reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

Ja na wieczór znów miałam napinanie brzucha i ból okresowy czasami i czekałam czy się coś rozwinie itd... niestety nic... Ale tyle stresu co mam w takich chwilach, jeszcze nie wiem czego się spodziewać i czy te bóle to już czy zaraz przejdą. Potem nie mogłam zasnąć i czuwałam a potem znowu nic.
 
reklama
Ja na wieczór znów miałam napinanie brzucha i ból okresowy czasami i czekałam czy się coś rozwinie itd... niestety nic... Ale tyle stresu co mam w takich chwilach, jeszcze nie wiem czego się spodziewać i czy te bóle to już czy zaraz przejdą. Potem nie mogłam zasnąć i czuwałam a potem znowu nic.
Też przerabiam takie bóle. Dodatkowo wczoraj późnym wieczorem odszedł mi kolejny raz duży kawałek czopu. Czekam i nasłuchuje ale coś czuję, że to jeszcze trochę potrwa. Pozdrawiam
 
Mi w tej ciąży w ogóle czop nie odszedł. Widocznie przy porodzie musiał. Trzymam za was kochane kciuki[emoji8] my od wczoraj w domku. Uczymy się siebie. Synek szczęśliwy, pies też wiecznie przy małej [emoji177]
Też przerabiam takie bóle. Dodatkowo wczoraj późnym wieczorem odszedł mi kolejny raz duży kawałek czopu. Czekam i nasłuchuje ale coś czuję, że to jeszcze trochę potrwa. Pozdrawiam
 
W ostatnich dniach już dwa razy miałam fałszywy alarm, że chyba się zaczyna.
Obecnie nadal czekam i coraz bardziej się boję. Wiem, że masa kobiet poradziła sobie z sn, ale jakoś siebie w tym wszystkim nie widzę. Chciałabym mieć to już za sobą. Z drugiej strony nogi mi się trzęsą na samą myśl o porodzie.
Mi się nogi trzęsły po porodzie 🤣 tak, że się zastanawiałam czy położna mnie dobrze zszyje 🤣
A ten masaż szyjki bolał? Jakie sa wskazania żeby go wykonać i kiedy? Wiem żeby przyspieszyć akcje, ale już w 37tc?
Wydaje mi się że fajny pomysł z tym wspolzyciem 🙃 bo po co sztuczna oksytocyne potem podawać jak samemu można w naturalny sposób ja wytworzyc 😁 nie wiem czy Wy też może macie właśnie zwiększone libido? Może to tak naturalnie idzie 😛 ja jak nigdy. O niczym innym teraz nie gadam a mój mąż czym późniejsza ciąża tym bardziej boi się mnie tknąć zeby nic nie przyspieszyć xD
Ale pech z ta kostka 🧐 oprócz wizyty i ortezy taping polecam. Fajnie stabilizuje i znosi ból, bo z zabiegami możesz mieć teraz ciężko.
Ja miałam robiony masaż szyjki i czuć było dyskomfort, ale nie bolał, chociaż to wszystko zależy od lekarza, który go robi. A po współżyciu dostałam skurczy, więc mąż się śmiał i mówił, że jak po współżyciu dostaje skurczy, to po baloniki i oxy ruszy moment. I miał racje :)

U mnie łożysko było ponoć niespotykanie duże, tak, że położne się zdziwiły, że urodziłam tylko jedno dziecko. Bo takie łożysko widziały tylko przy bliźniakach 😅
 
Mi również nogi się tak trzęsły... Cała jakos się telepalam ale to niby normalne.
Mi się nogi trzęsły po porodzie [emoji1787] tak, że się zastanawiałam czy położna mnie dobrze zszyje [emoji1787]

Ja miałam robiony masaż szyjki i czuć było dyskomfort, ale nie bolał, chociaż to wszystko zależy od lekarza, który go robi. A po współżyciu dostałam skurczy, więc mąż się śmiał i mówił, że jak po współżyciu dostaje skurczy, to po baloniki i oxy ruszy moment. I miał racje :)

U mnie łożysko było ponoć niespotykanie duże, tak, że położne się zdziwiły, że urodziłam tylko jedno dziecko. Bo takie łożysko widziały tylko przy bliźniakach [emoji28]
 
Hej dziewczyny, mnie też męczą skurcze, są szczególnie bolesne w nocy, być może przez pozycję leżącą. To nie będzie mój pierwszy poród, ale też się boję że nie będę wiedziała kiedy, właśnie przez te bolesne skurcze :/ A jak już będę wiedziała że to ten czas, to jeszcze musimy zorganizować opiekę dla starszego synka... Wszyscy mówią że drugi poród jest dużo szybszy niż pierwszy i jestem spanikowana że nie zdążę do szpitala, bo pierwszy poród to 6h od pierwszego skurczu...

Termin mam na 23.01, pierwsze dziecko urodziłam 10 dni przed terminem, ciekawe jak będzie tym razem.

No i jutro wizyta u ginekologa, ciekawe czy coś się już dzieje, czy wszystkie te męczące skurcze na marne
 
reklama
Pomóżcie:) cala noc chodze do lazienki bo parcie na pecherz jest silniejsze niz zwykle i sie kręce bo boli mnie brzuch jak na miesiaczke , ale to juz od kilku dni..skurcze przepowiadajace od ponad 2 tygodni a dzis rano zauważylam w toalecie duża ilosc sluzu zabarwiona krwia ( bardziej kolor brazowy tak jakby)nie wiem czy to ten czop sluzowy. Czy powinnam odrazu jechac do szpitala? Czytalam ze odejscie tego nie jest zwiastunem porodu, moj lekarz teraz na urlopie nie wiem co zrobic [emoji848]
Jestem w 38 tygodniu.
 
Do góry