reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Stres przed dojściem w żonie

Dołączył(a)
23 Styczeń 2025
Postów
1
Witam, Mam na imie Hubert i mam 27lat. Nie wiem czy to odpowiedni dział na ten temat, jak nie to proszę o usunięcie lub przeniesienie.
Jesteśmy z żoną pół roku po ślubie, z dzieckiem mieliśmy poczekać 2-3 lata, ale w sumie zachciało nam się mocno teraz i tu problem, głownie u mnie.
Uprawiamy seks bez zabezpieczeń w jej dni płodne itp, ale zawsze przed końcem odczuwam jakiś stres i jej wyjmuję. Trwa to co prawda od nowego roku , czyli tylko kilka stosunków. Powiedziałem do żony żeby po prostu na koniec mnie nie wypuściła :D, ale mówi że tak nie chce bo ma być to moja decyzja.
Ktoś miał coś podobnego ?
 
reklama
Po pierwsze żona ma rację. Po drugie : nie jesteś pewny co do decyzji.
Może odłóżcie te starania na później, żebyś miał czas to dokładnie przemyśleć.
 
reklama
Hmm... czy ja wiem, że od razu psycholog? Przemyśl, czy to już ten moment. Może to po prostu odruch wynikający z dotychczasowych doświadczeń ;-)

W sensie sugerujesz, że autor miał dziewczynę, potem narzeczoną, teraz żonę i zawsze orgazm na nie wiadomo gdzie?
O mamo! Jak ktoś ma takie doświadczenia to ja współczuję 🤯
 
reklama
Do góry