- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2018
- Postów
- 11 886
Też sie wlasnie obudziłam. Czwarta noc z rzędu.. Nawet przejechanie 750km na nic sie zdało. Zmęczenie swoje a zegar biologiczny swoje.
Tradycyjnie jedzonko i siusiu w nocy musi byc odbębnione.
Pozdrawiam z Helu
Tradycyjnie jedzonko i siusiu w nocy musi byc odbębnione.
Pozdrawiam z Helu
Tez sie obudzilam, ale nie bede podjadac, bo juz mam dosc tych dodatkowych kg [emoji14]
Przypomnialam sobie, ze nie schowalam zupy wczorajszej (piatkowej) do lodowki, do rana by sie skisla... Na szczescie jeszcze jest dobra do zjedzenia [emoji14] I przy okazji na siusiu...