reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
U mnie dzis dzien nawet zlecial ;) Kupilam 6-opak chusteczek z papmpersa i do tego pampersy 78 szt -1 ;) Tak sie ciesze bo coraz mniej rzeczy mam do kupienia ;D Zastanawiam sie nad stojakiem pod wanienke z allegro czy waszym zdaniem oplaca sie kupowac ? Wypralam kolejna ture rzeczy od malej a jutro bede prasowac badz w pon ;D Mam 5 przescieradelek ;p
indziorka fajnie ze wróciłas juz 35 tydz Ci idzie a ja tez sie we wszystkim slimacze bo coraz ciezej mi cokolwiek robic z brzuszkiem ;)
ala moj to zawsze bizuteria ;) Az wkoncu mu powiedzialam ze juz tyle tego mam od niego ze juz mi starczy na hoho ;D
czarni jeszcze troszke i bedziesz tulic Malutka ;) A teraz odpoczywaj ;)

Milej weekendowej nocy ;)
 
Cześć Wam piękne mamy! :-)
Ja dziś robiłam zakupy do szpitala... Rożek, laktator, rozpinane koszule, kombinezonik dla maluszka na wyjście i szczerze mówiąc zakupy z takim brzuchem to mordęga... :rofl2:
Czarni chyba ponarzekamy razem, bo ja już pękam w szwach:wściekła/y: już bym wolała mieć to za sobą :-p....
 
odpoczywaj kochana przy dziecku to nie możliwe.... dopiero do domu wróciliśmy jeszcze trafilismy na taką śnieżyce ledwo co jechaliśmy... A ja sie tylko śmiałam ze super jest teraz zacząć rodzic :D
 
Faktycznie cisza tutaj jak nigdy.....
A ja sie nudze- kuzyn przyjechal do mojego i procentuja a ja sie zdrzemnelam, prezenty na jutrzejsze urodziny popakowalam i teraz nie mam pojecia co robic... a oni mnie wkurzaja w tym stanie.....
 
czarni wiem co mowisz mam 3 letniego chrzesniaka ktorym sie dzis opiekowalam 2 godz non stop trzeba latac i patrzec zeby nic nie zrobil;p Do tego musza caly czas dzieciaczki miec cos do zabawy lub do roboty ja go pilnowalam caly czas pomagal mi pranie wkladac do pralki to nie wiem nawet kiedy ale wlozyl tam zeszyt z reklamowka ;D dopiero zorientowalam sie wyciagajac pranie ;D Dobrze ze dojechaliscie a na porodowke jeszcze masz czas hehe ;D
 
Hej

Caroline
ale szkoda z tą pościelą:( też by mnie taka wiadomość niepocieszyła:zawstydzona/y:
Muuum to be a tobie mają płacić MA czy SMP? bo jak SMP no to uderzaj do pracodawcy, jeżeli płaci ci tygodniowo to powinnaś mieć ciągłość a jeżeli MA to do job centre i tam ci powinni wyjaśnić co tak długo
Patiinka to masz tak jak ja, ciągle słodkie ostatnio moge jeść:zawstydzona/y:wstyd się przyznać ale wczoraj pożarłam na raz całą tabliczke czekolady z bakaliami:szok:stopy mi akurat nie puchną tak widocznie ale kozaki jakby ciut przyciasne się zrobiły, mam nadzieje że to minie
Indziorka jakbśmy się mieli zastanawiać nad jakimś porządniejszym aparatem to też by nam zeszło, bo to albo cena nie taka albo firma zła albo jeszcze coś tam, właśnie tak odkładaliśmy aż w końcu zasiadłam do kompa i wyszukałam:)a co do paczki to w sumie przyjechali w ostatni dzień który miała dojść ale ja już zaczełam się denerwować że dzień wcześniej paczka dopiero w niemczech, na szczęście jakoś dotarła na ostatni moment:)
czarni jatak juz marudze od jakiegoś czasu.... i mnie to wkurza :/


Ja dziś upiekłam troche rogalików z konfiturą, troche mi chyba ciasto wyszło nie takie bo są bardzo kruche:sorry2:ale zjeść się da:)
weszłam dziś na wage i w sumie mam już ok 14 kg na plusie:baffled:masakra jak ja to zrzuce potem.......
poza tym dzień jakoś minął, posprzątałam w chałupce, M zagoniłam do czyszczenia łazienki, miałam dziś do mnie kumpela przyjść ale zero odzewu, nawet napisałam sms by się upewnić czy będzie ale cisza.... wkurza mnie coś takiego:baffled:

w ogóle Konrad mi rano narzekał że go brzuszek boli, pomasowałam, a potem zrobił 2 brzydkie kupy, nie wiem co jest:eek:bo poza tym wyglądał i czuł się normalnie, może coś mu zaszkodziło:dry:
 
