reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2015

reklama
just2me, Beata_92 - witamy na forum :)


Nulini - we wrześniu Antek na 100% pójdzie do przedszola, a styczniówka do żłobka. Niestety tylko 8 miesięcy będę z nią siedziała w domu, bo muszę wrócić do pracy. Nie damy rady tak długo z jednej wypłaty się utrzymać. Poza tym.. ja już wariuję od siedzenia w domu, a od stycznia do września to już w ogóle dramat będzie.


Agulqa - Wcześniej Antka nie oddam do żłobka no bo jak to.. matka w domu a dziecko w żłobku? Szkoda, że u nas nie ma takiego klubu, gdzie dziecko mogłoby pójść chociaż na 2 dni w tygodniu, albo codziennie na 4 godziny...


Przed chwilą była u mnie na kawie LayDeek - niech Wam powie jakiego mam marudnego uparciucha w domu! ;) Z jednym czasem sobie nie radzę a co dopiero z dwójką...


agulqa - daj znać jak tylko będziesz miała decyzję! :)


Megami - co Ty obierasz do zupy pieczarkowej? :)


kasiekz - Widzę, że nie tylko u mnie bezsenność... nawet jak Młody super śpi w nocy to i tak budzę się co chwilę.
 
doggi moja szaleje a to na trampolinie, na hulajnodze czy samochodziku i wybiega się też z wózkiem rundki dookoła domu, ale ja mam inną sytuację, bo czuję się rewelacyjnie. Mogę góry przenosić, ostatnio pozamiatałam całe podwórku, poprzesadzałam rośliny, kupiłam zaprawę i dwa kafelki pod tarasem przykleiłam potem w domu listę sufitową i tak ciągle coś, bo mnie nosi:D No i u mnie na ulicy same dzieciate, aż szczerze ci powiem że mam dość. Ciągle ktoś zawija na ploty. Fajnie, bo dziecko ma pełno rówieśniczek do kłótni i zabaw i codziennie się widują, ale czasem mam dość wizyt:p Co do farby...aaaaaaaaaaaaaaaa!!! Jak z akumulatorów, dobra to mnie przekonałaś!!!

nieobecna to jest straszne. Dziś nawet wstałam o 6 i już zupę ugotowałam nim młoda o 8 wstała. Najgorzej mi zasnąć! Myślę o tylu pierdołach i nic.
 
nieobecna pieczarki obierałam ;-) nie przekonuje mnie samo umycie ich.

Rety już 14, 1,5h i trzeba wychodzić.... aaaaa, na szczęście obiad się robi.
 
kaziekz, dla mnie też przedszkole to zbawienie, jak dla Doggi, podziwiam, że zrezygnowałaś ze żłobka... pamiętam, że z Tosią po porodzie duuuużo spałam razem z nią, mając Tosię w domu mogłabym pomarzyć, strasznie się cieszę, że jedno będzie w przedszkolu :-D Mimo, że moja Tosia też bardzo grzeczna, sama się zajmie, to nie wiem, jak będzie reagować po pojawieniu się noworodka, czy nie będzie zazdrosna, czy jej nie odbije, ręki nie dam sobie uciąć, że wszystko będzie dobrze, dlatego tym bardziej się cieszę, że w przedszkolu się wyszumi ;-)

Doggi, ja już od dłuższego czasu pożegnałam farby drogeryjne, fryzjerskie wychodzą w podobnej cenie :tak:

gosiane, u mnie to samo - Młoda w domu się po prostu nudzi. Wiadomo, bawi się, zajmuje sama sobą, ale jednak nie tak kreatywnie, jak w grupie. Nie ma szans, żebym jej zajęła każdą minutę 6 godzin w ciągu dnia, a w przedszkolu przecież ciągle coś robią. Dla mnie przedszkole to zbawienie :tak:

Megami, właśnie ja też się nie pasę!!! I też mnie to zastanawia, gdybym się obżerała jak świnia, no to wiadomo, ale właśnie jem normalnie, a wręcz mało, bo jak zjem za dużo to mi od razu niedobrze, a waga leci w górę codziennie...

nieobecna, mnie w domu było ciężko na początku, a teraz się jakoś tak rozleniwiłam, że mi dobrze :-D Chociaż Młoda miała pół roku, jak mnie już nosiło i rok skończyła, jak uciekłam do pracy :-D


Chcę krokieta z barszczem :-:)-:)-(
 
Witam nowe mamusie:)

Ja z farb też używał Wellaton w piance i jestem zadowolona.

Dla mnie przedszkole to też było wybawienie i puszczalam chłopców jak tylko mogli. Kocham ich nad życie, ale lubie mieć trochę czasu tylko dla siebie na złapanie oddechu.

Kurcze jak ja nie lubie pakowania, zawsze mam problem co zabrać, a muszę to zrobić dzisiaj bo jutro o 5 wyjazd.
 
Ostatnia edycja:
Nulini ja doszłam di tego samego wniosku, tyle że chodzę do fryzjera bo mam taniego ;) a te farby z drogerii drogie okrutnie a ja mam takie włosy ze musze dwa opakowania (a mam krótkie włosy), a moje sis chodzi do sklepu fryzjerskiego i tam farby kupuje właśnie takie fryzjerskie, i zupełnie inaczej kryją i kolor wychodzi lepszy i trwalszy a za jedną tubke zapłaciła 12,50 zł! I do tego utleniacz i koło 20 zł ja wyszło!
 
Dziewczyny, jak Wy to zrobiłyście, że dzieci potrafią się sobą zająć? Czy to przychodzi z wiekiem? Od moich koleżanek wszystkie dzieci bawią się same, a mój nie. Rozłożę mu klocki - to posiedzi 5 minut jak ja z nim buduję, ale jeśli tylko odejdę, choćby metr by usiąść na kanapie, od razu przychodzi, jęczy, marudzi, ciągnie za ręce...


Ja używam farb do włosów.. jakie mi się trafią :) Nigdy nie patrzyłam na skład, ale chyba zacznę.
 
reklama
Przychodzi z wiekiem ;-) No i z rodzeństwem (przynajmniej u mnie) - jakoś z siostrą się zabawią chwilkę i nie marudzą mi. Jak młoda sama to też taki rzep. Twój ledwo co rok skończył, zupełnie mu się nie dziwię ;-)
 
Do góry