reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

Powiem szczerze, że przez starania też naszedł mnie kryzys wiary. Myślałam, że nie będzie problemu. Jak problem się pojawił, to zwracałam się do Boga, by mnie wysłuchał. I nic. Nie zmieniło się nic. Cały czas to samo. Minęło 2.5 roku, od roku się diagnozujemy, leczymy, jakies efekty sa, ale ciazy nie ma. Dalej wierzę, że w końcu się uda, ale nie wiem czy to już bd dzięki wierze czy dzięki medycynie. Raczej to drugie.
oby ten rok był szczęśliwy dla nas🧡
 
reklama
Noo pięknie.
Oczywiście, jasne jak słońce. Gorsze do zakodowania.

Odkąd mnie to spotkało jestem tak wkurwiona na życie, na Boga.
Niestety przestałam już wierzyć. Jak widzę dookoła te wszystkie laski, co zachodzą w ciążę i noszą się gorzej niż ja. W czym ja zawiniłam? Nie mogę tego zrozumieć, nie chce. Ile razy prosiłam Boga, tak on nie miał czasu chyba mnie wysłuchać. Bo gdyby rzeczywiście był i mia, to tyle razy by nas to nie spotkało.

No i mnie najbardziej boli to że " patologia" nie chce a ma i stwarza dzieciom najgorsze warunki na świecie a ja dałabym wszystko i wszystko robię, zdrowe odżywianie, suplementy, brak alkoholu i używek a tu nic. Wydaje krocie na leki i lekarzy a żeby tylko zobaczyć w końcu te dwie kreski.
 
Ja kiedy zaszłam w 3 ciążę w wieku 34 lat i po 12 latach od poprzedniej to mój gin zapytał czemu tak późno? Poczułam się jak stara babcia 🫥 w pracy wszyscy żartowali że na stare lata się "zachciało" a mój brat mnie dobił tekstem "w tym wieku wam się chciało czy to wpadka ?" 🙈.
jeju. Jak tak można i to do bliskich osób. W sumie przed moja 1 ciaza od mamy usłyszałam że stara się robię a miałam wtedy 29 . I juz coś wspominałam dzisiaj że nie mam z rodzicami najlepszych relacji....
 
No i mnie najbardziej boli to że " patologia" nie chce a ma i stwarza dzieciom najgorsze warunki na świecie a ja dałabym wszystko i wszystko robię, zdrowe odżywianie, suplementy, brak alkoholu i używek a tu nic. Wydaje krocie na leki i lekarzy a żeby tylko zobaczyć w końcu te dwie kreski.
Mnie też to boli i ciężko mi to wytłumaczyć. Dlatego już nie szukam pomocy w Bogu. Bo za kazdym razem on daje ciążę jakiejś patologii.
 
Tak jak u nas.

Wkurwia mnie to, bo ostatnio dowiedziałam się o 3 ciążach bliskich osób. Bardzo niesprawiedliwe.
ja dowiedziałam się o ciąży żony kuzyna i kuzynki od mojego faceta to przez weekend z kanapy się nie podnieśliśmy. A najbardziej boli mnie ciąża mojej bratowej, bo mojemu bratu całe życie wszystko wychodzi i jest usłane różami a ja całe życie pod górkę… jakby odziedziczył całe szczęście a ja całego pecha, a ich szczęście tak mnie boli i cieszących się moich rodziców na wnuka, że nawet z nimi nie utrzymuje kontaktów.
 
ja dowiedziałam się o ciąży żony kuzyna i kuzynki od mojego faceta to przez weekend z kanapy się nie podnieśliśmy. A najbardziej boli mnie ciąża mojej bratowej, bo mojemu bratu całe życie wszystko wychodzi i jest usłane różami a ja całe życie pod górkę… jakby odziedziczył całe szczęście a ja całego pecha, a ich szczęście tak mnie boli i cieszących się moich rodziców na wnuka, że nawet z nimi nie utrzymuje kontaktów.
ja z moimi też nie mam najlepszych relacji. Tzn odzywamy się ale jakoś tej bliskości brak. Usłyszałam 15 lat temu coś bardzo przykrego i jakoś tak się zablokowałam. Trochę się nazbierało.
 
reklama
Mnie też to boli i ciężko mi to wytłumaczyć. Dlatego już nie szukam pomocy w Bogu. Bo za kazdym razem on daje ciążę jakiejś patologii.
mam dokładnie to samo, tak samo nie wierzę w żadną „karmę” bo ile dobrych uczynków robię i jestem pomocna tak ja zawsze od życia dostaje tylko kopa w dupe 😥 teraz w prezencie dostałam nowotwór sutka II stopnia u mojego kochanego psa 😥
 
Do góry