reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2015

aaaaa Tymson też ulewał, ale to żarłok mały był i jadł "pod korek" zawsze. Więc jak odbekał to z ulaniem i póżniej zawsze nadmiar i tak się wydostawał na ubranka. Myśmy mieli dużo pieluch tetrowych (roboczo nazwanych pieluchaśmierdziucha) i bodziaków i pajaców i śpochów, pralka cały czas chodziła. W zimie nie wiem jak to będzie, zapleśniejemy jak młoda też taka będzie miała :crazy:
 
reklama
U mnie oboje nie ulewali tzn czasem się zdążyło, ale to rzadko.
Ja dla obojga kupowałam dużo pajaców i body.
Śpiochów i kaftanikow chyba w ogóle nie miałam albo jakieś pojedyncze sztuki jak od kogoś dostałam.
No i pieluchy tetrowe to podstawa.
Ja moim pod głowę kladlam by w razie ułanów poduszki nie brudzili.
Rożki też miałam, ale używałam w szpitalu i w domu może przez tydzień.
Teraz chce kupić taki otulacz jak dziewczyny wklejały.

Kurde jak się wkurzyłam.
Wstawiłam rano pranie, a jakąś godzinę temu odkrecam kran a tu wody nie ma.
Coś robią w klatce, ale nawet kartki nie było wywieszonej ani żadnej informacji.
Mam nadzieję, że pralka jeszcze nie plukala, bo nie wiem skąd by sobie wodę pobrala.
 
jezyk zdrówka dla synka!

Nulini my też co noc Raid, bo paskuda potrafi zjawić się nawet po całej spokojnej nocy nad ranem, nie wiadomo skąd?

karpanna my na razie nic nie kupujemy, raz bo kasa, dwa bo nie znamy płci, trzy- najważniejsze - nie chcę za szybko kupować i nie chodzi o przesądy, ale jakby coś się nie daj Boże stało to byłoby mi jeszcze trudniej, więc zaczniemy pewnie w listopadzie.

Jak ktoś chce słoneczko, to ja się powtarzam, że u nas non stop świeci, no wyjątkowo, deszczu znowu ani kropli, suuusza. Także mogę przesłać trochę :tak:

Dzidzia moja już się wybudziła i od czasu do czasu się rusza, także jestem szczęśliwa :-D A dowiedziałam się, że w naszym mieście jest położna, która ma swoją działalność i w razie czego można do niej zadzwonić i podjedzie do domu z ktg :-)
 
Żelka ola to była na tyle gorsza ze ona zjadala do pełna rzygala i chciała dalej jeść.... Musieliśmy jej jedzenie wyliczać normalnie


Alecta u nas pierwszy miesiąc ola bardxo ulewala a tylko minął miesiąc to jak ręką odjal. Śpiochów i kaftanikow tez miałam pojedyncze sztuki ale nie korzystałam bo mało praktyczne dla mnie u nas pajace wygrały, z tetrami to samo robiłam pod główkę, sobie na ramię czy mężowi bardxo się naprAcowaly tatry


Rocka miałam ale oli za gorąco było ale go lato było lubiła być w nim otulona ale na krótko


Nam rok temu na ulicy tez vis z rurami robili i nie ostrzegli ja wstawiłam pranie a one całe bure od rdzy bo coś tak namataczyli ze woda leciała brązowa zabić to mało!


Emilchen mówiłam ze dzidzia odpoczywa :) fajnie z ta położną ze taką macie!




A ja się maluje i zbieramy się Aaaaaaaa stres mam nadzieje ze wszystko dobrze z tym klusakiem w brzuszku :) odezwę się jak tylko opuszczę gabinet :)
 
Dziewxzyny, zdrowka DLA Was I dla dzieciaczkow.
U mnie znowu sie stress szykuje, dzisiaj sobie nie move znalezc miejsca I czuje sie mega podenerwowana. Az czuje ze mam zoladek pod samym gardlem I w ogole mi jedzenie nie wchodzi :(

Emilchen, wszystko bedzie dobrze I nic sie nie stanie.

Co do kopniakow, to ja juz czuje of ponad tugodnia, czasami to nie tylko takie mizianie tylko pod,adne kopy, ze az czuje jak mi macica sie trzesie :) za to moj maz jeszcze nic nie poczul,a zacxynam 22 tydz
 
Doggi czekamy :-)

mąż mnie wkurza codziennie,a ja taka dobra i zamówiłam,mu przed chwilą nowe akwarium,bo we wtorek mamy rocznicę ślubu :-) a znając go to on zapomni,chociaż już 2 razy wspominałam

emilchen to super,że maluszek się "odzywa":happy:

dzisiaj moje dzieci wracają same do domu po raz pierwszy (tz. Antoś odbiera Mikołaja),oczywiście się martwie,ale muszą pomału sie usamodzielniać,tym bardziej ,że brat w drodze ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nas na szczęście i ulewania i kolki ominęły. Mam nadzieję, że siostrzyczka w tej materii będzie podobna do brata;)

A ja pierwsze ruchy mam wpisane na 1 sierpnia. Wtedy się dzidzia mocno rozhasała. Pamiętam, bo siedziałam wtedy u dentysty i się śmiałam, że się dzidziusiowi nie podoba wiercenie;) A teraz to już kopniaki porządne. I ciągła czkawka;) Wczoraj doktor nie mógł zmierzyć serduszka, bo mała podskakiwała;)

Doggi, trzymam kciuki. Indi, a za Ciebie jutro;)
 
Do góry