U nas staraliśmy się od stycznia, przy czym to było takie staranie o, jak nam się zachciało, bez spiny ani nic. Potem od połowy marca przerwa na miesiąc, bo mnie covid wykończył i zero sił - więc po covidzie wyposzczeni oboje i wtedy w tym pierwszym po-covidowym cyklu co 2-3 dni maks i jakoś się udało
Miałam przeczucie, że się udało zanim test zrobiłam, ale ciągle sobie powtarzałam, że niemożliwe i żebym się nie nastawiała, a tu niespodzianka.
Słuchajcie, a dalej się robi zamknięte grupy? Bo pamiętam jak byłam we wrześniowych mamach 2020 przed poronieniem i w pewnym momencie zrobiona była dla nas zamknięta grupa i tam wrzucałyśmy różne wątki widoczne tylko dla nas. Tylko nie wiem do końca jak to się załatwiało.