Witam się i ja wieczorową porą
U nas jak zwykle sobota spędzona rodzinnie. Ustalaliśmy z mężem, jak wszystko poustawiamy w mieszkaniu przed narodzinami Marcelka. Musimy zrobić miejsce w salonie na kojec, w łazience na rzeczy podręczne do pielęgnacji, no i oczywiście jakoś zorganizować wszystko w naszej sypialni. Oczywiście przydałby się od razy większy dom, bo niby to maleńkie dziecko, ale sprzętu trochę jest. Ważne, że plan już mamy i do Świąt go zrealizujemy
Ada dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź. Przepraszam raz jeszcze, że tak Cię o to męczyłam, ale jednak doświadczenie innych jest czasem lepsze niż sucha regułka. Fajnie, że masz tak dużo ciuszków. Ja w sumie to mam nie wiele. Troszkę po dziewczynkach. Jedna taka suszarka rozstawiana i trochę nowych. Najlepsze, że nie mam tego gdzie schować, więc kolejny wydatek się szykuje. Coś mi się zdaje, że po porodzie będę musiała dokupywać też ubranka.Szalika nie mam i w sumie, to nawet podczas srogiej zimy w Pl nie stosowałam dla Malutkiej Nelci. Przykrywałam ją wyżej kocykiem. Tutaj szalik wydaje mi się totalnie zbędny, ale widziałam w Nexcie takie trójkąciki pod szyję i wyślę męża po nie. Nie duże, bawełniane, według mnie na te warunki wystarczające by szyjkę osłonić

No i zacznij myśleć inaczej....Masz 14kg więcej słodkiego szczęścia w sobie, więc nic, tylko się cieszyć;-) A swoją drogą, co to jest kochana przy Twoim wzroście? Zleci nim Cię z operacyjnej zwiozą
Caroline ja też mam czasem takie dni, że chodzę jakaś taka smutna i podminowana i na prawdę nie wiele mi trzeba, żebym się rozkleiła. Mam nadzieję, że pościel w końcu dojdzie i nie będziesz musiała się martwić. Jestem pewna, że w innych okolicznościach, ta sytuacja nie dobiła by Cię aż tak bardzo
Kaju ja mam takie ochraniacze na materace dla dziewczynek, ale nasze łóżko to king size i nie wiem, czym je ochronić. W sumie, to muszę coś wymyślić, bo nigdy nic nie wiadomo

Mam nadzieję, że podkurowałaś się dziś troszkę. Trzymaj się!
Marzena dobrze słyszeć, że masz się lepiej. Odpocznij troszkę koniecznie
Mum tu be nie pamiętam, czy Ty masz macierzyński z zakładu pracy czy z JC. Tak, czy siak ja bym się troszkę zmartwiła, no bo jednak coś jest nie tak. Koniecznie skontaktuj się z nimi i wyjaśnij wszystko. Ważne, że nic Ci nie przepadnie, ale warto się dowiedzieć co jest grane?;-)
Alu tak na zaś...jeśli po wysłaniu posta masz komunikat, że masz uprawnień do wysłania go, to znaczy, że Cię wylogowało. Możesz zatem skopiować sobie, to co napisałaś i zalogować się znowu, albo otworzyć forum w nowym oknie, zalogować, wrócić tam, gdzie pisałaś i wysłać raz jeszcze

Co do męża, to lepiej niech się przyzwyczaja do obowiązków domowych, bo jak maleństwo się urodzi, to nie raz będzie musiał Ci we wszystkim pomóc

;-) Co do prezentu, to może chciałabyś perfumy, albo coś z biżuterii? Ja swojemu zawsze mówię "zaskocz mnie", ale on i tak chodzi i marudzi, że nie wie:-)
Patinka mi w tej ciąży stopy nie puchną, ale w pierwszej była masakra, tym bardziej, że rodziłam w październiku, a lato było wówczas upalne aż do końca września. Uwierz mi, że nic nie szło z tym zrobić. Ot, Nelcia gdzieś uciskała i woda się zatrzymywała. Także ja nic nie poradzę, poza tym, że życzę cierpliwości. Już nie długo;-)
Indziorka bardzo się cieszę, że się stosujesz:-) Mam nadzieję, że Twój luby stara Ci się czas umilić;-) I uwierz, że ja wychodzę z domu jak już na prawdę muszę. Aż normalnie podziwiam samą siebie, że potrafię tyle czasu siedzieć w domu. Dobrze, że mogę chociaż chwilę siąść w gródku czasami, bo bym chyba skisła całkiem

:-)
Agaagaaga ja tez nigdy nie używałam termometru do wanienki. Jakoś ręczne sprawdzenie zawsze wydawało mi się wystarczające

I nie martw się. Moja teściowa też nie pyta, jak się czuję, a wie, że byłam w szpitalu. Nawet moje dzieci ją zbytnio nie obchodzą. Smutne, ale cóż....życie
Gosiu ja bym czasem chciała, by mój mąż tak się zastanawiał nad kupnem czegoś razem ze mną. Ja się głowię, szukam, porównuję, a jak pytam o zdanie, to mówi "Ty wybierz, ja się nie znam". Fakt, że jak musi teraz, kiedy ja leżę, to i dziewczynkom kupi spodnie, czy buty sam. Nie wiem zatem, czemu jak pytam o zdanie, to wszystko pozostawia mi

Może dlatego, że on woli "albo Ty, albo ja sam", żeby uniknąć sprzeczek?

:-)
Czarni jak tam się miewasz babuleńko?

Ja też ostatnio jęcząca, więc możemy sobie podać rękę;-)
Spokojnej nocy życzę wszystkim!