reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2014 :)

Elusia35 niestety nie mam 35 a 30 lat, mam już córkę ale jestem z Krakowa :) Wszystkiego najlepszego dla styczniowych Mamusiek!!!:-)
Justynaj na ból gardła sok z cebuli: 2 małe cebule w cienkie plasterki, zasypać je w słoiku 4-5 łyżkami cukru, zakręcić i postawić w temp. pokojowej na kilka godzin aż cebula puści sok. Następnie odcedzić do filiżanki i pić po 1 łyżcze 4 razy dziennie. Gotowy sok trzymać w lodówce. Niestety po ok 30h trzeba zrobić swieży, ponieważ szybko fermentuje :-)
Dużo zdrowia życzę.
 
reklama
Wszystkiego dobrego Mamuśki :)

Ja dostałam wczoraj prezent z okazji święta :) bo byłam na tym usg co pisałam wcześniej, sprawdzić czy znów nie ma pozamacicznej i... cudowne 4mm z widocznie bijącym serduszkiem dobrze umiejscowione :) Najpięknięszy prezent. Aż się popłakałam na tej cholernej leżance.

Dziewczyny współczuję z okazji gryp, osp, gardła... oby Wam szybko przeszło, bo Wasze samopoczucie jest teraz bardzo ważne :)
 
Wszystkiego Najlepszego mamusie :))

Ja mam prawie 36 ale już 2 malców ( malców bo Kiniutek ma dopiero 3 latka a Kuba nawet 2 nie ma) i z Nowego Targu. ale w krakowie jesteśmy stosunkowo często i mysle rodzić moje 3 też w krakowie .

A mój mą sie dziś pokłócił ze swoją matką, tzn wczoraj była obraza a dziś częśc dalsza ;) bo sobie wczoraj wymyśliła o 15 zadzwonić ze dziś mamy do niej przyjechać. Bez pytania macie plany itp. A co ja dnia matki nie mam? A dzis wyskoczyła jak zadzwonił z życzeniami żeby sobie te życzenia w tyłek wsadził ( jej słowa) .
Teściowa.
Z tego wszystkiego widziałamzę była na Skypie ale do niej nie zadzwoniłam. Mam ją w duszy.

Lece robić obiad, potem zakupy i spacer :)) byle nie padalo. A jak będzie wyciągnę męża do Pepco bo mają być zabawki dla dzieci a nie mam nic na dzień dziecka dla moich szkrabusiów.

miłego dnia Mamusie:-)
 
byłam w odwiedzinach na porodówce u Bratowej i poznać/zobaczyć Małą Gabrysię :-) no i jestem trochę wystraszona... Mała jest cała w centkach (takie jakby krwiaczki) i podobno (nie widziałam bo spała) na oczkach też ma plamki :-( nie wiem czy to normalne? - urodziła ponad tydzień po terminie. Głupio mi było pytać o to Bratową :zawstydzona/y: więc pytam Was- wiecie coś?! A poza tym Mała jest śliczna :tak: taka ciemna, ma dłuuuugie nogi i dość sporą stopę :-p

sorki że tylko tak o sobie...
Lecimy do mojej Mamuśki na kawę "Mamusiową" ;-)
miłego dnia
 
Agatka kwiaczki to nic groznego, dla dziecka porod tez jest wysilkiem..
Chiciaz moje maluszki krwiaczkow nie mialy, ale Alex mial sina raczke a Victorek tez troszke siny bo zbyt szybko urodzilam...
Nie nartw sie :-)
 
AgatkaT ja Oliwkę rodziłam 2 tygodnie po terminie, miała całe powieczki w krwiaczkach. Po 3 dniach nie było już po nich śladu. będzie dobrze.:-)
 
agatka moja bratowa urodziła syna który wyglądał jakby ktoś go pobił taki siny był w niektórych miejscach....

a z tą ospą u młodej to nie zaciekawie bo ja nie wiem czy przechodziłam....moja mama nie pamięta. Więc dzwoniłam do gina i powiedział że ospa jest bardzo niebezpieczna dla kropka i kazał lecieć na przeciwciała jutro z ranca. wiec trzymajcie kciuki obym już to cholerstwo przechodziła.
 
hej dziewczynki, troszkę muszę Was nadrobić przez półtora dniową nieobecność :)
wesele kicha i kaszana. nic się nie wybawiłam. ledwo na salę weszłam zaczęły się mdłości... zdążyły przejść to senność weszła. czyli jednym słowem, nie wybawiłam się :(. w dodatku zespół beznadziejny więc nawet tańczyć się nie chciało... co 3 piosenki robili sobie przerwy... a jak usiadłam do stołu to prosto na mnie włączyli nawiew... masakra! o 24 byliśmy z powrotem w domu.
dziś byliśmy na poprawinach, wzięliśmy małego ze sobą, więc trochę zajęcia było :p

delewarre, robiłam fryzurę na wesele, z jednej strony warkocze dobierane i koczek na boku. nawet ładnie to wyszło :)
Oliwia, witamy, oszczędzaj się kochana!
Sali, witamy :)
agatka, gratulacje ciociu :)
emilly, witamy :)
Elusia witamy
jejku ile nowych twarzy... ;-)
Diablica, współczuję ospy, mam nadzieję, że ty już przechodziłaś ospe i się nie zarazisz :-(
justyna, mleko z miodem i do łóżka się kurować ;)
agatka, mój mały ma takie cętki z tyłu głowy, między brwiami, miał jeszcze na powiekach ale już znikły. coś takiego powinno zejść do roku czasu (tak mi pediatra mówiła)
Diablica, doczytałam teraz... kurcze leć na te przeciwciała szybciutko i trzymam kciuki, żeby się okazało że już przechodziłaś. znajoma mojej mamy przechodziła ospę w ciąży ale chyba to była trochę starsza ciąża. lekarz powiedział, że prawdopodobnie dziecko w ciągu pierwszych 2 lat zachoruje na półpaśca:-( a to gorsze niż ospa

wszystkiego naj naj mamusie kochane!!!
dla nie to podwójne święto bo z P obchodzimy dziś 1 rocznicę ślubu :)
 
reklama
No i poniedziałek :-) Niedzielę jakoś przetrwałam, chociaż nie powiem Mikołaj razem ze swoim kuzynem w jednym pomieszczeniu to naprawdę nic dobrego. Niby szkód żadnych nie było, tylko moje dziecię wymyśliło że pobawią się w fryzjera :-D No i teraz mój siostrzeniec ma schody na grzywce i dziury wycięte nożyczkami do papieru z tyłu głowy. :-D Ale skubańce, jak wchodziłam do pokoju to nożyczki oczywiście schowane, a on udawali, że się w co innego bawią. Ale poza tym szkód nie było więc ok :)

Oj, diablica, współczuję ospy.
 
Do góry