reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

reklama
Milusia wspolczuje tego bolu... mam nadzieje ze ssybko minie

Marika dzisiaj Twoj m wraca ? Fajnie fajnie. Ja z gdanska jestem .
Pewnie jutro bedziesz sie szykowa a przywitanie mezulka co ?
Ja Ci powiem ze ja przez jakis krotki cza sjak maluszek taki malutki obwijalam kocykiem do spania zeby mial ciasno..widzialam ze dzieci mi wtedy lepiej spaly jak tak ciasno mialy.
Ale wiem ze nie kazde dziecko to lubi. Rozek sie do tego nie nadal tylko mialam taki kocyk polarowy malutki... zuzyty jest bo nawet nie wiem skad ja go mam..ale pewnie teraz tez maluszka bede zawijac (tak jak w rozku) tylko bardziej przylega.
 
Akuku mąż ma autobus o 00.40 więc rano będzie. Zawiozę synka do przedszkola i będę czekać. Synkowi powiedziałam, że tato będzie jutro w nocy, bo tak by marudził wciąż kiedy, kiedy. A tak będzie niespodzianka.
A co do zawijana to w szpitalu nam tak fajnie zawijały położne, ja mówiłam że to na takiego słodkiego robaczka :-)
 
witam sie i ja ;)*
fifi dobrze ze narazie jest z toba oki ;** martwilam sie jak cholera :(

co do werandowania to nie wiem jak to jeszcze bede robic a z luska bylam dwa dni po wyjsciu ze szpitala na spacerze, odrazu bysmy wyszli na drugi dzien po powrocie bo polozna tak powiedziala a akurat byl czerwiec wiec okna w domu pootwierane na dworzu to samo hehe ;D ale czekalismy dwa dn bo wozek byl w drodze :) mama dopiero zamówila po urodzeniu :)

moja luska uwielbiala becik i teraz tez kupilam , pozatym kto by nie przyszedl i chcial potrzymac to chcial w beciku bo tak to mówili ze sieboja bo taka malutka ;)
 
A zapomniałam napisać o panującym u nas zwyczaju, ze do Chrzcin nie można z dzieckiem wychodzić na dwór.
Tak popatrzyłam na suwaczek. O matko dziś już kończę 29tydzień :szok:
 
Nie można bo złe moce, to ludzie urok rzucą, jak niechrzczone to zachoruje i masa jest tych ludowych madrosci. U nas panuje taki zwyczaj, że dzieci bardzo wczesnie sie chrzci. Ja chrzcilam jak maly mial miesiac. Po porodzie nie doszlam nawet jeszcze do siebie. Moja mama mnie chrzcila jak mialam tydzien. Oatatnio siostra cioteczna w 2,5 tyg po CC. Teraz bedę chrzcila gdzies w marcu. Pewnie mnie zagadaja, ale ja tam sie nie przejmuje
 
Zgaga mnie pali a maluch tak kopie ze nie usne dzis... czemu wybral sobie pecherz ?? Chyba zaczne spac na siedzaco na kibelku bo az zal sie klasc... a jak to boli noo...
 
Milusia mam nadzieje ze jest chociaz troszke lepiej z ta nerka i wizyta u lekarza a tym bardziej w szpitalu nie bedzie potrzebne............................................................................. BLANKA do rany po cesarce doszly mi jeszcze zapalenie piersi a nawet nie wiem skad sie przyplatalo bo zawsze chodzilam mocno opatulona i nie wysawialam piersi na wiaterek ani zimne poweitrze. mam nadzieje ze teraz mnie to ominie.......................................................MARIKA mąż już jest? pewno nie bedzei cie dzisiaj na necie, dlugo zsotaje? milego czasu spedzonego razem.......................................... AKUKU ja tez owijalam tak ciasto w kocyk przez jakis czas bo moja tez to lubila, ale to nawet w ciagu dnia lubila przez jakis czas tak polezec opatulona. rozka wlasciwie nie wykorzystalam wogole. cholera ja tez dzisaj znwou nie spalam. wstalam o 24 zeby lyknac fenoterol i pozniej juz bylo po spaniu, nie zmruzylam oka, jeszcze napilam sie gdzies o3 w nocy wody mineralnej bo mi sie pic chcialo i jak mnie zmulilo to na kibelek biegiem,ale nic nie zwrocila.....................................................................MILEGO dnia ciężaróweczki
 
reklama
Marika - miłego dnia z mężem :)
Akuku - mnie mała ostatnio też tak w dole kopie, że spać nie można i tylko ciągle wycieczki do wc. Ogólnie ostatnio słabo sypiam, ułożyć się już nie mogę...
Milusia - zdrówka dla Ciebie, oby bóle nerki rozeszły się po tzw. kościach.

Ja dziś muszę do szkoły Julki podskoczyć po resztę zeszytów, bo ona na antybiotyku do czwartku i chyba wcześniej jej do szkoły nie poślę jak w czwartek. A lekcje nadrabiamy na bieżąco, żeby się potem nawałem zadań nie zniechęciła. Poza tym jakoś tak mi się ostatnio w tym domu dłuży, bo siły na nic konkretnego typu sprzątanie brakuje i dotkliwiej niż kiedykolwiek odczuwam brak pracy. Wiem, wiem - wariatka ze mnie. A z drugiej strony już teraz się boję tego, jak sobie poradzę, kiedy trzeba będzie wrócić do aktywności zawodowej. Dobrze, że mam rodziców blisko, którzy deklarują pomoc, ale z drugiej strony wolałabym być niezależna. Normalnie gadam jak typowa kobieta w ciąży - tak czy siak nie dogodzisz :)

 
Do góry