- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2018
- Postów
- 15 816
A może to plamienie owulacyjne?No to tak robię. Tego lekarza się słucham jak guru. Ale jak mam być pozytywnie nastawiona jak dzisiaj zaczęłam plamić.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A może to plamienie owulacyjne?No to tak robię. Tego lekarza się słucham jak guru. Ale jak mam być pozytywnie nastawiona jak dzisiaj zaczęłam plamić.
Nie za bardzo. Maksymalnie 18 mm mógłby mieć dzisiaj. Jeśli tak to lipa. Bo przytulanki były w czwartek dzisiaj rano i mogą być dopiero jutro w południe.A może to plamienie owulacyjne?
Dzialaliśmy wczoraj dwukrotnie, dziś powtorka i jutro dla pewności. Zastrzyk Wzięłam o 23 niby nic nie czuje poza lekkim kuciem jajnikow ale nie jest to typowy bil owu który zawsze mam że nie mogę się ruszyć.No to do dzieła
Ja się już staram sporo czasu a nigdy nie robiłam bety więc nie wszystkie czekają na bete. Właśnie dla takich przypadków jak my te forum to skarbnica wiedzy! A z problemami to co druga jest, tylko każda ma inny problem [emoji3525]Coraz bardziej zastanawiam się nad opuszczeniem forum tak na poważnie.... Dobrze mi tu z wami, ale ja jestem jakims przypadkiem jeden na milion. Skończyły się już dla mnie pomysły leczenia. Pozostaje mi chyba tylko klinika leczenia niepłodności. Odkąd z wami tu jestem, od czerwca, nie spotkałam się żeby jakakolwiek z was miała takie cyrki jak ja. Wy czekacie na testowanie, do okresu, robicie wcześniej betę, a ja jeszcze nigdy nie miałam tej przyjnosci bo albo ciągle mam plamienia albo dostaje okres tydzień przed. Zapisałam się tu z wielką nadzieją że poznam podobny przypadek i w końcu odkryje co mi jest. Ale nie ma szans. Jedyne co to poznałam pełno miłych i dobrych dziewczyn i dowiedziałam się że nie jestem jedną w tej rozpaczy.
Coraz bardziej zastanawiam się nad opuszczeniem forum tak na poważnie.... Dobrze mi tu z wami, ale ja jestem jakims przypadkiem jeden na milion. Skończyły się już dla mnie pomysły leczenia. Pozostaje mi chyba tylko klinika leczenia niepłodności. Odkąd z wami tu jestem, od czerwca, nie spotkałam się żeby jakakolwiek z was miała takie cyrki jak ja. Wy czekacie na testowanie, do okresu, robicie wcześniej betę, a ja jeszcze nigdy nie miałam tej przyjnosci bo albo ciągle mam plamienia albo dostaje okres tydzień przed. Zapisałam się tu z wielką nadzieją że poznam podobny przypadek i w końcu odkryje co mi jest. Ale nie ma szans. Jedyne co to poznałam pełno miłych i dobrych dziewczyn i dowiedziałam się że nie jestem jedną w tej rozpaczy.
Coraz bardziej zastanawiam się nad opuszczeniem forum tak na poważnie.... Dobrze mi tu z wami, ale ja jestem jakims przypadkiem jeden na milion. Skończyły się już dla mnie pomysły leczenia. Pozostaje mi chyba tylko klinika leczenia niepłodności. Odkąd z wami tu jestem, od czerwca, nie spotkałam się żeby jakakolwiek z was miała takie cyrki jak ja. Wy czekacie na testowanie, do okresu, robicie wcześniej betę, a ja jeszcze nigdy nie miałam tej przyjnosci bo albo ciągle mam plamienia albo dostaje okres tydzień przed. Zapisałam się tu z wielką nadzieją że poznam podobny przypadek i w końcu odkryje co mi jest. Ale nie ma szans. Jedyne co to poznałam pełno miłych i dobrych dziewczyn i dowiedziałam się że nie jestem jedną w tej rozpaczy.
Coraz bardziej zastanawiam się nad opuszczeniem forum tak na poważnie.... Dobrze mi tu z wami, ale ja jestem jakims przypadkiem jeden na milion. Skończyły się już dla mnie pomysły leczenia. Pozostaje mi chyba tylko klinika leczenia niepłodności. Odkąd z wami tu jestem, od czerwca, nie spotkałam się żeby jakakolwiek z was miała takie cyrki jak ja. Wy czekacie na testowanie, do okresu, robicie wcześniej betę, a ja jeszcze nigdy nie miałam tej przyjnosci bo albo ciągle mam plamienia albo dostaje okres tydzień przed. Zapisałam się tu z wielką nadzieją że poznam podobny przypadek i w końcu odkryje co mi jest. Ale nie ma szans. Jedyne co to poznałam pełno miłych i dobrych dziewczyn i dowiedziałam się że nie jestem jedną w tej rozpaczy.
Ja betę robiłam ok 2 tyg po zastrzyku, tez jak lekarz mi powiedział ze będzie najlepiejOczywiście że urosnie jesteś dwa dni po mnie =) u mnie zastrzyk już poszedł, po ilu dniach po zastrzyku beta wyjdzie wiarygodna?
Głowa do góry ! Ja myślałam że jestem beznadziejnym przypadkiem bo mam za sobą operacje usunięcia torbieli endometrialnej z jajnika i mięśniaka macicy. Także wszystko jest możliwe tylko duży sukces to tez trafić na odpowiedniego lekarza co dobrze pokieruje. Ale nie można się załamywać, wiem wkurza czasami takie gadanie ale naprawdę tak jestCoraz bardziej zastanawiam się nad opuszczeniem forum tak na poważnie.... Dobrze mi tu z wami, ale ja jestem jakims przypadkiem jeden na milion. Skończyły się już dla mnie pomysły leczenia. Pozostaje mi chyba tylko klinika leczenia niepłodności. Odkąd z wami tu jestem, od czerwca, nie spotkałam się żeby jakakolwiek z was miała takie cyrki jak ja. Wy czekacie na testowanie, do okresu, robicie wcześniej betę, a ja jeszcze nigdy nie miałam tej przyjnosci bo albo ciągle mam plamienia albo dostaje okres tydzień przed. Zapisałam się tu z wielką nadzieją że poznam podobny przypadek i w końcu odkryje co mi jest. Ale nie ma szans. Jedyne co to poznałam pełno miłych i dobrych dziewczyn i dowiedziałam się że nie jestem jedną w tej rozpaczy.