać więc robi się błędne koło.
 
U nas wykryto Szmer nad serduszkiem, też nie wiem jeszcze, co to dokładnie. Wizytę mamy w marcu (w ramach prywatnego pakietu medyczbego), w ramach NFZ były wizyty na maj.
 
Ja odstawiłam produkty mleczne (nie wszystko jednak), my dokarmiamy malutka i trochę się kolki uspokoiły. Próbowałam z doradcą laktacyjnym przejść na samo kp, ale nie ma takich przyrostów, są za niskie i TerAz nie wiem, co robić. Nie chce czekać, aż mała zacznie pobierać wystarczająco ilość pokarmu. Samo kp już mnie frustruje, bo widzę że dziecko się nie najada i myślę, że ten stres, że cały czas myślę, czy mała jest głodna i że ma słabe przyrosty to zle wpływa na moją psychikę i przede wszystkim na dziecko. Generalnie już mała miała dobre przyrosty po spotkaniu z doradcą, dostawała mniej mm, ale dostałam okres i z dnia na dzień wszystko spadło... Generalnie moja dziewczyna po wyjściu ze szpitala na samym kp spadła i cud, że nie wylądowaliśmy w szpitalu więc teraz mega boje się, że coś będzie nie tak z karmieniem i jak nie dostaje mm to panikuję, że jest głodna i głodzę dziecko. Generalnie nie płacze o jedzenie, ale mamy nadal niską wagę i słaby przyrost. Teraz po karmieniu siedzę z laktatorem żeby pobudzić laktację bo w dzień przy dziecku nie mam kiedy. Mam w domu wagę bo kupiłam żeby nadzorować i ważę co 3 dni żeby nie przegapić, że coś jest nie tak.
U nas już po pierwszym szczepieniu, wzięłam 6w1 i też miałam mega stres bo czułam, że ma na nią duży wpływ. Płakała trochę i miała 36.9 temperature więc nie tak źle.
My mamy również napięcie mięśniowe w okolicy szyi, mała nie pracuje ładnie główka leżąc na brzuszku. Teraz będziemy u fizjoterapeuty na konsultacji, jedna robiliśmy w dużym mieście ale leczenie młodej wymaga wizyt co tydzień najprawdopodobniej i babeczka dała nam namiary do innego fizjoterapeuty już nie typowo dziecievego ale pracującego z dziećmi w naszym mieście. Więc nie będziemy dojeżdżać
 
reklama
Cześć Dziewczyny
Dawno tutaj nie zaglądałam.
Cieszę się, że forum nadal aktywne, będzie gdzie zaglądać po poradę 😊
Gratuluję wszystkim i życzę zdrówka dla maluszków. Postaram się nadrobić zaległości na forum
 
Do góry