Milenka887
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Wrzesień 2016
- Postów
- 299
1 zdjęcie szyna łamaną z butami denisa Browna. 2 zdjęcie szyna denisa Browna prawidłową nie podróbka. 3 szyna i buty Mitchella.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
HejDziękuję za pomoc :-) U nas stópki dały się wyginać po porodzie, dlatego też wszyscy lekarze w szpitalu zbagatelizowali problem, ale po miesiącu mała miała nawet bardziej widoczne przywiedzenie a i też nóżki sama ściągała w kierunku środka (składała "w amen", przy czym jedną zdecydowanie mocniej). Nie mam zbyt dobrych zdjęć w telefonie. W każdym razie nic się samo nie prostowało, a że z moich obserwacji pasowało to do diagnozy końsko-szpotawej (chyba soft - soft, ale lekarzem nie jestem) to szukałem prywatnie ortopedy od stóp i do tej, u której jestem, trafiłem właśnie z jakiegoś forum. Achillesy ładnie się odciągają też i nacięć nie będzie, przywiedzenie już znacznie skorygowane po pierwszym gipsie było. Mimo wszystko jak wrócę do kraju to chcemy się udać do Napiontka, zawsze wolę zaciągnąć kilku opinii, ale to dopiero w kwietniu, natomiast jeśli ktoś leczył sks w Trójmieście i może polecić jeszcze jakiegoś dobrego lekarza to wtedy żona może podjechać sama jak już będą szyny. Mimo wszystko jednak obecnie ufam diagnozie i leczeniu, bo pani dr sprawia wrażenie, że wie co robi. Mamy też asymetrię ułożeniową, napytałem się wielu lekarzy czemu dziecko preferuje obracanie główki w lewą stronę i wszyscy bagatelizowali, zaś pani dr od razu po zdjęciu ubranka zapytała "co się działo w ciąży", po jednym rzucie okiem na dziecko (a okazało się, że przez krótką pępowinę się nie ruszało za wiele z jednego miejsca). Inaczej nawet bym nie wiedział, że trzeba rehabilitować. Tak czy owak - to krótkie doświadczenie z różnymi lekarzami bardzo szybko nauczyło mnie, żeby nie dawać za wygraną i zawsze konsultować wszystko z kilkoma osobami.
Dziękuję za pomoc :-) U nas stópki dały się wyginać po porodzie, dlatego też wszyscy lekarze w szpitalu zbagatelizowali problem, ale po miesiącu mała miała nawet bardziej widoczne przywiedzenie a i też nóżki sama ściągała w kierunku środka (składała "w amen", przy czym jedną zdecydowanie mocniej). Nie mam zbyt dobrych zdjęć w telefonie. W każdym razie nic się samo nie prostowało, a że z moich obserwacji pasowało to do diagnozy końsko-szpotawej (chyba soft - soft, ale lekarzem nie jestem) to szukałem prywatnie ortopedy od stóp i do tej, u której jestem, trafiłem właśnie z jakiegoś forum. Achillesy ładnie się odciągają też i nacięć nie będzie, przywiedzenie już znacznie skorygowane po pierwszym gipsie było. Mimo wszystko jak wrócę do kraju to chcemy się udać do Napiontka, zawsze wolę zaciągnąć kilku opinii, ale to dopiero w kwietniu, natomiast jeśli ktoś leczył sks w Trójmieście i może polecić jeszcze jakiegoś dobrego lekarza to wtedy żona może podjechać sama jak już będą szyny. Mimo wszystko jednak obecnie ufam diagnozie i leczeniu, bo pani dr sprawia wrażenie, że wie co robi. Mamy też asymetrię ułożeniową, napytałem się wielu lekarzy czemu dziecko preferuje obracanie główki w lewą stronę i wszyscy bagatelizowali, zaś pani dr od razu po zdjęciu ubranka zapytała "co się działo w ciąży", po jednym rzucie okiem na dziecko (a okazało się, że przez krótką pępowinę się nie ruszało za wiele z jednego miejsca). Inaczej nawet bym nie wiedział, że trzeba rehabilitować. Tak czy owak - to krótkie doświadczenie z różnymi lekarzami bardzo szybko nauczyło mnie, żeby nie dawać za wygraną i zawsze konsultować wszystko z kilkoma osobami.