Insulina nie przechodzić przez lozysko.Tak, insuline nocna biorę, słyszałam też gdzieś że insulina hamuje wzrost ale coś mi się nie chce w to wierzyc
reklama
Cookie_
Moderator
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2019
- Postów
- 2 979
U mnie też nocki spokojne. Czasem wstanę, ale to bardziej by cukier zmierzyć. Skurcze nie raz mnie męczą i mam zalecenia by więcej leżakować.Od 27 listopada dopiero jestem na l4. Całe noce od początku przesypiam, nie wstaje tak jak sporo dziewczyn podjadać lub do toalety. Także pierwsza ciąża jest dla mnie dość łaskawa mam nadzieje że poród też taki będzie
malagga_89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2015
- Postów
- 326
U mnie te wszystkie etapy spania, nie spania, parcia na pęcherz, zgagi tak szybko mijają, że nie zdążą być uznane za upierdliwe teraz najbardziej mi doskwiera swędzenie skóry na podbrzuszu, rozciąga się i dosłownie to czuję... ale już niedługo
Jak tak głaszczę mój brzuch, to nadal do mnie nie dociera, że tam jest mały człowiek i że jakby się teraz urodził to wyglądałby jak noworodek, dla mnie tam nadal siedzi borykająca fasolka
Jak tak głaszczę mój brzuch, to nadal do mnie nie dociera, że tam jest mały człowiek i że jakby się teraz urodził to wyglądałby jak noworodek, dla mnie tam nadal siedzi borykająca fasolka
U nas będzie to 3 dzieciątko. W domu czekają już 2 siostry (10 i 12 lat) Przy takiej różnicy wieku czuję jakbym pierwszy raz w ciąży była i na szkołę rodzenia chodzimy, ale tak naprawdę chyba głównie dlatego żeby się w pełni nacieszyć tą ciążą Nas to przynajmniej cieszy. W tym całym codziennym biegu możemy spędzić z mężem spokojną godzinkę razem. Powiedzmy taka nietypowa randka
Ja właśnie wczoraj przeżyłam pierwszy duży zjazd rodziny, ze strony męża Przez ostatnie 8 miesięcy mój brzuch nie został tyle razy obgłaskany, wytulony, a nawet obcałowany i to nie przez męża. Jeszcze święta trzeba przetrwać,ale rodzina z mojej strony jest bardziej powściągliwa więc nie spodziewam się aż tylu czułościMówiłam dziś do męża, że nie wiem co lepsze mieć skopany pęcherz czy żebra
Mój ginek śmiał się, byle tylko święta przetrwać i spotkania z rodziną. Będą mi z brzucha wróżyć, bo z tyłu nie widać ciąży a z przodu jakbym piłkę do kosza połknęła i będą wmawiać mi pewnie chłopaka
malagga_89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2015
- Postów
- 326
My święta spędzamy we dwoje, mamy rodzinę bardzo daleko także będą to jednocześnie radosne bo pierwsze w „trójkę” ale i najdziwniejsze, bo takie nietypowe przy dużej rodzinie ale za rok będzie za to wesoło ze szkrabem rocznymJa właśnie wczoraj przeżyłam pierwszy duży zjazd rodziny, ze strony męża Przez ostatnie 8 miesięcy mój brzuch nie został tyle razy obgłaskany, wytulony, a nawet obcałowany i to nie przez męża. Jeszcze święta trzeba przetrwać,ale rodzina z mojej strony jest bardziej powściągliwa więc nie spodziewam się aż tylu czułości
Balbinka30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 1 256
Mi się czasem napina brzuch i mam takie kłujące bóle jakby w szyjce macicy (?) ale trwają dosłownie max kilka sekund. Zaczęło się w 35 tygodniu.Dziewczyny czy łapią was takie skurcze przwpowiadające, że czujecie ropieranie krocza? Jeśli tak to w którym tyg Was zaczęły łapać?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 90 tys
- Odpowiedzi
- 40
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 100
- Wyświetleń
- 17 tys
Podziel się: