Styczniowe mamy 2020

[Sylwcia93]

Ja też biorę euthyrox i akurat dzisiaj o 2.30 miałam ochotę na ciacho i zjadłam kawałek a 7.30 wziełam tabletkę może nie zaszkodziłam dziecku ten jeden raz

 

[Alex@]

Ja nie mogę podjadać i w ogóle przejadać się bo mam wrażenie że mi się uleje. Tylko małe porcje, potem na pionowo, żadnego leżenia.

 

[Alex@]

Dzisiaj mam w planie dokupienie wszystkiego czego brakuje mi dla maluszka i (dla mnie). Zobaczymy czy się uda bo moja rodzinka już mi coś przebąkuje o innych planach. Widzę że wiele z Was ma już torby popakowane a ja w proszku.

 

[Sylwcia93]

Ja też biorę euthyrox i akurat dzisiaj o 2.30 miałam ochotę na ciacho i zjadłam kawałek a 7.30 wziełam tabletkę może nie zaszkodziłam.dziecku ten jeden raz U

Dzisiaj mam w planie dokupienie wszystkiego czego brakuje mi dla maluszka i (dla mnie). Zobaczymy czy się uda bo moja rodzinka już mi coś przebąkuje o innych planach. Widzę że wiele z Was ma już torby popakowane a ja w proszku.

Ja jeszcze nie mam nic nawet łóżeczka

 

[zoja81]

Ja też biorę euthyrox i akurat dzisiaj o 2.30 miałam ochotę na ciacho i zjadłam kawałek a 7.30 wziełam tabletkę może nie zaszkodziłam dziecku ten jeden raz

Nie. Teraz dziecko ma juz podobno swoja tarczyce a my dbamy o siebie. Najgorsze co moglo sie zdarzyc to to ze lek gorzej sie dzis wchlonal - ale gdzies czytalam, ze wystarcz4 godziny przerwy po posilku.

 

[zoja81]

Dzisiaj mam w planie dokupienie wszystkiego czego brakuje mi dla maluszka i (dla mnie). Zobaczymy czy się uda bo moja rodzinka już mi coś przebąkuje o innych planach. Widzę że wiele z Was ma już torby popakowane a ja w proszku.

Ja mam taki plan na jutro bo jedziemy odebrac wozek to przy okazji moge dokupic brakujace rzeczy.
Nie mam jeszcze spakowanej torby...

 

[Eda Helena]

My naszych chlopakow zostawilismy z harcerzami (kazdy w swojej grupie, dzis mają basen) i do 17h mamy swoj czas, to sie wybralismy do Ikea popatrzec za tymi kanapami do spania, moze cos wpadnie w oko. Jestesmy w drodze (40 km od naszego miejsca zamieszkania). Troche nie bardzo sie dzis czuje, ciągnie w pachwinach i nie wiem ile dam radę chodzic. I czy sie wyrobimy w czasie odebrac dzieci o 17h, jak ja chodzę tak połamana (bardzo wolno). Jestem dobrej mysli, nie powinno byc tak zle
Milego i spokojnego weekendu Wam zyczę.

 

[zoja81]

My poprzednie dni spedzilismy w marketach budowlanych - tragedia tempo zolwia, poziom koncetracji niski zas irytacji wysoki a sily na te 'spacery' bliski zeru. Dzis lezakuje bo brzuch ciezki - Mala chyba lezy pupa centralnie na pepku taki szpic sie zrobil.

U mnie kolejny dzien remontu - Mala jak sie urodzi to pewnie bedzie zasypiac przy dxwieku wiertarki zamiast kolysanki bo ten dxwiek bedzie jej sie kojazyl z zyciem plodowym
Do kuchni przemykam niemal pod drabina
Nic nie moge znalexc.
Marze o spokoju.

 

[Celia89]

dobrze, że te remonty robi się raz na długi czas, ja bym teraz w ciąży dostała jakiejś wścieklizny. Pamiętam jak 5 lat temu robili mi tu rodzice gruntowny remont. O co tu się działo Teraz to już tylko malowanko ścianek czy tam wymiana mebli raz na pare lat czyli przyjemniejsze rzeczy. Podejrzewam, że jak sie mała urodzi będę chciała się wziąć za obudowę domu Zwłaszcza ganek bo wygląda to masakrycznie.

 

[zoja81]

U nas wlasnie gruntowny.
Gdyby nie Mala to pewnie jeszcze dlugo by sie nic nie dzialo.
Taki plus tej naszej KinderNiespodzianki ze komfort mieszkania sie podniesie. Bo dla Malej musi byc bezpiecznie, zdrowo i czysciutko ruszylo tatusia ❤.
Ciesze sie bo wczesniej nie moglam sie go doprosic i zawsze bylo cos innego do zrobienia. Dziecko dalo nam wiatr w zagle