werdidiana
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 20 Maj 2019
- Postów
- 121
Moja największa zmora poprzedniej ciąży - byłam chora non stop, wiecznie katar, kaszel. Wtedy kurowałam się w kółko domowymi sposobami, czosnek, miód, imbir (herbata z imbirem - ale gotowana w garnuszku, poczytaj przepisu na necie).Dziewczyny a mnie dopadło chyba przeziębienie co mazna wziąść z leków, doatałam zkierowanie jeszcze na ocenę ryzyka usg i test pappa. Też macie
Pappa na pewno będę robić, bo 35 rż (w poprzedniej ciąży też robiłam, mimi, że byłam przed 30-stką, ale poroniłam wcześniej i miałam nawet za darmo !), ale ocena ryzyka - nie słyszałam o tym. Wiesz, na czym to polega?