- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
my zawsze na obiad chodzimy jak już mamy gdzieś wyjść bo się doczekać nie możemy bardzo fajnie, obżarliśmy się jak mopsyMój M ma jazdę na punkcie domowego i konkretnego jedzenia. Fast foodów nie lubimy oboje, czasem zdarzy nam się zjeść pizzę. Mnie nawet żarcie w restauracji ciężko wchodzi. Wolę wiedzieć co jem. A teraz jem tak małe porcje, że jedzenie poza domem nie ma sensu.
@dreamscometrue jak było na przed-rocznicowej kolacji? [emoji846]