Mi się to zazwyczaj sprawdzało! Tzn. jak regularnie badałam po @ (w trakcie krwawienia było to dla mnie bardzo nieprzyjemne, więc zaczynałam już po krwawieniu, ale jeszcze w trakcie plamienia po @), to wyraźnie odczuwałam uniesienie w czasie płodnym, czasem nie mogłam dosięgnąć, dodatkowo wilgotność i rozmiękczenie. To samo było w tym miesiącu, ale szyjka opadła już na dzień przed przewidywaną owu, więc wydaje mi się że była wcześniej. Wtedy też zaczęła podnosić się tempka.
ALE żeby nie było zbyt nudno

w tym miesiącu mimo tygodnia przed terminem @ szyjka jest ułożona tak bardziej w połowie i nie jest twarda tylko taka półmiękka.
Niestety rozwarcia szyjki nie jestem w stanie do tej pory określić. Chyba mam ją zawsze dosyć „mięsistą” i musiałabym włożyć tam czubek palca głębiej, a tego nie chcę robić