Witam się i ja wieczorową porą:happy2:

U nas jak zwykle sobota spędzona rodzinnie. Ustalaliśmy z mężem, jak wszystko poustawiamy w mieszkaniu przed narodzinami Marcelka. Musimy zrobić miejsce w salonie na kojec, w łazience na rzeczy podręczne do pielęgnacji, no i oczywiście jakoś zorganizować wszystko w naszej sypialni. Oczywiście przydałby się od razy większy dom, bo niby to maleńkie dziecko, ale sprzętu trochę jest. Ważne, że plan już mamy i do Świąt go zrealizujemy:happy2:

Ada
dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź. Przepraszam raz jeszcze, że tak Cię o to męczyłam, ale jednak doświadczenie innych jest czasem lepsze niż sucha regułka. Fajnie, że masz tak dużo ciuszków. Ja w sumie to mam nie wiele. Troszkę po dziewczynkach. Jedna taka suszarka rozstawiana i trochę nowych. Najlepsze, że nie mam tego gdzie schować, więc kolejny wydatek się szykuje. Coś mi się zdaje, że po porodzie będę musiała dokupywać też ubranka.Szalika nie mam i w sumie, to nawet podczas srogiej zimy w Pl nie stosowałam dla Malutkiej Nelci. Przykrywałam ją wyżej kocykiem. Tutaj szalik wydaje mi się totalnie zbędny, ale widziałam w Nexcie takie trójkąciki pod szyję i wyślę męża po nie. Nie duże, bawełniane, według mnie na te warunki wystarczające by szyjkę osłonić:happy: No i zacznij myśleć inaczej....Masz 14kg więcej słodkiego szczęścia w sobie, więc nic, tylko się cieszyć;-) A swoją drogą, co to jest kochana przy Twoim wzroście? Zleci nim Cię z operacyjnej zwiozą:-D


Caroline ja też mam czasem takie dni, że chodzę jakaś taka smutna i podminowana i na prawdę nie wiele mi trzeba, żebym się rozkleiła. Mam nadzieję, że pościel w końcu dojdzie i nie będziesz musiała się martwić. Jestem pewna, że w innych okolicznościach, ta sytuacja nie dobiła by Cię aż tak bardzo:sorry2:


Kaju
ja mam takie ochraniacze na materace dla dziewczynek, ale nasze łóżko to king size i nie wiem, czym je ochronić. W sumie, to muszę coś wymyślić, bo nigdy nic nie wiadomo:baffled: Mam nadzieję, że podkurowałaś się dziś troszkę. Trzymaj się!


Marzena dobrze słyszeć, że masz się lepiej. Odpocznij troszkę koniecznie:tak:


Mum tu be nie pamiętam, czy Ty masz macierzyński z zakładu pracy czy z JC. Tak, czy siak ja bym się troszkę zmartwiła, no bo jednak coś jest nie tak. Koniecznie skontaktuj się z nimi i wyjaśnij wszystko. Ważne, że nic Ci nie przepadnie, ale warto się dowiedzieć co jest grane?;-)

Alu tak na zaś...jeśli po wysłaniu posta masz komunikat, że masz uprawnień do wysłania go, to znaczy, że Cię wylogowało. Możesz zatem skopiować sobie, to co napisałaś i zalogować się znowu, albo otworzyć forum w nowym oknie, zalogować, wrócić tam, gdzie pisałaś i wysłać raz jeszcze:happy2: Co do męża, to lepiej niech się przyzwyczaja do obowiązków domowych, bo jak maleństwo się urodzi, to nie raz będzie musiał Ci we wszystkim pomóc:-p;-) Co do prezentu, to może chciałabyś perfumy, albo coś z biżuterii? Ja swojemu zawsze mówię "zaskocz mnie", ale on i tak chodzi i marudzi, że nie wie:-)


Patinka mi w tej ciąży stopy nie puchną, ale w pierwszej była masakra, tym bardziej, że rodziłam w październiku, a lato było wówczas upalne aż do końca września. Uwierz mi, że nic nie szło z tym zrobić. Ot, Nelcia gdzieś uciskała i woda się zatrzymywała. Także ja nic nie poradzę, poza tym, że życzę cierpliwości. Już nie długo;-)


