reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

No to nie jestem widać sama ,wyprowadzka na wieś była najgorszą decyzją. Bardziej mojego byłego ,ale to inna opowieść. Duszę się tu.. i muszę uciekać bo nic mnie tu nie czeka i dzieci tak samo.


Zachodniopomorskie ,mała wieś.
Marzę o takiej sąsiedzkiej ,ludzkiej wzajemnej pomocy, szacunku. Tu to sąsiedzi mogą ewentualnie zgłosić coś do gminy. Raz musiałam pół podwórka przekopywać ,żeby udowadniać ,że rura nie cieknie u mnie, bo sąsiad mnie zgłosił ,że mu jakaś woda po truskawkach leci! i ,że to na pewno ode mnie. Do gminy zgłosił i musiałam kopać bo inaczej 5 tysiaków grzywny. Nie była to moja ,zrobiłam nowe zaślepki ,a jemu nadal ciekło. Zresztą nawet jakby to mógł przyjść i powiedzieć ej sasiadka sprawdź rury bo mi leci.. ale on mi wiecie co powiedział? że on z obcymi ,a do tego babą nie będzie rozmawiał. Wtedy już byłam sama z dziećmi po rozwodzie. Co za czasy.. Dzięki Bogu miałam też pozwolenie na drzewa co ścinałam bo też mnie inni podali do gminy o ścinkę. Myśleli ,że nie mam,a tu pech bo im się nie udało. Już nie mówię o tym ,że pies im przeszkadza, nawet pobiegać spokojnie po podwórku nie może.
Albo ,że to dzieci bez czapki ,a tu wieje trochę ,co to za matka wyrodna ,pozwala im się pobrudzić itp..
aaa i ,że po rozwodzie i jeszcze z 2 żyje.
O ciąży to plotki były już parę miesięcy temu :D Ja już praktycznie tu nie wychodzę ,a i tak gadają. Koszmar..
Mega współczuję, jest szansa na przeprowadzkę?
 
reklama
Ja mieszkam w Krakowie na obrzeżach ale marzy mi się już małe miasto by tak nie krążyć i nie marnować czasu na jazdę. Mamy plany by za rok może wcześniej znaleźć dom w Niepołomicach. Małe miasto piękne miasto ale wszystko na miejscu. Córki skończą tu przedszkole jeszcze rok od września . Marzy mi się ogródek :)
 
Ja od rana próbuję się dodzwonić, żeby zarezerwować termin na badania prenatalne. I ciągle wszystkie linie zajęte.

Też biorę magne b6 forte - ginekolog mi kazała.
 
Mega współczuję, jest szansa na przeprowadzkę?
Tak ,jesteśmy na etapie rozglądania się za działką. Na wakacje już odpocznę od tej atmosfery tutaj bo jedziemy w moje regiony :D ,a tu nawet do sklepu nie chodzę bo mam dość tych obcinających mnie osób.
Mojego wysyłam zawsze ;)
 
Ja mieszkam w Krakowie na obrzeżach ale marzy mi się już małe miasto by tak nie krążyć i nie marnować czasu na jazdę. Mamy plany by za rok może wcześniej znaleźć dom w Niepołomicach. Małe miasto piękne miasto ale wszystko na miejscu. Córki skończą tu przedszkole jeszcze rok od września . Marzy mi się ogródek :)
Ja zawsze mówiłam, że jak będę mieć ogród, to tylko trawa i to wszystko, Szybko zmieniłam zdanie :)
Pielenie, sadzenie, doglądanie, podcinanie, etc działa na mnie jak najlepsza terapia uspokajająca. Jak mam w pracy stresujący dzień, to popołudnie/wieczór spędzam w ogrodzie i mój mąż już wie, że potrzebuje chociaż kilku-kilkunastu minut, żeby się wyciszyć. Najgorzej jest zimą, jak nie ma co robić w ogrodzie :(
 
Jest dopiero 10:30, a ja juz zasypiam, ledwo trzymam głowe nad komp, nie moge sie skupic w ogole nad tłumaczeniami... kiedy mija to permanentne zmęczenie? Po pierwszym trymestrze? W ciąży z córcią nie odczułam czegoś takiego...
 
Ja mieszkam na wsi sąsiedzi spoko można tak powiedzieć bo i tak obgadaja jedni ciekawscy są bardzo. Tylko czuje się jak w mieście z jednego ona widzę maxpol z drugiego stokrotka lewitan itp wszędzie widać co robię
 
Ja mieszkam na wsi sąsiedzi spoko można tak powiedzieć bo i tak obgadaja jedni ciekawscy są bardzo. Tylko czuje się jak w mieście z jednego ona widzę maxpol z drugiego stokrotka lewitan itp wszędzie widać co robię
Te markety, u mnie na szczescie jest tylko biedronka, ale nie koło domu, której progu nie przekraczam, bo taki tam syf i duze delikatesy. Na większe zakupy jade do innej wiekszej miejscowosci.
A jak sie czujesz> Jestes juz na L4?
 
reklama
Te markety, u mnie na szczescie jest tylko biedronka, ale nie koło domu, której progu nie przekraczam, bo taki tam syf i duze delikatesy. Na większe zakupy jade do innej wiekszej miejscowosci.
A jak sie czujesz> Jestes juz na L4?
Tak jestem od piątku na l4 od rodzimego dziś byłam na usg brzucha wszystko jest ok nie ma kamieni powiedział że może boleć mnie bo jestem w ciąży... Mam mieć dietę letko strawna.. Jak nie zjem za dużo słodkiego to jest ok. Czuję się dobrze... Muszę płot betonowy dać do okola najlepiej dwa metry bo jeszcze mam główna ulice... 4 go idę do gin odniej będę mieć l4 do końca
 
Do góry