mamajasia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2006
- Postów
- 91
Mój 3-letni Jaś ma nadal częściowo przyklejony napletek. Problem w tym, że pomimo codziennego mycia siusiaka - 2x odciągałam napletek, to dalej nie mogłam go odkleić. Jaś nie ma problemu z siusianiem, nie ma stanu zapalnego, ale słyszałam, że konieczne jest całkowite odklejenie napletka, aby w wieku dojrzałym nie skutkowało to poważnymi problemami. Wczoraj byłam u pediatry z jego zaczerwienionym gardłem i przy okazji pani doktor obejrzała siusiaka. Stwierdziła, że można to naciągnąć i zrobiła to tak mocno, że Jaś wrzasnął z bólu. Teraz nie pozwala się tam dotknąć, wstrzymuje siusiu i co gorsza nie daje się w tym miejscu umyć. Wiem, że muszę go tam umyć, ale na myśl o jego bólu wstrzymuję się......nie wiem co mam robić......Dzisiaj kolejna kąpiel i chyba się nie odważę, bo Jasiowi lecą krokodyle oczy i błaga mnie "mamo, nie....."