Indziorka bardzo się cieszę, że się stosujesz:-) Mam nadzieję, że Twój luby stara Ci się czas umilić;-) I uwierz, że ja wychodzę z domu jak już na prawdę muszę. Aż normalnie podziwiam samą siebie, że potrafię tyle czasu siedzieć w domu. Dobrze, że mogę chociaż chwilę siąść w gródku czasami, bo bym chyba skisła całkiem:baffled::-)


Agaagaaga
ja tez nigdy nie używałam termometru do wanienki. Jakoś ręczne sprawdzenie zawsze wydawało mi się wystarczające:sorry2: I nie martw się. Moja teściowa też nie pyta, jak się czuję, a wie, że byłam w szpitalu. Nawet moje dzieci ją zbytnio nie obchodzą. Smutne, ale cóż....życie:blink:


Gosiu ja bym czasem chciała, by mój mąż tak się zastanawiał nad kupnem czegoś razem ze mną. Ja się głowię, szukam, porównuję, a jak pytam o zdanie, to mówi "Ty wybierz, ja się nie znam". Fakt, że jak musi teraz, kiedy ja leżę, to i dziewczynkom kupi spodnie, czy buty sam. Nie wiem zatem, czemu jak pytam o zdanie, to wszystko pozostawia mi:baffled: Może dlatego, że on woli "albo Ty, albo ja sam", żeby uniknąć sprzeczek?:szok::-)


Czarni jak tam się miewasz babuleńko?:-D Ja też ostatnio jęcząca, więc możemy sobie podać rękę;-)


Spokojnej nocy życzę wszystkim!
 
Magda super że już wszytsko sobie ustaliliście, my mieliśmy tyle rzeczy zrobić..... było w planach pomalowanie schodów, a raczej ścian przy schodach i na piętrze, łazience też odświerzenie się należy, M chciał kafelki kłaść wżej nad wanną żeby można było zamonotować normalny kran do wanny ze słuchawką i by można prysznic też brać no ale brak kaski przejął góre, wypłata niestety pod koniec miesiąca i raczej póżniej już tego nie zrobi. Ale na pewno trzeba będzie w końcu kupic lusterko do łazienki i jakąś szafeczke bo odkąd się wprowadziliśmy to wszystkie kosmetyki trzymam w koszyczkach na podłodze. Co do twoich pytań to jeżeli jeszcze jakieś będziesz miała to pytaj śmiało, mnie to nic nie szkodzi napisać pare słów które mogą być pomocne:-) z tymi ciuszkami to w sumie się zorientowałam że nowych rzeczy mamy bardzo mało, zaledwie kilka sztuk, no ale mnie to jakoś nie przeszkadza, a przynajmniej nie będzie w momencie kiedy wszystkie nowe będą wybrudzone, wtedy to i te różowe się przydadzą, w końcu kto na to w domu będzie uwage zwracał albo w wózeczku na dworze:-D przynajmniej pranie będę rzadziej robić:-)jedynie co to musze do HM podskoczyć po te cudne skarpeteczki:-) no i jakąś czapke poszukać na dwór, z tym szalikiem to się mocno zastanawiam czy na pewno mi tu będzie potrzebny, chociaż słyszałam coś że w tym roku ma byc zima stulecia w UK. Ale chyba jeśli już to kupie szalik jak naprawde okaże się potrzebny, może kombinezonik jakoś zakryje:)
 
reklama
Hej dziewcZyny mi dzień Zlecial nawet nie wiem kiedy , cały czas lenilusmy sie w domu a wieczorem na rynek świąteczny przy okazji zaliczylam h&m i kupiłam małemu 2 czapeczki cienkie o dziwo nie było ludzi dużo może dlatego ze przed zamknięciem :)
od jakiś 2 dni tak mnie żołądek ciśnie ze masakra na noc nic nie mogę jeść bo pózniej jakoś mi nie dobrze, wogole zauważyłam ze jakoś nie mam apetytu , może mój organizm już sobie wszystkiego naprodukpwal i wystarczy mu :) wyszłam na wagę i mam 65 czyli 13 kg plus i w sumie mam to gdzieś wcześniej sie przejmowalam ale już mi przeszło ! Zgubię jak urodze , mam nadzieje :)
spokojnej nocy !!
m
 
Do góry